Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kottu321

Rozstałam się z facetem po 1,5 roku..

Polecane posty

Gość kottu321

Historia długa i pogmatwana, on był najpierw moim przyjacielem przez 5 lat, nie myslalam o nim wtedy jak o partnerze. W skrócie - on mieszkał na drugim końcu Pl., spotykalismy sie nie często od czasu studiów. Ale wpadlismy na siebie na festiwalu i opowiedział mi , że ma problem ze znalezieniem pracy. Długo nie myslac, skojarzyłam, że przecież ja pracuję w firmie, która w dużym stopniu odpowiada swoją działalnoscią jego wykształceniu. Poleciłam go szefowi, przyjechał. Po jakims czasie gdy mieszkał u mnie cos się zaczęło miedzy nami dziać. Być moze dlatego, że ja byłam po prostu bardzo samotna i potrzebaowałam bliskosci. Po około pół roku bylismy już oficjalnie parą. Praca jego niestety wymagała częstych wyjazdów więc widzielismy się z czasem coraz rzadziej. Ja odeszłam z firmy bo miałam dosc plotek na nasz temat i przykrej atmosfery, wyjechałam za granicę na kurs językowy żeby odpoczac i pozbierać się. Jakos to się kręciło, nawet zastanawialismy się czy nie wyjechać razem na stałę. Ale z czasem zaczęłam o dczuwać coraz mniejsze zainteresowanie z jego strony, słaby kontakt, tylko gg sms, nie dzwonił nigdy (ma z tym jakis problem). Za pierwsze zarobione pieniadze i zaoszczedzone kupil sobie laptopa i aparat fotograficzny bardzo drogi. No i się zaczęło pstrykanie... po kilku koncertach zaczął się już zachowywć jak fotograf pracujący dla Dolce & Gabbana..Był dla mnie miły, pomagał w domu ale cały czas czułam się w jakims sensie samotna, nie czułam ,że mogę na nim do końca polegać. Wczesniejsze wydarzenia z mojego życia, mobbing w pracy, przykre rozstanie z innym facetem po 9 latach, wpędziły mnie w depresję. Wiedział o tym, ale nie potrafił mi pomóc, proponował żebym chodziła na basen itp. Czułam się sama z tą chorobą, bez wsparcia. On tymczasem pracował w delegacjach, a w weekendy chodził na imprezy i robił zdjęcia.Pomyslalam, ze chyba tak moze byc?Że może zbyt wiele oczekuję.Mielismy juz powoli osobne zycia. W łóżku układało się w sensie technicznym dobrze ale jesli chodzi o czestotliwosci to rzadko i głównie z mojej inicjatywy. Pytałam czy wszystko ok, czy moze ma mniejszy temperament, to logiczne - chciałam wiedziec nim podpisze ewentualny cyrograf. Mówil ze wszystko ok ale to sie powtarzalo w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kottu321
Nie odeszłam z tego powodu ale moja frustracja rosła. Czulam się dla niego nieatrakcyjna, nie patrzyła na mnie tak jak zwykle facet patrzy na kobietę np w samej bieliźnie. Natomiast paniom na imprezach ubranym bardzo skąpo z chęcią robił zdjęcia. Było to dla mnie przykre gdy fotografował jakies pindrzące się do flesza pindy, albo wijące sie po parkiecie pijane latawice z biustem na wierzchu:(. Poprosiła żeby z tym skończył bo mnie to po prostu boli. Obiecał ale potem zrobil to ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kottu321
Kolejne zdjęcie narąbanej laski z bluską ubraną chyba na odwrót bo widac bylo caly stanik i piersi ukazało sie mym oczom. Ponadto mnóstwo zdjęc nagich kobiet w kompie mial, twierdzil ze uzywa ich jako wzorów do doboru oswietlenia.. Nie wytrzymałam, miałam dosc kłótni bo ja nie jestem typem awanturnicy, chciałam spokoju i normalnosci. Poweidzialam więc, że skoro on zamierza nadal to robic i nie liczy się zmoimi uczuciami to ja musze odejsc. Komentarz jaki usłyszałam brzmiał : "cóż, proza życia" Po co zabral mi czas i wmawial że mnie kocha? Jest introwertykiem i malo mowi o uczuciach, dlatego nic z tego nei rozumiem. Ja jakas absurdalna sytuacja. Kochal sie we mnie od czasu studiow a jak juz mnie zdobyl to zrobil dosłownie wszystko nie tak jak należy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kottu321
hop, hop???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kottu321
Gdyby komus zechcialo sie to przeczytac i powiedziec co mysli... dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiedenka
Mi się też zdaje, że on ma cos z głową, to nei jest normalne zachowanie... Kocha Ciebie a zachowuje sie w ten sposob. No i nie kumam w ogole jak moze facet sie nie interesowac tym co robisz i w ogole nie dzwonic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kottu321
Kurcze, widzę ze wy tez niewiele z tego rozumiecie:) No pogmatwana jest tak historia ale moze jednak ktos mial podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiedenka
Dosc romantycznie to wyszlo szkoda ze nie do konca, a fotografem to dzisiaj moze byc kazdy taka prawda, wystarczy miec dobry aparat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kottu321
no zgadzam sie, przeciez zeby byc fotografem nie trzeba zadnej szkoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kottu321
dziwne jest w tym facecie to ze nie interesuje sie seksem a ma takie zdjecia i robi.. moze to gej i szuka kamuflarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóżwampowiedziec
Facet to taki stwór, ktorego ciezko ogarnac, a jak jest zamkniety w sobie to juz w ogole masakra. Ale zgadzam się z Real, tp naprawde wyglada na przypadek psychiatryczny:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba niedojrzały
wydaje sie ze to dzieciak jeszcze , ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kottu321
29/30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja1515
ciezko ocenić jak to jest. uwazam ze nie powinnas z niego rezygnowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja1515
ale dlaczego to ci nie powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×