Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gregor 32

o co w tym chodzi?

Polecane posty

Gość gregor 32

razem 10 lat, dwa lata po ślubie Przed slubem plany: -mieszkanie -urządzanie mieszkania -wyjazdy,imprezki,zabawa -dwoje dzieci 2 miesiące poślubie mieszkanie jest, urządzone jak chciała ,kuchnia na zamówienie dobrze wyposażona,wyjazdy , imprezki zabawa, słowa dotrzymałem. kiedy wszystko gotowe do życia ona wstaje rano i wychodzi, wraca wieczorem. W nowej kuchni nie ugotowała nawet 1 obiadu,nawet 1 raz nie włączła pralki, nie zdjęła prania z suszarki , tylko 1 raz sprzątnęła mieszkanie. ciągle nie ma na nic czasu,pomimo że rzuciła studia ,bez przerwy przesiaduje u rodziców, sama z koleżanką wyjechała na wycieczkę do Tunezji a już o dzieciach nie chce nawet słyszec. Do moich rodziców sie nie odzywa,mojej siostry nie chce widziec na jej dzieci 6 miesięczne bliźniaki reaguje alergicznie.Swoją rodzine,koleżanki zaprasza na okrągło, oczywiście jedzenie na zamówienie, sama niczego nie przygotuje.Czuje się wykorzystany,bo ona nie robi dla mnie nic. Kiedy chce na ten temat porozmawiac , pakuje się i ucieka do rodziców. Zaczynam myślec o rozwodzie. Co o tym myślicie ,czy to ma sens aby tkwic w takim układzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tam jest dużo tluszczow
moze rozczarowało ją dorosłe życie i nie chce tak naprawde dorosnąc wziac odpowiedzialnosci za dzieci, byc matka .. itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jednym słowem mówiąc
Mówiąc krótko; baba Cie wypączkowała:D Pewnie wcześniej zachowywała się tak samo? Szkoda że tego nie dostrzegałeś?! Żal mi Cie chłopie.W Twojej sytuacji pozostaje rozwód. Morał taki że najlepiej żyć w wolnym związku na tzw. kartę rowerową.Nic dziwnego że coraz więcej par nie chce żadnego ślubu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trymestr
mozliwe ze to ze ziscily sie plany troche ja przeroslo bo wie co bedzie dalej (dzieci). pewnie nie spodziewala sie ze to wszystko potoczy sie w takim tempie i czuje sie jak w potrzasku. mozliwe ze potrzebuje czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gregor 32
ale ona ma 27 lat, wcześniej też mieszkaliśmy razem i korzystaliśmy z życia, sama chciała by nasz plany się spełniły , co się stało? nie moge pojąc, siedze w domu sam i czekam ciągle czekam na jej powrót .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gregor 32
ale ona ma 27 lat, wcześniej też mieszkaliśmy razem i korzystaliśmy z życia, sama chciała by nasz plany się spełniły , co się stało? nie moge pojąc, siedze w domu sam i czekam ciągle czekam na jej powrót .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gregor 32
ale ona ma 27 lat, wcześniej też mieszkaliśmy razem i korzystaliśmy z życia, sama chciała by nasz plany się spełniły , co się stało? nie moge pojąc, siedze w domu sam i czekam ciągle czekam na jej powrót .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssss............
myślę, że cię wykorzystała i to maxa. ale chciałabym poznać również jej wetrsję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gregor 32
ale ona ma 27 lat, wcześniej też mieszkaliśmy razem i korzystaliśmy z życia, sama chciała by nasz plany się spełniły , co się stało? nie moge pojąc, siedze w domu sam i czekam ciągle czekam na jej powrót .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trymestr
autorze sama mam 25 lat, z moim jestem 6 lat, mieszkalam przez jakis czas z partnerem i bylo ok dopoki... no wlasnie... oswiadczyl mi sie. ten moment sprawil ze balam sie kolejnych krokow (slub, dzieci), jak moglam unikalam tematu i do tej pory sie tego kroku boje. zareczylismy sie 2 lata temu a ja nie potrafie sie przemoc do tego by sie zwiazac oficjalnie, czy zajsc w ciaze bo to jest dla mnie takie ostateczne. u mnie to po prostu paralizujacy strach, moze twoja zona tez doswiadcza takich emocji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gregor 32
trymestr w jakim tempie? przed slubem byliśmy razem,po ślubie żyjemy jak dwoje obcych ludzi.Mooze ślub to zepsuł ? ale to ona na ten ślub nalegała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trymestr
ja tez chce byc z moim facetem juz na zawsze, chce miec dziecko (choc ciagle wmawiam sobie ze mnie denerwuja) ale cholernie sie boje ze cos pojdzie nie tak. poki jestesmy sami latwo jest skonczyc zwiazek. boje sie ze poczuje sie uwiazana i bez mozliwosci wyjscia z tej sytuacji. trudno mi powiedziec co kieruje twoja zona ale wez pod uwage ze to nie musza byc widzimisie czy robienie w konia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trymestr
gregor- czas w ktorym "zalicza sie" kolejne etapy to sprawa indywidualna. facet chcial slubu jakos po roku ale powiedzialam ze te wszystkie sprawy mamy jeszcze daleko przed soba. dla mnie te 6 lat w ciagu ktorych dowiedzialam sie jak to jest byc na dobre i zle z czlowiekiem to tyle co nic, ciagle mam wrazenie ze stanie sie cos co odbierze mi wolnosc, ze nie bede umiala wybrnac z patowej sytuacji pomimo tego ze jestem calkowicie pewna swojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trymestr
moze tez byc tak ze ktos jej zasugerowal ze wolnosc sie skonczyla i w akcie desperacji robi to co robi. kolezanki nierzadko maja zly wplyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gregor 32
Nastąpiło w niej wiele zmian, przed ślubem uwielbiała moją mame, czesto ją odwiedzała nawet sama przychodziła, po ślubie sie nie odzywa, mówi jej na pani,nie zaprasza a rodzice nie przychodzą ,bo nie chcą niczego zepsuc, sam czasem wpadne zobaczyc co u nich. Dlaczego taka zmiana? Jak zona sie na mnie obrazi to obażona jest tez cała jej rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unicorn_
chora psychicznie... niestety... choroba psychiczna może się odezwać znienacka, lepiej dla dobra dzieci spróbować zapisać ją na leczenie, choć to nie zawsze i tak pomaga, ale warto spróbować... współczuję Ci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalale
spoko gość z ciebie a takie głupie laski mają zawsze szczęście!! co się stało ; dobrze jej , nic nie robi , żadnych obowiązków ,ciągłe wakacje ,żyć nie umierać !! po co jej dziecko obowiążki itd, szkoda mi CIEBIE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnojek_ale_taki_prawdziwy
niech ją zamkną w psychiatryku, tam jej miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 111p
psychiczna!uwolnij sie od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KURCZE PIECZONE
TO TAK JAK MOJA BABA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×