co myslicie o takiej sytuacji?chodzi o faceta

Spotykalam sie z pewnym facetem(cudzoziemiec) przez okolo 4 miesiace, lecz ja czulam, ze to nie jest to, ze go nie kocham..(nigdy mu nie powiedzialam, ze go kocham)i pewnego dnia jak tam z nim pisalam przez internet powiedzialam mu, ze musimy sie spotkac i porozmawiac, on sie pytal co sie stalo, a ja mu odpowiedzialam, ze to nie jest rozmowa na telefon,no ale, ze on jest uparty to mu powiedzialam, ze mam powazne watpliwosci co do nas i nie wiem czy to ma sens na co on, no ale dlaczego itp w ogole nie nalegal na spotkanie itp i tak jakos przestalismy sie do siebie odzywac, a dzisiaj od kiedy minely prawie 2 miesiace od naszego "rozstania" on do mnie pisze, ze mnie kocha, ze dajmy sobie 2szanse co o tym myslicie?