Gość agresja w związku Napisano Luty 17, 2013 A mi w ten weekend zdażyła się taka sytuacja. Byłam na domówce z koleżanką u znajomych ( których mój chłopak też zna) więc napisałam mu, że może też przyjść najpierw napisał, że nie a potem dzwonił do mnie i przyjechał tam z 3 kolegami wszystko było wporządku nie miał do mnie żadnych pretensji( bo trochę popiłam) zebraliśmy się do domu i w czasie drogi powiedziałam jego koledze który kierował żeby się nie zatrztmywał na moim osiedlu ponieważ chce wysiąść na tym osiedlu gdzie mieszka mój chłopak żeby się trochę przejść jego kolega mnie nie posłuchał zatrzymał się to ja powiedziałam że nie wysiadam a mój chłopak wysiadł z samochodu otworzył mi dzwi wyszarpał mnie z samochodu popchnał na asfalt i zaczał krzyczeć, że mam stąd wypier**** ja się wystraszyłam szybko podniosłam się wsiadłam do tego samochodu a on poszedł do mojej klatki (chyba chciał mnie wystraszyć że idzie do moich rodziców ale mu się to nie udało) i za dosłownie minutę jak on poszedł przyjechała policja ktoś musiał zauważyć jak on mnie szarpie i wezwał ich ale powiedzieliśmy że nic nie wiemy zresztą mojego chłopaka i tak już tam nie było więc nie było sensu mówić prawdy. Już jedna podobna sytuacja była taka w sylwestra rok temu też zaczął mnie szarpać i popchnął na ziemię.. I najlepsze jest jeszcze to, że on się w ogóle nie odezwał już 2 dzień żadnego przepraszam ani nic... co ja mam robić zostawić go? jesteśmy już razem 5 lat prawie, ale zdaje sobie sprawę, że takie sytuacje mogą się powtarzać i prędzej czy później będę zmuszona go zostawić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach