W jaki sposób powiedzieliście ukochanej osobie o

swoich uczuciach?

użyliśmy mowy

Napisalem list milosny:)

Nie słowa lecz czyny się liczą. Więc najpierw wypij ćwiartkę wódki, idź do dziwki, potem wypij litra wódki, wróć do domu urżnięty w trzy dupy i strzel ją w pysk.

List? Nie bałeś się, że ktoś może go pokazać innym, wyśmiać? Niektórzy mają takie intencje...

rzuciliśmy jej w okno kamieniem z przyczepioną kartką z napisem "lofciam ciem od zafsze" :D

Tak się składa, że ja wciąż mam ten krok przed sobą i nie za bardzo wiem, jaki sposób wybrać, aby były to potraktowane poważnie i się nie ośmieszyć. Myślałam o tym, żeby napisać list, jako że jestem z natury zamknięta w sobie i nie umiem rozmawiać z kimś obcym o uczuciach, ale też nie chciałabym pozostawiać po sobie śladów i chyba trudno byłoby mi dokładnie oddać to, co czuję.

Dlaczego mialbym sie bac? Przeciez w wyrazaniu uczuc nie ma nic smiesznego. Ktos kto robi takie rzeczy jest niedojrzaly.

Napiszcie jak to było u was :)

Mój facet powiedział że mnie kocha, a ja że ja jego też :p i już :D

Ja napisalem list i dalem po jednym ze spotkan u niej w domu, a potem pojechalem, zatrzymalem sie za rogiem i czekalem co mi odpowie;)

My ledwo się znamy, prawie nic o sobie nie wiemy. Bardzo mi się podoba, ale przecież nietaktowne byłoby podejść do jakby nie było obcego człowieka i powiedzieć, że czuje się to, co się czuje.

Ale po co chcesz mu o tym mówić?

tekst zaby polozyl mnie na lopatki:D

Ginger,a to "ledwo się znamy" to co dokładnie oznacza? Mijacie sie w pracy,na ulicy,mieszkacie obok siebie? I jak długo się widujecie?

Chcę mu powiedzieć, bo zbyt długo to w sobie noszę i zwyczajnie się męczę. Ledwo się znamy - jesteśmy tylko znajomymi z uczelni, kiedyś się poznaliśmy, ale teraz kontakt zmalał do minimum w postaci "cześć".

To wykorzystaj to "cześć",spytaj co u niego i zaproponuj dłuższą rozmowę np. przy kawie żeby wzmocnić kontakt.A potem próbuj dalej,może się uda ;)

No właśnie nie chciałam tak prostu z mostu, a etapami. Może na początek się uśmiechnę po prostu, a potem zobaczymy jak zareaguje. Trochę się boję, bo on jest bardzo zamknięty w sobie i uchodzi za samotnika, nie chciałabym się więc narzucać.

Zbliżaj się do niego pomału. Na początek niezobowiązujące rozmowy, takie kumpelskie, a jak się zbliżycie, oswoicie ze sobą, to mu delikatnie powiedz, że np jest dla Ciebie ważny i Ty też byś chciała dla niego być, albo coś tam.

Uchodzi za samotnika?To znaczy co,nie ma w ogóle żadnego przyjaciela,który mógłby Ci ułatwić z nim kontakt?

Trudno jest mi odnowić ten kontakt. Oboje jesteśmy cichymi osobami, małomównymi z natury, potrzebujemy więc zwykle pretekstu, by zagadać. Teraz nie mamy już żadnych wspólnych zajęć, więc nie mogę poprosić ani o notatki, ani zapytać o praktyki itp.

Nie ma nikogo takiego, kto mógłby ułatwić kontakt. Moja kumpela chodzi z nim do grupy, ale nie darzy go zbytnią sympatią i twierdzi, że szkoda sobie zawracać głowę. Nie sądzę, by aż tak dobrze znała tego gościa, więc wydaje mi się, że nie powinnam jej słuchać.

Jeśli myślisz,że on może też czuć coś do Ciebie,to musisz jakoś spróbowac odnowić kontakt ;)

Nie znam jego zdania o mojej osobie. Zawsze pierwszy się kłania, ale czy to o czymś świadczy? O niczym tak naprawdę. Nie umiem stwierdzić, czy mu się podobam. Nie okazuje emocji.

nie rób tegooo :D lepiej się z nim zapoznaj, podchody jak w podstawówce . PODEjdź i zapytaj czy miałby ochotę wyjść na piwo z Tobą kiedyś czy coś, jak zechce to sam się do ciebie zwróci. ;) powodzenia!

to niby kto po 2 fakultetach? przeciez to oczywiste ze gimbus :O Jak w ogole mozna mowic o uczuciach nieznajac osoby szczeniackie milostki i tyle