Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kendall 28

Wywolywanie porodu...boje sie

Polecane posty

Gość Kendall 28

Czesc Dziewczyny Jestem po terminie. Od 2 tygodni mam rozwarcie na 5cm, szyjkę zgladzona calkowicie. Skurcze nieregularne co kilka dni choc różne bole brzucha, miesiaczkowe, krzyzowe, pachwinowe mam codziennie Na ktg chodzę 3,4 razy w tyg Glowka dziecka ulozona jest bardzo nisko kazdy ruch malenstwa odczuwam mocno w kroczu brryy boli Ale brzuch nadal wysoko, czop nie odszedl. Ginekolog chce mnie w poniedz widziec w szpitalu i wywolac porod. A ja tak bardzo boje sie tego chcialabym aby to naturalnie sie zaczelo, bo czytajac opinie to podobno straszny bol po oxy, ze skurcze gwaltowne ciezkie do zniesienia . Na przyspieszenie probowalam juz kilka razy seksu, ananasow, herbatek, spacerow, schody i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczwarrra
Jak ty sobie spacerujesz i funkcjonujesz przy 5 cm,to nic sie nie boj -te 5 kolejnych pojdzie szybko. chcialam poradzic seks,bo sama przed paroma dniami tak 'wywolalam' swoj porod :p ale widze,ze juz probowalas tak czy siak -wyobrazam sobie,jakiego masz stresa i uwierz -lepiej ten porod w koncu wywolac i bedziebspokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kendall 28
Gdyby nie badanue ginekol. To sama nie uwierxylabym ze mam takie rozwzrcie Ale rzeczywiscie kazde uvisniecie glowki dziecka czuje mocno na szyjce wnie tak jakby doslownie tak jakby miala zaraz mi wypasc. Osyatnio bedac w szpitalu polozna mowila ze dziewczyna riwniez miala 5cm podali jej oxy i męczyła sie okropnie 10 godzin mdlejac kilka razy a darla sie na pol szpitala I teraz jestem przerazona bo myslalam ze jak jest 5cm to pójdzie szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maiaiaiiaaaa
ja dostalam oxy na wywolanie bo mi przedwczesnie pekl przecherz plodowy. i ta sie wytrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollandzia
A nie da sie wziac zzo u ciebie w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o qrde::((((((((
próbuje jeszcze naturalnie wywołać .Ja po oxy wyłam z bólu i po 16 godzinach zrobiono mi cc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kendall 28
Niestety jedyna opcja pomagajaca usniezyc bol to gaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alemama
a na mnie oxy np wogóle nie zadziałała przez cały tydz...sama z siebie dostalam skurczów ale rozwarcia nie było i po 2 tyg pobytu w szpitalu skończyło się cc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollandzia
Ja mialam za.pierwszym razem oxy i potem zzo,bo bol byl dosc nagly,od razu gwaltowny i nie umialam sie rozluznic,przez co rozwarcie.nie postepowalo. wiec na rozluznienie spietych miesni. Co prawda nie czulam skurczy i parcie bylo bardzo dlugie,ale za to bez bolu no i wszystko bylo ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mialam podane oxy
ale mi nic nie pomogło:P dopiero na nastepny dzien dali mi zel i bylo ok....jak masz juz 5cm to następne 5 bedzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat bzu
Ja bym poszła prywatnie na cesarkę, jak te konowały mają do zaproponowania tylko to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam dwa razy
kroplowke z oxy, za drugim razem zadzialala, choc duzo pomogly polozne ktore przebily mi pecherz plodowy, bo rozwarcie nie postepowalo- tzn z 2cm na poczatku do 3 po 6 h, po przebiciu poszlo raz dwa tez nie mam pojecia jak Ty funkcjonujesz z takim rozwarciem :P bo mnie z tymi 3cm bolalo jak diabli, a po tym przebiciu to juz w ogole co prawda nie mam porownania do porodu bez oxy, no ale da sie wytrzymac, nie bylo tragicznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ją miałam przebijany pęcherz po którym ponoć bóle są dużo mocniejsze i częstsze ale nie odczulam tego bo fakt bolało ale nie tak bardzo jak miało boleć. Następnie masaż szyjki macicy i tu bolało podczas masażu jak i po. Kroplówkę również dostalam. Jedynie co mogę poradzić to spokój i odpowiednie oddychanie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam oxytocyne i to byl ból nie do wytrzymania -skonczylo sie cesarką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabaka233
5cm, czyli zostalo drugie tyle. bedzie bolalo, owszem, ale pojdzie bardzo szybko. i to lepsze nic np meczenie sie w skurczach co 2 minuty a rozwarcie stoi w miejscu.. ja tak mialam, i dopiero jak dali oxy (po 6 kur*wa godzinach) to akcja sie ruszyla i za pol godziny synus byl na swiecie, takze nie martw sie, porod musi bolec a tak to wiadomo ze szybciej bedzie niz normalnie. ja pecherz tez mialam przebijany, bo wody nie odchodzily ale czy to bolalo, czy nie to juz nie wiem, nie pamietam.powodzenia i badz dzielna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze miałam....
wywoływany poród i wprawdzie nie było" lajcikowo",ale nic nie wiem o strasznych mękach, o których tu czytam....Zwyczajne porody,jak wiele innych w mojej rodzinie i wśród koleżanek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to ...
Fakt pierwszy poród wywoływany z oxy nie był przyjemny, ale drugi ... na 3 tygodnie przed terminem zachciało mi się obciąć paznokcie u nóg, namęczyłam się ale dałam rade, finał taki, że 2 h później odeszły mi wody. Zrobiłam to nieświadomie i teraz tego nie powtórzę, ale poród był dużo szybszy i lżejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przeszłam wywoływany poród ... 4 dni po terminie dostałam dopochwowo jakis żel,który nie przyniósł zadnych skutków,po 24h przebicie pęcherza i oxy..poród 15 h ze strasznymi skurczami...był to mój pierwszy poród...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princess19
karolciaaa24 do czego można ten ból porównać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to ...
do najgorszego bólu zęba tyle, że jeszcze gorszy. Ale da się wytrzymać, powodzenia, mi jeszcze został miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam dwa porody wywoływane- fakt skurcze sa bolesne, ale do przezycia , szybko sie o tym zapomina, i bede myslec o trzecim dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i sprawa się rypła
Ja też miałam wywoływany - oxy, przebicie pęcherza, ale nic nie pamiętam, więc o bólu nic nie powiem :P Pamiętam tylko, że tuż po porodzie, kiedy sprawa była jeszcze świeża mówiłam wszystkim, że wolę urodzić 3 dzieci, niż mieć np wyrwaną ponownie ósemkę :D Więc nie mogło być jakoś specjalnie strasznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie stresuje się i nie martw na zapasa. Ja byłam w szpitalu 2 dni przed porodem z powodu wysokiego ciśnienia. Poród zaczął mi się bezobjawowo , "stawiał" mi się tylko brzuch, na porodówkę szłam z 2 cm rozwarciem, położna dała mi oxy i po 5 godzinach mój syn był na świecie. Bolało jak cholera, bo miałam bóle z krzyża,ale to jest poród musi boleć. Głowa do góry, nastaw się pozytywnie bo to połowa sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
U mnie wywoływanie skończyło się na cc. Fakt, po kroplówce bolało jak cholera, wymiotowałam i słaniałam się z bólu. Może i bym urodziła sn ale jak ja poszłam do szpitala to mała była wysoko i nie miałam rozwarcia. Po 5 h i oksytocynie u małej zniknęło tętno i cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam wywołanie-podali żel dopochwowo i podawali mi od czwartku a dziecko urodziłam w poniedziałek wczesnym rankiem.I powiem szczerze, że te bóle które miałam po żelu(on chyba miał mi szyjkę zmiękczyć i rozwierać) i ten żel zadziałał ,nawet bardzo tylko chyba nie na to,co było zamierzone..efekt był taki, że łaziłam po szpitalu ze skurczami,bardzo mnie bolało, a co przyszedł lekarz badać palcami to rozkładał ręce i mówił, że nawet nie mogą przebić pęcherza,bo szyja długa,twarda,pozamykana.. no cóż,więc dalej sobie tak łaziłam,a oni badali i narzekali.W sobotę wieczorem odeszły mi wody,a już byłam tak znudzona tym szpitalem,że doczytałam książkę i zadzwoniłam po położną.No i po odejściu wód jak mnie zaczęło boleć to myślałam że ściany pogryzę,ale potem jakoś ucichło.W niedzielę przyszedł lekarz,bada i mówi że jest 2cm,to ja zadowolona torba w rękę i pcham się do windy z uśmiechem ,że idziemy rodzić a on mi na to, że za mało :O że przydją po mnie jak będzie pora.Więc w efekcie na porodówkę pojechałam dopiero w niedzielę wieczorem,podawali tyle oxy że chcialo mi rękę urwać,dali epidural a potem już nie pamiętam w jakim tempie dostawałam rozwarcia i jakie miałam skurcze,ale wiem , że pojawiały się bardzo szybko.Ale szczerze?Bardziej umęczyły mnie te skurcze które miałam na oddziale, niż te na porodówce.A parte to odczułam chyba jako ''ulgę'' bo już mnie tak upierdliwie nie bolało,tylko bardziej dokuczało mi uczucie ''płonącej cewki moczowej'' no i po tych 5 dniach wreszcie urodził się synek.Ale cesarę chyba brali pod ywagę, bo od soboty od rana nie mogłam już nic jeść ani pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam zamiaru tutaj nikogo straszyc,kazdy ma inny próg bólu dla mnie to było nie do zniesienia...po 14 h kiedy stało nade mna 7 lekarzy i wymslali cuda zeby urodziła (vacum,kleszcze) itd usłyszałam "szykowac stól do cesarki" i wtedy mały wyskoczył ... o bólu zapomniałam.. Tego bólu nie da sie opisac ból zęba to przy tym pikus przytnjamniej dla mnie...ale tak jak mówie kazdy inaczej to odczuwa i przezywa,ja strasznie panikowałam bo to mój pierwszy poród,nastepnym razem na pewno inaczej bede sie zachowywac a przede wszystkim słuchac lekarzy i połoznej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doda ze od 9 rano po [przebicu pecherza miałam rozwarcie 2cm do 18 urosło tylko do 4cm....o 21 było 10...a urodziłam o godzinie00:04

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOOOPIE
Mnie jak postraszyli oxy to w pół godziny urodziłam :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kendall 28
Dzięki za wszystkie wpisy To juz jutro stresuje sie ogromnie i zaluje ze moj organizm nie reaguje jak zawsze na stres bolem brzucha i biegunka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×