Dziwny okres, co jest grane ?

Nie mam za bardzo z kim o tym pogadać dlatego piszę tutaj, mam nadzieję że ktoś mi pomorze. Ostatnio coś jest nie tak, byłam u gina jakieś 2 tygodnie temu ale stwierdził, że wszystko jest okey, co prawda usg żadnego mi nie zrobił tylko zobaczył śluz. Stwierdził, że drobna infekcja.. Wtedy miałam dość rzadki lekko żółtawy śluz. Jakieś 4 dni przed okresem miałam jednego dnia taki jakby bardzo gęsty śluz, taki jakby pozlepiany, było go dosyć dużo.. Następnie zrobił się znowu rzadki i lekko żółty, taki zapach jakby kwaskowy. Okres dostałam w terminie, w sobotę po południu, ale raptem 3 jasne plamki. Do rana nic po za tym, rano włożyłam tampon bo szłam do szkoły, jakoś o 13 było ledwo co. Potem do samego wieczora dalej kompletnie nic. Brzuch mnie bolał ale trochę słabiej niż normalnie. Dzisiaj rano poleciało też trochę ale już bardziej taki jakby śluz czerwony. I praktycznie dalej nic. Nie wiem co jest grane, zawsze miałam bardzo obfite okresy, i np przez pierwsze 2 dni musiałam tampon zmieniać co jakieś 5h bo przeciekał

Nie miałam nigdy wcześniej takiego okresu, mogła ta infekcja to spowodować ? dodam, że nie stosowałam żadnych tabletek dopochwowo. i czuje czasem takie jakby kłucie w podbrzuszu, ale to chyba skurcze macicy, czuje jak bym ten okres miała, ale za dużo nie leci co mnie bardzo martwi

Tampon zmieniałaś co 5h i nazywasz to obfitym okresem? mi na 3 godziny nie starczał tampon(super) plus podpaska...

no to może mój nie jest aż tak obfity jak Twój.. ale jest dużo słąbszy teraz niż zawsze.

zapomniałam dodać, że stosuję tabletki od 4 lat