Mam dziewczyne mlodszą o 27 lat

ona ma 20 a ja 47. Nie jest to związek dla kasy. Kocham ja bardzo, zrobił bym dla niej wszytsko. Ona mnie też. Uwielbiam sie nia opiekować, jest moją malutką myszką. Uwielbiam się z nią kochac, ona mowi ze bardzo podnieca ja ta różnica wieku. Dlaczego ludzie tego nie akceptują i musimy sie cały czas ukrywać :( ?

kto nie akcpetuje? jej rodzina? skoro sie tak kochacie to czemu sie ukrywacie? ile jeszcze zamierzacie sie tak ukrywac i obawiac sie opinii innych?

ona mogłaby być Twoją córką :O

Ja mam 28 lat i mam dziewczynę 17 letnią i też jest cudownie, kocham ją ona mnie ale nie ukrywamy się z naszym związkiem. Ja akurat mam dobrą cerę i wyglądam młodziej, jestem zadbany a ona wiadomo 17tka śliczna super figura i mądra bardzo, najlepiej w klasie się uczy, średnia 4.7 :) Czekamy do matury a później zamieszka na stałe razem ze mną. Nasi rodzice się znają, nie mają nic przeciwko.

Masz zone? Jesli nie, to po co to ukrywacie ja mam 23 moj chlopak 41 mieszkamy razem, nie zamierzam tego ukrywac moi rodzice tego nien akceptuja, ale sie kochamy powodzenia, mam nadzieje, ze jestes dla niej dobry i nie kochasz ja tylko za mlodosc.

CO to za wyczyn. Ja mam 50 i kochanka 42. Jestem biedną przeciętniarą z nadwagą, on ma firmę. To jest dopiero wyczyn!

Piter4747474774----Piterku,ja mam 47 i mój mąz też ma 47 lat i ciesz sie póki możesz,bo za jakis czas ta twoja o 27 lat młodsza kobietka zacznie ci dorabiac rogi,jak juz tego nie robi :-) A tej 20 latce to tylko mozna wspołczuc,ze z takim "starym" sie zadaje,a czas płynie i straconych lat ze "staruszkiem"nie odzyska.

po50Pasztettt,a to mi wyczyn miec kochanka młodszego od siebie :-) Tyłka mu dobrze dajesz,wiec jest twoim kochankiem .

Te se dziewczynina młodziejaszka znalazła he he