co byście zrobili wiedząc że macie pół roku życia

bo mnie się zostało właśnie te pół roku i zastanawiam się czy coś robić czy czekać sobie czekać

Ja bym wzięła kredyt hipoteczny, największy jaki by mi przysługuje i zaczęła żyć pełnią życia ;)

w dośc młodym wieku jak na ta chorobe, no i myslisz że co taki człowiek może niby robić? każdy ma jakies obowiązki i swoje życie, dokąd sił starczy...

ale jak to??? jesteś na coś chory?;-((( elekstronik- ja bym jadła, serio, nie oglądałabym wiadomości, tylko ćwiczyłabym do muzyki madonny i jej wczesnych koncertówek. pojechałabym do stolic europeskich zwiedzać- praga, budapeszt, londyn, madryt. oslo. zainwestowałabym w małego psa i kota

Ja bym wziela kredyt i wydala ksiazke, o czym zawsze marzylam. Cos by po mnie zostalo :D

uprawiała seks z każdym!! spróbowała wszystkiego !! a potem wyspowiadała się i modliła o szybką i bezbolesną smierć!! bardo współczuje !!!ale głowa do gory a może zostało ci wiecej życia niz ci się wydaje!!

na rozum jestem chory, mam raka mózgu

TAK SERIO; BYLA bym dla wszystkich ludzi dobra , by wstepnym wcieleniu nie miec klopotow, bo teraz to karme sie odrabia....

czy ty czasami nie ejstes ten podrywacz z czatu interi z pokoju deutschland,a juz zapomniala twojego nicka,twiter czy cos takiego.. (jak to ty !!!to juz 3 latatemu mialesc odejsc, i wyzywales ludzi i zyczyles im smierci...-.:-(

jedz pestki z chilli a wyzdrowiejesz :) albo zamów na necie witamine B17 ponoc działa zobacz sobie film ten http://www.youtube.com/watch?v=UWDY_zkGT_Y

nie to nie ja, ja boje sie ludzi

nic nie tracisz mozesz tylko zyskac

a to ciekawe.. lekarz ci powiedział że masz pół roku??? Jasnowidz jakiś?

tak jasnowidz, ja jestem jasnowidzem mojego własnego życia

ja bym mordował ile się da:)

Spróbowałabym seksu z pewnym facetem Spróbowałabym amfetaminy i heroiny Ubezpieczyłabym si e na tyle na ile się da Ogólnie to próbowałabym używek od których można umrzeć, skoro i tak miałabym umrzeć...

O właśnie, zabiłabym złych ludzi

zabiła i zjadła :P

a kto będzie te kredyty wasze spłacał co???? :D ubezpieczyłabym się na wysoką kwotę coby dzieci po mnie coś miały:P posprzątałabym wszystkie pierdoły które nagromadziłam i kiszą się w szafach bo żal wyrzucić bo przeca pamiątki a tak naprawdę duperele i śmieci":D i żyłabym jak teraz tyle , że mniej nerwowo:)