Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problem z kasą jak zwykle. 347

Oni nam dali 800zł na wesele. A nas nie stac tyle im dac. Nie isc?

Polecane posty

Gość problem z kasą jak zwykle. 347

W tamtym roku w czerwcu bralismy ślub, mielismy wesele które sponsorowali nam rodzice. Od mojej kuzynki dostaliśmy w kopercie 800zł, była z narzeczonym i 3-letnim synem. Przyjechali z drugiego końca polski. Załatwiliśmy im nocleg w pobliskim pensjonacie a że pracuje tam znajoma mojej mamy to policzyła nam tylko 50zł za pokój. Od talerzyka mielismy 170zł. Więc w sumie można powiedziec, że dużo nam dali, tylko że oni nie liczą się z kasą, mają własną firmę widac że mają pieniadze. No i teraz oni mają wesele 6.04, juz dawno przysłali nam zaproszenie. do końca lutego trzeba odpowiedziec a my nie wiemy co robic. Nie stac na taką sumę jaką oni nam dali. No i wiadomo droga. Ubrania mamy. Ale na prezent moglibysmy przeznaczyc max 400zł. A ja uwazam że to wyjdzie bardzo głupio bo oni tez nam chcą opłacic nocleg i w ich sali za osobę jest 200zł wiem bo sprawdzałam na stronie internetowej. I boje się,że obgadają nas po weselu że malo im dalismy ze się nawet nie zwróciło. Z drugiej strony jak nie pojedziemy to tez sie obrazą ze oni tyle km jechali do nas z małym dzieckiem a my nie przyjedziemy do nich. Co byscie zrobili na naszym miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annia.....................
Dajesz tyle na ile Cię stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z kasą jak zwykle. 347
ale jesli damy im te 400zł to nawet im się nie zwróci bo same talerzyki to juz 400zł do tego opłacic nam nocleg na pewno wydadzą na nas z 600zł. niby się mówi daj ile cię stac ale ja czuje takie parcie ze skoro oni dali nam 800zł to my im tez tyle powinnismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha :)
wyślijcie życzenia, 400 zł, ale przeproście za nieobecność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z kasą jak zwykle. 347
wysłac 400zł? chyba sobie żartujesz:O jesli nie bedziemy jechac to nie bede wysyłac pieniędzy jeszcze nie zwariowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinacolada8439
Idź normalnie i daj te 400zł. jak Cię obgadają, to tylko o nich beznadziejnie będzie świadczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eukaritka
Dlaczego uważasz, że jeśli dasz im 400pln to was obgadaja?? Skoro piszesz , że mają pieniądze to być może nie mają takiego podejścia jak myślisz. Pewnie zdają sobie sprawę z tego, że wam się nie przelewa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinacolada8439
Dokładnie. Obgadują głównie ci, co na wesela biorą kredyty i boją się, że będą musieli spłacać. Majętna osoba wyprawia imprezę za swoje pieniądze, a nie oczekuje składek od gości. Ci co kasy nie mają, zapożyczają się, a potem płaczą, że są stratni (jakby to nie było oczywiste, że impreza to koszt).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z kasą jak zwykle. 347
tak mi się wydaje ze nas obgadają, moze nie bezpośrednio ale swoje sobie pomyslą, wiem jaki jest mąż tej kuzynki lubi popisywac się pieniądzmi i ma taki uszczypliwy charakter. i nie pomyślcie że my jestesmy jakimiś biedakami bo tak nie jest ale nie jestesmy tez bogaci tak jak oni. a tu szykuje się spory wydatek, ok 400zł droga, 400zł do koperty, jakaś koszula dla męza, fryzjer. to już tysiąc zł. dla nas dużo jak na jeden dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama piszesz ze oni nie licza sie z kasa i ze dobrze im sie wiedzie. Dajcie 400 zlotych przyjedzcie do tego dokupcie jakis drobiazg, wino czy ksiazke. my tak mielismy, nie potrzebowalismy kasy od ludzi, ale w mojej rodzinie sie utarlo ze kazdy placi i praktycznie musialam dwom ciociom tlumaczyc ze najwazniejsza jest ich obecnosc. wiesz jesli im sie powodzi to super, teraz sie troche juz pozmienialo w mentalnosci i wesela nie robi sie po to zeby zarobic. Mysle ze im bedzie bardziej przykro jak nie przyjedziecie, chyba was lubia skoro przyjechali z drugiego konca polski? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HEIDI Klummmmmm
DAJ TYLE ILE MOZESZ I JUZ< JAK OBGADAJA TO TYLKO ZLE O NICH SWIADCZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizsuty
zrób loda panu a panią wydupccie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfrklii
To nie idźcie w ogóle skoro się przejmujesz ludzkim gadaniem. Proste. Wkurwiają mnie takie dzidy co przejmują się "co ludzie powiedzą". Skoro mieszkają na drugim końcu Polski to jaki problem, że coś bedą gadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet z Marsa
Ja dlatego wlasnie "KOCHAM" wesela. Po jakiego groma w ogole sie w to wszytko wpieprzac ? Po co nadwyrezac budzety i wpedzac ludzi w jakies dlugi i niezgody. Wszyscy na weselach sie z "znaja dobrze" ...dla mnie to jest stypa. w Dodatku mnei to cholernie stresuje. ja mam wysrane na kase, ale nie bede tez zapraszal ludzi ktorych nienzam albo ktory zemna nie sa blisko albo widze ich raz na 10 lat, jaki jest sens ? Ja bym wolal wziac slub gdzies we Francji np w jakiies malej wsi na brzegiem morza i w gronie najblizszej rodziny i przyjaciol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×