Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nautilus1977

kobiety dla męża w łóżku są inne niż dla kochanka

Polecane posty

Gość saarra
Nie,nie błogosławiłabym takiego stanu Andro,bo dla mnie sex jest nieodłączną częścią miłości...nie wyobrażm sobie żeby mój facet chodził na bok...umarłabym chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja potwierdzam.
cukierek29 Majątek jest wspólny. Ma po prostu problemy , a do seksuologa nie chciał nigdy iść. Ja o tych sprawach rozmawiam z nim otwarcie, on zdawkowo odpowiada. Dla niego temat sexu jest wstydliwy. Odpowiada zwykle ,,wiem,że coś ze mną nie tak" , ,,coś się mi popsuło" i urywa temat. W zasadzie nigdy nie był w łóżku wylewny, ale od czasu , gdy choruje na dyskopatię kręgosłupa to po prostu nie daje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie oceniam, każdy robi to, co lubi. Ale mnie właśnie zainteresowało, w jakich sytuacjach kobieta jest w stanie wybaczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saarra, jesteś w stanie zapewnić mnie, że różnica w temperamentach jest do zniwelowania? Jak dla mnie temat jest przegrany. To jest coś na zasadzie: "syty nie zrozumie głodnego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saarra
słuchaj nie chrzań mi tu ,bo teraz to się już wku*wiłam - mój mąż przez 4 lata miał problem z potencja ,zrobiłam WSZYSTKO ,żeby mu pomóc-facet znowu jest 100% facetem i nie dawałam doopy innemu,więc nie opowiadaj jaka biedulka jesteś!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszzzzx
x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saarra
ANDROGEN jest do zniwelowania ,trzeba chcieć i pracować nad zwiazkiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja potwierdzam, Twój mąż szuka wymówek - mój jamnik miał dyskopatię, a na suczki niemal codziennie chodził;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co się zarzekać. Nie znamy swoich reakcji na pewne sytuacje i czasem tylko wydaje nam się, że cos bysmy zrobili, bądź nie. Nikt nie zdradza "ot tak", bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja potwierdzam.
,,Androgen Załóżmy taką sytuację. Mąż ma dużo wyższy temperament. Z czasem zaczyna spadać jego zapotrzebowanie na seks, bo ma kochankę o której nie wiesz. Dyma sobie na boku ileś lat, a Ty jesteś szczęśliwa, że nie błaga o numer i wystarcza mu 1x na miesiąc. Dowiadujesz się o tym po 7 latach. Jesteś zła, czy błogosławisz ten stan, w którym on Cię nie męczy?" 1 Nie ma takiej opcji,abym nie wiedziała. Moja sytuacja jest inna. Ja otwarcie powiedziałam mu , że się męczę, że jeśli to się nie zmieni to o zdradę będzie nie trudno. Powiedział,że przecież o tym wie, ale wolałby nie wiedzieć o tym,że jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mnie rozwaliło w tej
dyskusji .... odpowiedź "ja potwierdzam" : czuję się jak worek na spermę (dla meża, który kończy po 3 minutach). dla kochanka nie czuje się workiem spermowym. Kochankowi robi laske, z połykiem; pozwala się spuszczać na twarz; uprawnia z nim rimming ale ... nie jest workiem na spermę. HA HA HA. Większych idiotyzmów dawno nie czytałem. Nie, z mężem nie można pogadać, nie można próbować czegoś poprawić aby pozycie było lepsze, przyjemniejsze. Lepiej dawać dupy na boku. żart ? czy żenada ? bo nie bardzo mogę skumać. ja potwierdzam - po co w takim razie jesteś z mężem ? dla kasy ? bo ... wspólny majątek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czysto idealistyczne podejście. Po prostu jesteś szczęśliwa, bo masz to co masz. Nie oczekujesz więcej, bo uznajesz, że dostałaś od życia bonus. Bardzo Ci się chwali, ale ja mam inne zdanie na ten temat. Różnicy w temperamentach nie da się zniwelować. O ile to jest tylko różnica w temperamentach. Ale dochodzi do tego jeszcze fantazja, oczekiwania. Dla niektórych seks jest jedynie obowiązkiem, rozładowaniem, dla innych zajebistą zabawą. Tego nie da się rozwiązać. Z tego powodu rozpadają się związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saarra
Brahmin- dlaczego myślisz ,że jestem młoda ? mam 35 lat i jestem 20 lat z jednym facetem i nie rozumiem takich kobiet jak ta...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja potwierdzam.
,,saarra słuchaj nie chrzań mi tu ,bo teraz to się już wku*wiłam - mój mąż przez 4 lata miał problem z potencja ,zrobiłam WSZYSTKO ,żeby mu pomóc-facet znowu jest 100% facetem i nie dawałam doopy innemu,więc nie opowiadaj jaka biedulka jesteś!!!" 1 To co takiego zrobiłaś? Z miłą chęcią posłucham Twoich rad. 4 lata wytrzymałaś? Ja jakbyś nie doczytała wytrzymałam 10. Po 10 coś we mnie pękło...i kolejne 7 żyję jak żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saarra
jestem Andro szczęśliwa to fakt,kocham mojego faceta i uwielbiam sex ale...nie dawałam innym jak 4 lata były praktycznie bez seksu,bo go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż tu można gdybac , chory układ - jak to jedna kobieta kiedyś powiedziała : "jeden lubi pomarańcze a drugi jak mu nogi smierdzą ", a może twój mąż będzie miał większą frajde jak ty bedziesz się pieprzyc z kochankiem na jego oczach a on na wózku siedząc będzie ci kibicowal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saarra
Bosesz...pierw badania czy fizycznie jest wszystko ok.zwykłe badania krwi tj podstawowe i hormonalne,okazało sie ,że jest ok póżniej androlog -męski odpowiednik ginekologa póżniej psycholog-bo facet ma w końcu blokade bo wie ,że nie może i kółeczko sie zamyka póżniej seksuolog..... wszędzie z nim byłam,wszedzie go wspierałam,ja go na to namawiałam bo nie było tak ,że on powiedział 'tak kochanie pójdziemy zrobiłam wszystko co magłam ale na boki nie chodziłam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saarra
i dzieki temu mam udanyn sex z MĘŻEM nie kochankiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja potwierdzam.
,,dla kochanka nie czuje się workiem spermowym. Kochankowi robi laske, z połykiem; pozwala się spuszczać na twarz; uprawnia z nim rimming ale ... nie jest workiem na spermę." 1 Nigdy mi się nie spuścił na twarz i nie połykam. Ale mam orgazmy, których nie mam z mężem. Daję i dostaję, a nie tylko daję. 1 ,,Nie, z mężem nie można pogadać, nie można próbować czegoś poprawić aby pożycie było lepsze, przyjemniejsze." Przecież rozmawiałam, próbowałam. Poddałam się po 10 latach. 1 ,,ja potwierdzam - po co w takim razie jesteś z mężem ? dla kasy ? bo ... wspólny majątek ?" 1 Bo nie wyobrażam sobie życia bez niego. Poza łóżkiem jest też inne życie, które akurat mamy udane. Wspólny majątek nie ma znaczenia, bo dzieli się go na pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saarra
hahaha ta kobieta dobrze mówiła cukierku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo mam identyczne zdanie jak Androgen. Uważam, że wiara w to, ze temperament można oszukać jest idealistyczna... Choć mogę uwierzyć w to, że część kobiet ma w tym zakresie nieco inną konstrukcję, to jednak zdecydowana większość ludzi (bez względu na płeć) pójdzie za instynktem... Znam ludzi, którzy swoją abstynencję seksualną tłumaczą miłością do ukochanej, ale tak naprawdę ta abstynencja wynika z tego, że nie mają na seks okazji (są nudni, nieatrakcyjni, nie wychodzą z domu, itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saarra dlatego kiedyś ci powiedzialem i powtórzę : jesteś kobietą wyjątkową ! fajnie wiedzieć ,że chodzą po tej ziemi takie kobiety jak ty .!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja potwierdzam.
,,saarra Bosesz...pierw badania czy fizycznie jest wszystko ok.zwykłe badania krwi tj podstawowe i hormonalne,okazało sie ,że jest ok póżniej androlog -męski odpowiednik ginekologa póżniej psycholog-bo facet ma w końcu blokade bo wie ,że nie może i kółeczko sie zamyka póżniej seksuolog..... wszędzie z nim byłam,wszedzie go wspierałam,ja go na to namawiałam bo nie było tak ,że on powiedział 'tak kochanie pójdziemy zrobiłam wszystko co magłam ale na boki nie chodziłam !" 1 To jeszcze tylko poradź jak go tam zaciągnąć? Jak zaciągnąć do lekarza faceta, który unika lekarzy jak może, który twierdzi,że jak będzie miał umrzeć to i tak umrze, który twierdzi,że jak zacznie się leczyć, to wymyślą mu milion chorób i pożyje krócej niżby miał? To nie dziecko,że bierzesz takiego za rękę i prowadzisz do lekarza. To prawie 50-letni facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszzzz
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saarra
No wiesz ja Ci Twojego męża do seksuologa nie zaciągnę:) Twoja już w tym głowa...ja swojego wyciągnęłam wszędzie,choć też ma "lekarzowstręt", Ty go znasz ,ty musisz wiedzieć jak z nim rozmawiać,ty musisz wiedzieć jak do niego podejść, To Twój mąż,więc nie pytaj MNIE jak... powiedziałam ci co trzeba zrobić ,a ty co z tym fantem zrobisz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja potwierdzam.
No właśnie. Znam go i wiem,że go tam nie zaciągnę. Tylko raz udało mi się to. Raz jedyny, bo nie miał już nic do powiedzenia. Był w takim stanie,że nieprzytomnego zawiozłam go do szpitala. Był tak wycieńczony, że była natychmiast potrzebna transfuzja krwi. Dwie godziny później nie byłoby czego ratować. Doszedł do siebie i wypisał się na własne żądanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×