Idealny sex?

Jeżeli taki przeżyliście to opiszcie, a jeżeli nie to jaki chcielibyście żeby był?

No, ale co tu jest do opisywania? Czym zresztą ma się wyróżniać idealny seks? Chyba maksymalnym podjaraniem, utrzymaniem go przez trochę dłużej niż 2 minuty i w końcu wspaniałym orgazmem. A co sie kryje za tym opisem dokładnie, wie każdy kto coś takiego przeżył, ale każdy też przeżyje to w swój sposób. Jednak słowami oddać się tego nie da. Musi być to więc w formie werbalnej właśnie tak ascetyczny opis - maksymalne podniecenie, które utrzymuje się kilkadziesiąt minut (chyba, że ktoś wytrzyma godzinę, godziny, ja nie bronię, proszę bardzo) i w końcu potężny orgazm. Wsio