chyba nie kocham swojego faceta..;/

jestem z chłopakiem ponad 2 lata. od dluzszego czasu zastanawiam sie nad sensem naszego zwiazku, czuje,ze ten mezczyzna nie odpowiada mi 100%, ma w wiele wad ktorych nie jestem w stanie zaakceptować, nie traktuje mnie tak jakbym chciala.. zastanawiam sie czy ja go jeszcze wogole kocham ;( gdy jestesmy razem niby jest ok ale gdy jestesmy osobno nawet za nim nie tęsknię, nie mam ochoty nawet do niego zadzwonic... do tego przyczynila sie jedna z jego wad,która bardzo mnie boli... wiem,ze to przez nią moje uczucie do niego wypala sie szybko... Najgorsze jest to,ze on mysli o slubie, wspolnym zyciu.mowi,ze kocha mnie bezgranicznie a ja zle sie czuje bo nie odwzajemniam jego uczuc al nie potrafie sie "zmusic"... jak myślicie lepiej odrazu to zakonczyc czy dalej brnąć i czekać az "miłość powróci"- o ile wogole...

a tą wada jest to,ze on ma strasznie małego. nie zadowala mnie w łózku. ja potrzebuje wrazen. jak myślicie czy gdy kupie sb wibrator i bd uzywac podczas sexu to nasze stosunki polepsza sie?

pff. jakby teraz z toba zerwal to bys go na kolanach blagala zeby wrocil. A jak on chce to wybrzydzasz i krolewne z siebie robisz.

komus sie bardzo nudzi wyzej... podszyw.

nie robie z siebie królewny. po co mam go oszukiwać,ze go kocham najmocniej na świecie skoro to nieprawda ;/ ciekawe czy Ty byłbys/bylabys zadowolona gdyby facet nie mial szacunku do Twojej rodziny i Ciebie.

ile macie lat? co Cie w nim tak denerwuje?

To jak Cię nie szanuje to na cholerę jeszcze myślisz? Ja bym z takim nie była.

22-ja 29-on

ja jestem brzydka jak noc i dlatego sie zastanawiam.boje sie,ze juz nie znajde fajnego faceta. a on jest bogaty. kupuje mi wszystko co chce... ehh trudny wybór.

Spróbuj przez kilka dni nie myśleć o jego wadach nie myśli nie zastanawiaj się czy go kochasz... Żyj baw się szalej róbcie coś razem gotujcie razem idcie na łyżwy narty basen ale nie myśli o jego wadach. Gdy dosadna Cię źle myśli spróbuj je odepchać od siebie. Po tych kilku dniach zobaczysz czy było super wam razem czy bawiliście się świetnie czy było wam fajnie

mnbv... hahahaha podszywaczu!! chyba zapomniałeś zmienic nicka :D ale byłeś blisko. Ja ma 20 lat a moj facet 26 ;) uwazam,ze jeszcze mam czas aby myśleć o malzenstwie, dziciach i domku z ogródkiem ;/ to moja pierwsza taka naprawde powazna milośc...

Ta sekretna wada to to, że ma za dużego penisa, niestety moja vulpa jest za mała na jego olbrzymi narząd...

dobrze sie bawisz cudzym kosztem podszywaczu?

ile macie lat? hmm.. dwa lata to dlugo.. jelsi jestes pewna ze nie ejst to jakis kryzys ani zachcianka uczuciowa z Twojej strony to nie ma co marnowac czasu. jakby to był ten to byś czuła.

ja tez tak kiedys miałam. zerwałam. nie żałuje. :)

12.18 podszyw Niestety, ale mój problem jest natury anatomicznej...

12:22 przestan bo to juz nie jest smieszne. pokazujesz tylko publicznie swoją głupote. żenada przez duże Ż. no wlasnie najgorsze jest to,ze gdy jestesmy razem jest dobrze, a gdy potem w samotności sobie rozmyślam to dostrzegam "to zło"...;/

byla ktoras z was w podobnej sytuacji?

ważniejsze problemy niż twoje pierdy... Wypad...