Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta 1986

Zostawił żonę a ja czuję się winna

Polecane posty

Gość kobieta 1986

Nie kochał jej od dawna, nie zależało mu, był z nią tylko z przyzwyczajenia, ale jednak był z nią wiele lat. Dopiero kiedy mnie poznał zostawił ją, bo stwierdził, że się zakochał a jej nie kochał nigdy. Nic nie zrobiłam, nie prowokowałam go, nie namawiałam do odejścia a mimo to czuję się winna - mają dzieci, w tym jedno małe, które miało "uratować ich małżeństwo" x Jego najstarsza córka mnie nienawidzi, jego żona i jego teściowa kontaktują się ze mną i mnie obrażają, do tego żona ma problemy finansowe, bo jest bez pracy i została z 3 dzieci i teraz zaczęli się wykłócać o alimenty. x Nie wiem czy ta miłość ma szansę, to chyba za dużo jak dla mnie, jestem jeszcze młoda i przerasta mnie to, co się dzieje, coraz bardziej nienawidzę całej jego rodziny a do niego mam pretensje, że jako facet nie potrafi tego wszystkiego ogarnąć i sobie z nimi poradzić. x Nie wiem czy powinnam dać mu szansę czy układać życie z kimś bardziej odpowiedzialnym przy kim będę czuła się pewnie i kto lepiej będzie potrafił mnie chronić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qef2r
Ciebie też zostawi i wymieni na lepszy model, bo taki ma wzorzec tak więc nie martw się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnakotka75C
a na chuj rozbijasz i rozdzielasz rodzine nie pomyślałaś ze moze to jest przejsciowe ze facet chciał troche sie odstresowac nie dziwie sie jego rodziny tak nazwałas a dzieci i zona to rodzina najlepiej zakoncz to to dla niego przejsciowy krok taka moze byla rutyna chcial odreagowac zakochac sie to bylo zauroczenie z jego strony a ty weszlas wiedzac ze ma rodzine zamiast odpuscic czuj sie winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta 1986
Straszyłam, że nic z tego nie będzie, ale powiedział wtedy, że do zony i tak nie wróci, bo zrozumiał,że tracił czas z kimś kogo nigdy nie kochał. Wynajął mieszkanie i rozgląda się już za kupnem innego, bo nie chce się tam z powrotem wprowadzać. Myślę więc, że do niej nie wróci, chociaż pewności mieć nie mogę, na razie się z nim nie spotykam, bo mnie to przerasta jak pisalam x Nie rozbiłam niczyjej rodziny, mówisz w ten sam sposób nawiedzony jak jego zona i córka, to dorosły facet, autonomiczny, nie miałam wpływu na jego decyzję, właściwie nawet mnie to przerazilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnakotka75C
nie po prostu sama jestem żoną no sorry trochę nerwowo zaaregowałam alę po prostu sama jestem z rozbitego domu.. nie wiem może zostaw go niech on sam będzię ze swoja decyzją jak sobie wszystko z żoną poukłada ona dojdzie do siebie wiadomo że tak reaguję to ze złości, z bólu utraty osoby która kcha i z która ma dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etytytyt
Miałam kiedyś podobna sytuacje , tyle ze ja nie wiedziałam ze facet jest zajęty . Fakt , ze miedzy nami do niczego nie doszło . Ale przyszedł moment kiedy to okazało sie ze ma żonę i dzieci i właśnie ich zostawia bo sie zakochał . Miałam takie telefony ze strony zony i matki :-) Nie wiedziałam co sie dzieje , matrix :-) wycofalam sie z kolezenstwa , kobiety uspokajalam ze ja to tylko koleżanka a one , ze on twierdzi , ze mnie kocha i odchodzi z domu . Wyobraźcie sobie co ja mu gadalam żeby tylko wrócił na rodzinne łono :D Nie chciałam faceta wraz z jego była żona , dziećmi i teściowa . To nie dla mnie . Wrócił z podkulonym ogonem do rodziny a ja zerwalam całkowicie kontakt .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta 1986
Ja również jestem z rozbitej rodziny, moja matka i mój ojciec wyszli za mąż po raz drugi, ale nie miałam żalu do ich partnerów, wiem, że sytuacja wyglądała inaczej, bo oni poznali ich kilka lat po rozstaniu, a do tego w moim przypadku jego najstarsza córka ma już 20 lat, więc jest niewiele młodsza ode mnie x Moja matka się chyba wścieknie jak się o tym dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta 1986
Etytytyt - mnie się wydaje że on nie wróci do rodziny, podjął już takie kroki, że nawet gdyby pożałował to chyba duma by mu nie pozwoliła x Przerażają mnie kłótnie o alimenty czasami jak widziałam co z niego wychodziło w takich momentach jak rozmawiali przez tel. albo jak rozmawial z adwokatem, to ledwo go poznawałam teraz nie wiem co sie dzieję, bo tez sie odcielam, na razie, ale telefony od rodziny ciągle dostaję, nie wiem jak postapię x jestem zakochana, ale boję się, chyba nie jestem gotowa na takie przejścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etytytyt
Jeżeli go kochasz to spokojnie dasz radę . Ja nie kochalam , traktowałam jak przyjaciela i widzisz jak wyszłam ma tym :D musisz być pewna ze kochasz bo nie udzwigniesz . A te kobiety kiedyś przestaną dzwonić tak myśle ;) Moje to dopiero były jedze :-) nic do nich nie docierało , a wyzyczyly mi chyba wszystkiego co najgorsze mozna komuś życzyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnakotka75C
jetses mloda nie raz się zakochasz.. daj temu spokoj .. jesli wsyzstko się uloży przestana cie lekac telefonami on pouklada wszystko z zona spotkacie sie a zrozumiesz ze to zauroczenie albo odwrotnie przeczekaj tą całą aferę niech on se pouklada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etytytyt
PRzypomnialam sobie jak jego żona mówi do mnie , ze mam go sobie zabrać to już po którymś telefonie , a ja do niej , czy pani nie rozumie , ze ja go nie chce i życzę wam wszystkiego naj :-) trochę sie im nie dziwie bo mi nie wierzyly . Tu facet mówi ze kocha i odchodzi , a tu ja twierdze ze kolega tylko ;) cieżko wspominam to bo nie jestem typem osoby rozbijajacej związki . Ale teraz już widzę ze z rozbawieniem do tego podchodzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
W ogóle nie rozumiem skąd te kobiety maja Twoj nr tel..... Po co im dawał? W taki sposób chce chronić Wasza "miłość"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta 1986
nr telefonu mają pewnie od moich klientów albo z mojej strony www, whatever, nietrudno go zdobyć wiedzą kim jestem i on na pewno im numeru nie dawał, mnie bardziej chodzi o to, że nie ma żadnego wpływu na nie i nie potrafi wyegzekwować, żeby przestały mnie męczyć, zaczęłam się obawiać, ze jest miękki i bez charakteru, a to przecież dojrzały facet, powinien jakoś to załatwić ze swoją rodziną jeśli już postawił mnie w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta 1986
hej, znowu jestem jest ktos moze w podobnej sytuacji ko pogada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×