Czy wy też macie taki problem ze znalezieniem pracy ?

Nie wiem co ja robię takiego źle że nigdzie mnie nie chcą przyjąć do pracy. Mam 27 lat, co prawda nie mam wielkiego doświadczenia zawodowego ale jakieś 2 lata nie całe będzie na umowach przepracowane a to w restauracji, a to w fabryce. Potrafię dużo, co prawda w CV mam spore luki zawodowe no ale nie z mojej winy, chciałem pracować ale ciężko znaleźć pracę tym bardziej w mojej miejscowości gdzie wszystko obstawione a z robotą bieda. Co chwile są jakieś ogłoszenia o pracę niby no to wysyłam CV do tego ładny list motywacyjny konkretny a nie na odwal, wysyłam gdzie się da i nic zero odzewu. Raz zadzwonili z firmy ale to chcieli tylko umowę zlecenie bez umowy o pracę to podziękowałem. Mam tego dość, 27 lat, większość z moich znajomych pracuje zawodowo od paru lat a ja jak idiota nie mam pracy. Jedyne pocieszenie to założyłem działalność bo przez dwa lata składka ZUS niska to jeszcze jakoś idzie mi handlowanie rzeczami na allegro a tak to bieda aż piszczy. Czy Wy też macie taki problem ze znalezieniem pracy ? Dodam tylko że posiadam wykształcenie zawodowe, mam zawód wyuczony, obecnie robię zaocznie liceum i mam nadzieję że go skończę. Nie wiem co jest powodem mojego braku pracy, już kompletnie mam dość.

Po prostu trzeba kombinować. Przekwalifikować się, zdobyć nowe umiejętności. Jaki jest Twój zawód? Nie mógłbyś pracować w nim sam?

witaj w klubie mam 28 la pracowałam jako kelnerka 3 lata , rachmistrz spisowy , pisarka na komisji wojskowej!! mam dziecko i cięzko o stałą pracę!! pozdrawiam

są u ciebie te luki w pracy? podobno na takich pracowników się dobrze nie patrzy, a pracodawcy nie obchodzi czy ktoś w tym czasie chorował, miał problemy rodzinne, a poza tym te 2 na umowach u osoby 27letniej która jest po szkole zawodowej to naprawdę niewiele

Wiem że to nie wiele. Żałuję bardzo że nie zrobiłem kiedyś liceum bo dzisiaj miałbym zapewne inną sytuację ale pamiętam jak wszyscy gadali mi że lepiej do zawodówki bo w liceum nie dam sobie rady a tak skończę i będę miał zawód w ręce i praca będzie, tak jasne...Teraz byle tłuk na studia idzie i jakoś może być. Co za chore czasy, naprawdę potrafię bardzo dużo, czasem nawet więcej od niejednego po studiach co nawet komputera nie potrafi obsłużyć no ale nie o to chodzi, nie chcę tutaj nikomu wygarniać ani nic. Mam problem z zatrudnieniem i nie wiem co już robić. Za granicą nikogo nie obchodzi wykształcenie i ludzie mają pracę a w Polsce jakieś głupie podziały na wykształconych/niewykształconych , tych co pracowali tych co nie i tak dalej. Wkurza mnie to już.

Uwierz mi teraz studia nic nie daja (no chybam, ze medyczne) i wiecej zarabiaja ludzie po szkole zawodowej z konkretnym zawodem, takze nie doluj sie.

Ja też szukam pracy od dwóch lat i nic. Biorą mnie gdzieś na parę dni wykorzystują obiecują wysokie góry a później do widzenia.

Jestem w podobnej sytuacji, nie ma pracy w ogóle w mojej miejscowości a teraz już nawet jak są jakieś ogłoszenia to same z przyjęciem na Staż !!!!

mam to samo, 27 lat , zero prspektyw, za granica tez ciezko

U mnie tak samo, mam wyższe i nic to nie daje