moj ex i moj obecny - ta mieszanka bylaby idealna...

ja juz mam dosc.... mysle o ex bo bylo mi z ni super w lozku, potrafil mnie tak dotykac, kochac, piescici ze az sie cala rozplywalam a moj obecny- super przyjaciel, partner zyciowy, ale w lozku jest lipa.... owszem sypiamy ze soba ale to juz nie jest to cos, brak pieszczot, dotyku, iskierki i co ja mam zrobic? zapomniec o obu i szukac trzeciego?

Typowe kobiecie myślenie... coś jest źle to zmieniamy na lepszy model. A może wypadałoby coś spróbować tu i teraz naprawić? Oczywiście nie podałaś żadnych szczegółów, więc trudno formuować jakieś wyraźne osądy, ale pierwszą sprawą, o której powinnaś pomyśleć to jak to naprawić, a dopiero, jak się nie da - czy może poszukać innego.

Bo autorka przymierza facetów jak sukienki. Ona nigdy nie znajdzie dobrego. Albo kolor nie ten. Albo deseń nie taki. Albo materiał zbyt lejący. No i ta faktura też kiepska. A może w innym sklepie i tak dalej.

"i co ja mam zrobic? zapomniec o obu i szukac trzeciego?" meandry babskiej logiki są niezbadane...... z jednym dobrze w łóżku, z dugim poza nim przecież część życia spędza się w łóżku, a pozostałą część poza nim do czego ci potrzebny trzeci facet? do zwalania z łóżka? :(

jak facet nie podnieca kobiety to niczego sie już nie da z tym zrobić. Trzeba z tym żyć. Piszecie jakby dziewczyna musiala być matka teresą i na siłę być z gościem, który jej nie kręci. Myślicie, ze wasi faceci by z wami byli jakbyście ich nie zadowalały? Moze i by byli, ale na boku by posuwali taką, która daje radę

a tam odrazu wymieniac. przeciesz w lozku wystarczy powiedziec co ci nie pasuje a jezeli dalej nie rozumie to pokierowac facetem :) tez mialam ten problem bo moj jest spidi gonzalesem xD wiec go spowalniam a od czasu do czasu pozwalam zeby robil to po swojemu i wszyscy sa zadowoleni :)))

ale ja z moim facetem jestem prawie 5 lat i przeprowadzilam z nim setki rozmow na temat tego ze potrzebuje wiecej czulosci itp a on nic, ma to w dupie.... jak mam byc w zwiazku z facetem ktory nie daje mi satysfakcji seksulanej? ile lat mozna sie tak meczyc w tej sferze?

To po 5 latach zorientowałaś się, że nie pasujecie do siebie w łóżku? Czy może przestał Cię pociągać, bo już pierwsze zakochanie minęło? To normalne, że nie z każdym jest nam w łóżku idealnie, ale dużo rzeczy można poprawić, jeżeli się rozmawia o swoich potrzebach. Dlaczego przez 5 lat pasował Ci taki układ, a teraz jest źle? Jeżeli to koniec uczucia, to możesz próbować szukać trzeciego, ale.... no cóż, wiadomo, że każdym po pewnym czasie się trochę znudzisz, trzeba pracować nad związkiem.