Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xnkk85

27 lat i koniec z związkami bo to strata nerwów

Polecane posty

Gość xnkk85

Mam 27 lat, w swoim dotychczasowym życiu byłem w czterech poważnych związkach. Właśnie zakończył się mój piąty który zaczynał się rozkręcać i byliśmy razem niecałe pół roku. Powodem było to że dziewczyna tak samo jak inne ma humorki i zachwiania nastroju. Dla was może się to wydać śmieszne i dziwne bo powiecie że każda kobieta ma humorki ale dla mnie nie. Gdy poznaję dziewczynę, zauroczę się nią to jest cudowna, przez pierwsze miesiące wszystko super a po jakimś czasie zupełnie wychodzi beznadziejny charakter i brak wychowania. Mi to nie pasuje, oczekuję od dziewczyny maks zaangażowania a nie kogoś kto nie napisze nie da znać bo ma dzisiaj humorki i zły dzień. Dlaczego ja zawsze trafiam na takie beznadziejne idiotki, na początku robią z siebie super dziewczyny a później okazuje się że to zwykłe chodzące prymitywy. Nie chcę wrzucać wszystkich dziewczyn do jednego worka bo za pewne źle trafiam ale póki co po moich doświadczeniach niestety z mojego punktu widzenia to większość lasek to zwykłe prymitywne dziewuszki zakompleksione wyładowujące swoje złości i nie powodzenia na bliskich osobach. Ja daję dużo miłości szacunku i tego samego oczekuję, czyli 10000% zaangażowania a jeśli tego nie dostaję to zwyczajnie dziewczyna na mnie nie zasługuje więc szukam dalej. Ale wydaje mi się że fajnej normalnej dziewczyny nie znajdę już nigdy, wszystkie jesteście takie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 099
te humorki musza miec jakies przeczyny, moze ty masz w sobie takie cechy charakteru,ktore sprawiaja ze dziewczyny maja cie dosc? moze upor nieustepliwosc chec dominowania albo cos innego? popatrz tez na siebie , a nie zwalaj wszystkiego zawsze na druga strone , jesli chcesz zmieniac swiat to zacznij od siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokwor09i0
a co z ruchaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sranie w banie autorzyno
Tak, te wasze zaangażowanie to zawsze puste słowa. Wy nie umiecie się angażować w związki. Jeśli ktoś jest prymitywny to właśnie faceci. Idziecie z wiatrem, gdzie powieje, tam wy. Żadnych zasad, żadnych stabilnych uczuć, nie umiecie sie zachować w towarzystwie. Raz jesteście kochani i do rany przyłóż. To znowu się okazuje, że wszystko jest ważniejsze od kobiety. Nie umiecie kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xnkk85
Niestety a wasze tutaj nieszczęście to nie ze mną jest coś nie tak tylko właśnie z tymi dziewczynami. Ja się zawsze angażuję na 100%, nie jestem żadnym tyranem prawiczkiem i nie wiadomo jakim debilem. Większość moich koleżanek mówi że jestem świetnym facetem a dwie do dzisiaj ubolewają że nie wybrały kiedyś mnie jak miały okazję. Nie jestem narcyzem ale uważam że jak tak czytam sobie tutaj jak zachowują się wasi faceci jak was traktują to ze mną miałybyście raj na ziemi, naprawdę. Człowiek się stara, daje miłość, daje z siebie wszystko a trafia na humorzaste głupie panienki co wszystkie rozumy pozjadały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem bardzo zniesmaczona
Ja od pół roku spotykam się z kolesiem i do tej pory było ok, ja mam trudny i ciężki charakter, ale ustępowałam, ale nie da się, najzwyczajniej w świecie nie da się. Koleś myśli, że jak mnie zdobył to nie musi się już starać, a mi to nie pasuje i tyle. Dlatego moje humorki - jak i pewnie większości z nas - są spowodowane tym, że to wy zaczynacie wszystko psuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanów sie lepiej
co z toba jest nie tak skoro kazda z dziewczyn zaczyna zachowywac sie w okreslony sposób ? wina lezy w tobie i czym predzej to do ciebie dotrze tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syana
Z psychologicznego punktu widzenia przyciągasz takie nie inne dziewczyny. I nie mówię tego po złości. Ja też mam podobnie - jak już się zwiążę z facetem to się często okazuje że to jakaś porażka a nie facet - a przecież nie wszyscy są tacy - prawda?:) Na początku związku jest tak często - jesteśmy zauroczenie, wydaje nam się że trafiliśmy na ideał a powiedzenie "widziały gały co brały" nie działa! Bo przecież na początku właśnie nie widzimy wad i długo nie chcemy widzieć, miłość jest ślepa. Po jakimś czasie gdy "zafascynowanie" mija i spadają nam klapki z oczu dostrzegamy to czego wcześniej nie widzieliśmy... Każdy człowiek ma wady, ale może zamiast od razu zrywać z dziewczyną pogadasz z nią najpierw i postawisz kawę na ławę...? Ja czasami też mam humorki i się nie odzywam (le to dlatego że nie chce powiedzieć "za dużo" i dać się ponieść emocjom - nie chcę po prostu powiedzieć czegoś czego będę potem żałować") - może z Twoimi było podobnie...rozmawiałeś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sranie w banie autorzyno
Tak, to u was standard. Każdy z was uważa się za nie wiadomo kogo, choćby był nie wiem jak beznadziejny, nie wiem jakim psycholem czy idiotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bon ... A ... Parte
Koleś chce żeby mu dziewczyna naskakiwała jak kiedyś mamusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość book of the month
No jasne, że każda dziewczyna ma humorki - co więcej, każdy facet ma humorki. Nikt nie jest idealny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bon ... A ... Parte
On chce być jak słońce a dziewczyna mają się kręcić wokół niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×