Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozowypelikan

Czy ktos z was wybaczyl kiedys partnerowi przemoc?

Polecane posty

Gość rozowypelikan

Jesli tak to czy warto bylo? czy to sie powtorzylo? Moj chlopak mnie zwyzywal,potem rzucil sie mnie, poturbowal. Kazalam mu sie wynosic. Pisal tydzien, przyniosl 2 razy kwiaty, potem wyslalam prezent walentynkowy i kolejny, i kolejny. po 3 tygodniach spotkalam sie z nim, ale obrazil sie ,ze z nim nie chce od razy znowu zamieszkac mimo,ze wczesniej mowil ,ze da mi tyle czasu ile potrzebuje, od tamtej pory juz jest mniej mily, mniej zabiega, nawet sie obrazil ostatnio. Chce zeby wzial wszystko co mi dal i dal mi swiety spokoj. Nie sadze, ze to sie uda. On najwyrazniej uznal,ze skoro tak sie staral to powinnam skakac z radosci pod sufit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet, który podnosi rękę na kobietę to zero kompletne. Zostaw go nim jeszcze nie jesteście małżeństwem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co piszesz wnioskuję, że słabo Ci zależy na tym zwiazku, dlatego zakończ to, bo to jedyne mądre rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lecę spać, ale nie daj się mu omamić. Widziałaś już, że jest nieobliczalny, mimo, ze teraz miły i kochany;/ dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowypelikan
Martin- niewazne w jakiej sytuacji? madmoiselle slabo? staram sie zrozumiec, zastanowic nad tym zwiazkiem...2 lata temu podobnie mnie potraktowal...z ta roznica, ze teraz sie stara naprawic blad ale czy to znaczy ,ze ja mam sie rzucic mu w ramiona? Nic nie czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beniaaaa
Ja jako kobieta podniosłam rękę kilka razy nawet. Ale mój chłopak nigdy nawet o tym nie wspomina, jest tak duży, że nawet się nie broił. Mówił, że moge sobie wyładowywać na nim tak złość. On wie, że łatwo mnie zranić i że wpadam w złość szybko więc jak mnie ostro wkurzy to mi pozwala.Patologia ? nie chcę tak robić, ale mam problemy z emocjami. Najgorsze jest to, że nigdy tego nie chciałam, jakby coś we mnie wstępowało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowypelikan
dzieki Martin, musze o tym pamietac. Zreszta nie potrafie patrzec na niego zeby co jakis czas nie nasuwal mi sie obraz tamtej jego twarzy i slow ;/ Nie wiem co robic, w sumie, teraz pisze strasznie, jak to mu ciezko beze mnie, jak to sie nie stara ,a ja na to nic. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raz wybaczyłam mężowi
A trzeba było od razu uciekać. Tobie radzę to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowypelikan
Beniaaa No ja po tym jak mnie zwyzywal tez nie wytrzymalam i dostal po twarzy, tak to przezywal, ale ja mam przezyc te siniaki i opuchlinze ktora mi zostawil? Tez tego nie chcialam,wiec Cie rozumiem, nie powinno sie tak robic, mimo,ze facetowi krzywda sie nie stanie. Mimo,ze go kocham, wolalabym zeby dal mi spokoj. Nikt nigdy mnie tak nie potraktowal, nie musialam w innych zwiazkach nawet krzyczec, czy klac, a ten tak sie zachowal ;/ i co teraz mam wybaczyc po raptem miesiacu bo on tyle na mnie wydal, pozyczy ostatnie pieniadze itp? To mu napisalam,zeby sobie to wszystko wzial, bo sie o to nie prosilam. A on tak pieknie sciemnial, ze chce o mnie zadbac jak nalezy itp. Tak naprawde przysparza mi tyle stresow, nawet nie jestesmy teraz razem a potrafi sie ze mna poklocic;/Nie ma w nim cierpliwosci i ciepla dla mnie na dluzej, tylko jak mu wszystko pasuje to jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowypelikan
na swoje usprawiedliwienie powiedzial mi, ze tak naprawde nic mi przeciez nie zrobil, ze nie chcial,ale go sprowokowala, a on tyle razy prosil...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla damskiego boksera kazdy pretekst dobry, po slubie bedzie cie regularnie lał bo zupa za słona itp w ogole chlopak ktory daje sie wyprowadzic z rownowagi kobiecie i pokaze swoja niestabilnosc emocjonalna jest slaby , chcesz z takim byc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowypelikan
wiem jak to ostatnie zdanie zabrzmialo, jak mi je powiedzial zaraz po tym incydencie, to zaplakana pokazywalam mu tylko drzwi, ze zdania tym bardziej nie zmienie. Zrobilam blad,ze pozwolilam mu sie ze mna spotkac, ze odp na smsy. Mial takiego dola ostatnio i bylo mi go zal, chcialam mu dodac otuchy , w koncu przytulilam, zgodzilam sie isc do kina, porozmawiac a nawet pocalowac! A teraz czytam, jak mu zle,ze ja nie tesknie i znowu zaczyna sie branie na litosc,ze to ja jestem ta zla. Mam tego dosc! Zastanawiam sie czy nie lepiej juz nigdy mu nic nie odp. spakowac wsz rzeczy i mu odeslac. Zaczac zycie od nowa, moze z kims normalnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raz wybaczyłam mężowi
Facet, który bije kobietę to najgorsze ścierwo. Takim się nie wybacza. Wybaczysz to wezmą to jako przyzwolenie na więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro taka sytuacja miała już miejsce, to nie ma nad czym się zastanawiać. nie marnuj czasu więcej. życie jest za krótkie, dlatego zrób kolejny odważny krok w życiu, ale bez niego. na pewno pojawi się ktoś, kto Cię doceni. życzę Ci tego :) a z nim, niech się inna głupia męczy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowypelikan
maua94 caly ten czas jak bylismy razem mialam go za kogos wyjatkowego, owszem mimo, jego skokow nastrojow znosilam rozne jego fochy i wymysly, przez to niekiedy z nim zrywalam,a z czasem stalam sie znerwicowana, bo co znowu wyskoczy , z jakiej pierdoly zrobi sie afera ( kiedys byla afera ,ze mu sniadania nie zrobilam, drazyl dlaczego i dlaczego, az w koncu nazwal mnie leniem)...Moze w tym rzecz,ze moi dwaj poprzedni partnerzy byli emocjonalnie stabilni, nie bylo klotni, zylo sie spokojnie, az sie rozstalismy z przyczyn niezaleznych od siebie. Nie wiedzialam co to zazdrosc, kontrola, zabranianie, krzyki i wyzywanie. a jak od niego w jakies klotni uslyszalam 'zamknij morde!' poprostu sie spakowalam i wrocilam do siebie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raz wybaczyłam mężowi
,,Zastanawiam sie czy nie lepiej juz nigdy mu nic nie odp. spakowac wsz rzeczy i mu odeslac. Zaczac zycie od nowa, moze z kims normalnym..." To właśnie powinnaś zrobić, bo z czasem będzie coraz trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowypelikan
mademoiselle Dziekuje, tak cos czuje, ze nie chce mu dawac szansy, zaluje ,ze sie wplatalam w ta szarade jego prezentow i smsow, zapeniwen czego to on nie chce dla mnie i jakiego zycia,ze jestem ta jedyna itp. Bylam bliska wybaczenia, ale cos mnie ciagle wstrzymuje i masz! on sie teraz obrazil o jakas pierdole i wmawia mi,ze sie na nim wyzywam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowypelikan
raz wybaczylam mezowi A czy Ty tak zrobilas? w koncu byliscie malzenstwem? Przepraszam,za tak prywatne pytanie...moze zwodzi mnie to,ze on teraz mnie tak zasypywal slodkimi sms i prezentami, byl naprawde mily, a teraz sie obrazil...no kurcze, mam prawo byc zimna ,a i tak nie pisalam i nie mowilam o tym co sie stalo. Widac, starczylo mu sil na 3 tygodnie...Karze mu wziac tez prezenty i kase, niech sie nia wypcha jesli myslal, ze tym mnie kupi czy latwiej wezmie na litosc. Jeszcze czego ja mam poprzez to teraz zabiegac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem krotko Nie pakuj sie w to, chyba ze chcesz byc wrakiem czlowieka. Jak juz ktos napisal niech inna glupia sie z nim meczy. Daj spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowypelikan
Maua94 chyba nic innego mi nie pozostaje, bo skoro nawet teraz sie obraza i pisze obrazony a potem olewa, to raczej to wszystko bylo na pokaz, o to sie zreszta obrazil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ścierwo z ciebie, a nie
,,rozowypelikan raz wybaczylam mezowi A czy Ty tak zrobilas?" Pierwszy raz wybaczyłam, przy drugim razie powiedziałam,że chcę rozwodu , a przy trzecim już nawet nie czekałam na rozwód, bo bym go nie dożyła. Uciekłam. ,,w koncu byliscie malzenstwem? " Byłam jego żoną. Ale przemoc w rodzinie trudno nazwać małżeństwem. Małżeństwem jestem teraz. Wyszłam ponownie za mąż. ,,moze zwodzi mnie to,ze on teraz mnie tak zasypywal slodkimi sms i prezentami, byl naprawde mily, a teraz sie obrazil..." Faceci, którzy biją swoje kobiety tak właśnie robią. Wejdź na jakiekolwiek forum o przemocy to się przekonasz. ,,no kurcze, mam prawo byc zimna ,a i tak nie pisalam i nie mowilam o tym co sie stalo. Widac, starczylo mu sil na 3 tygodnie...Karze mu wziac tez prezenty i kase, niech sie nia wypcha jesli myslal, ze tym mnie kupi czy latwiej wezmie na litosc. Jeszcze czego ja mam poprzez to teraz zabiegac???" Masz prawo być zimna i nie powinnaś o niego zabiegać, bo uwierz mi, nie warto. On i tak zrobi to kolejny raz, nie za dzień, dwa, ale może za trzy miesiące. Jednak zrobi to na 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raz wybaczyłam mężowi
Obecny mąż nigdy nie podniósł i wiem,że nie podniesie na mnie ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowypelikan
raz wybaczylam mezowi tak widzialam ten topic, wydaje mi sie ten ktos ciemnia, to zwykle prowo, komus sie nudzi, nie wierze, za tak otwarcie by pisal ktorys, skoro to sa tchurze co tluka zony... To straszne co napisalas! Naprawde,ale ciesze sie, ze ulozylas sobie zycie i jestes szczesliwa, oby tak juz do konca zycia :) 'moj' mnie nie uderzyl nigdy, ze pobil,a rzucil sie na mnie, chwycil dlonie i szyje przytrzymujac na ziemi. Dopiero jak to pisze widze jak to wyglada. Mam serio gdzies te prezenty , chce pomagac to sie pomaga, mimo moich protestow,a on juz to wypomina,ze dal mi ostatnie pieniadze a teraz do srody nie ma dla siebie na jedzenie ;/ Jakbym sie o cos prosila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw było poniżanie znęcanie psychiczne lekkie ciosy:) a dziś różne odcienie fioletu na twarzy i ciele.Siniaki zejdą ale psychicznie nie wiem czy się pozbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niejedna kobieta wybaczyła, zwykle po to, żeby za każdym kolejnym razem przeżywać jeszcze gorsze sceny. przemoc narasta. poczytaj sobie o tym zjawisku na stronie niebieskalinia.pl, jest tam opisany m.in. cykl życia w rodzinie z przemocą - zwykle po ataku przemocy następuje tzw. faza miesiąca miodowego - facet przeprasza, obsypuje prezentami itp. wypisz wymaluj tak, jak u Ciebie. ale potem znowu jest gorzej, narasta napięcie, aż w końcu dochodzi do kolejnego wybuchu, zwykle silniejszego. i tak w kółko. dałaś radę od niego uciec, to sukces. nie wracaj, bo potem będzie tylko trudniej się uwolnić. nie nisz sobie życia, nie warto. jeszcze spotka Cię prawdziwa miłość, tylko daj sobie na to szansę zdala od agresora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitan Hak
raz najwiekszy blad zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitan Hak
nie dlatego ze zostalo wybaczone dlatego ze dupek poczul sie juz kompletnie bezkarny potraktowal to jako slabosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym zapaść się pod ziemie żeby nikt mnie nie widział i żebym ja nie widziała poprostu zniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleddne kolo
Nie, bo to jest zaburzony czlowiek, a Ty wpadnie w bledne kolo miesiac miodowy-atak i tak wkolko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×