Jak znaleść prace i wyjechać do Londynu?

Tylko pamietaja, ze za cos zyc musisz, a Londyn jest MASAKRYCZNIE drogi !

Potrzebne 2 dziewczyny kelnerki do pracy w Londynie Znajomy fajny człowiek potrzebuje od zaraz 2 kelnerki 20-25 lat do kawiarni Zarobki na początek 5-6 funtów. Praca 8 god 6 dni w tygodniu. Załatwi pokój 90 funtów tygodniowo. 45 na osobe Proszę dzwonić tel. 790605358 Andrzej

5-6 funtów??? londyńskie minimum to 8,50 złodzieju!!!

Londynskie minimum od pazdziernika to 9.15 / h ! Wzroslo !

Od razu oszust. Oszuści obiecująca dużo i potem nic. Znajomy właściciel kawiarni w Londynie prosił. Ja w ogóle się nie orientuje. Ale człowiek fajny, wieże mu. Na pewno on się orientuje bo prowadzi zakład 10 lat Podejrzewam że są fajne napiwki, bo ludzi ma pewno cały czas Fajna lokalizacja W każdą bądź razie nikt nikogo nie zmusza. Myślę ze wśród znajomych się znajdą chętni

jak mu tak "wieżysz" to wyślij do niego żone i corkę

poziom dno ....

dno to proponować kelnerce 5 funtów za godzinę pracy!!!

zaproponuj 20 lub od razu 50 jaki problem ))))

Czy moją 2 letnią córkę wysyłać lepiej/łatwej ? Czy żonę po porodzie drugiej córki . Poziom dno 100%. Jaki Londyn, Papua-Nowa Gwinea odpowiada najbardziej

Wróżka Bonita bonita222@op.pl http://wrozkabonita.wizytowka.pl/ Twitter: TarotOnline

Minimalna to teraz 6.50, a nie 5. A living wage to 9.15 w Londynie !

A tam pitolicie. Że ważne język, doświadczenie i poszukiwanie umiejętności, dobre wykształcenie. Mam wszystko z tego, na wysokim poziomie, ale i tak tam pracy znaleźć nie mogę. Raz widać, że nie pasuje, że jestem z Polski, w innych miejscach duża konkurencja albo nierealne wymogi. Do znaleznienia pracy ważniejsze jest szczęście, a nie to, co się realnie potrafi i jakie ma się papierki albo czy się ich nie ma. Jedni mają wszystko jak ja i znaleć jej nie mogą mimo tego, że właśnie kogoś takiego jak ja tam szukają, inni dostają pracę w innej branży znacznie łatwiej, inni bez języka i wyższego wykszatełcenia dostają tam pracę od ręki, a jeszcze inni nie mogą jej znaleźć. Nie ma żadnej reguły.

"Fajna polka 2013.02.19 Ale na start musicie miec conajmniej 1000 funtow, zeby moc wynajac jakies male mieszkanko dla Was. Najlepiej prywatnie bo w agencji mieszkan chca duuuuuuzo dokumentow z pracy, o zarobkach, etc." A w jaki sposób znaleźć mieszkanie prywatnie, bo nie mogę znaleźć takich ogłoszeń? Wszędzie otwierają się tylko oferty najmu mieszkań od agencji. Ktoś wie, jak dotrzeć do osób prywatnych? No i co robicie z opłatami w Polsce (np. ZUS, podatki, emerytury, czynsz za mieszkanie i nieorzwiązana jeszcze umowa z operatorem telefonicznym), gdy mieszkacie już w Wielkiej Brytanii? Bo przecież przynajmniej niektóre z nich Was nadal obciążają, a rachunki i pisma przychodzą na polski adres, pod którym Was nie ma. To skąd wiecie, kiedy i ile macie zapłacić, jak sobie z tym radzicie i nie jesteście na bakier z terminami?

"gość222 wczoraj Od razu oszust. Oszuści obiecująca dużo i potem nic. Znajomy właściciel kawiarni w Londynie prosił. Ja w ogóle się nie orientuje. Ale człowiek fajny, wieże mu". No to nie bądź taki naiwny i nie wierz mu tylko dlatego, że jest Twoim znajomym. A argument, że jest "fajny" jest po prostu denny, zwłaszcza gdy mówimy o pracy. Nie wiem czy wiesz, ale wielu Polaków na Wyspach bierze udział w handlu ludźmi. Podstępem ich zwabiają właśnie na takie oferty pracy. A w tej ofercie Twojego znajomego jest coś nie tak, bo stawka jest podejrzanie niska i chce kobiety tylko w wieku 20-25 lat. Oszust na pewno, nie wiadomo tylko co się za tym dokładnie kryje.

Przeprowadziłam się do Londynu dwa tygodnie temu. Mój język to raczej mocne B1. Udało mi się dostać na praktykę w ambasadzie, która trwa miesiąc i jest niestety bezpłatna. Zdecydowałam się na nią z uwagi na fajną pozycje w cv i możliwej pomocy... Zobaczymy co będzie za trzy tygodnie:) Chciałabym znaleźc prace w jakimś biurze/banku itp. Mieszkam z anglikami, więc cały czas komunikuje się po angielsku. Mam nadzieje, że nauka języka w końcu u mnie postąpi....

gość222 wczoraj Czy moją 2 letnią córkę wysyłać lepiej/łatwej ? Czy żonę po porodzie drugiej córki . Poziom dno 100%. xxx to może przestań żonie trzaskać bachory co roku i wyślij ją do pracy do tego twojego "fajnego" znajomego za 5 f na godzinę

"ssabotażystkaa dziś Przeprowadziłam się do Londynu dwa tygodnie temu. Mój język to raczej mocne B1. Udało mi się dostać na praktykę w ambasadzie, która trwa miesiąc i jest niestety bezpłatna". Gratuluję. A jak Ci się to udało? Najpiew pojechałaś i szukałaś czegoś tam na miejscu czy udało Ci się załatwić tą praktykę w Polsce? I jak znalazłaś mieszkanie - przez agencję?

To że chce młode dziewczyny plus gwarantuje mieszkanie?? Kto kelnerkom załatwia mieszkanie? To się w ogóle nie opłaca i nie trzyma kupy. Mam nadzieje że nikt się na to nie nabierze...

Co mogę powiedzieć. Nic oprócz tego że poziom totalne dno. Już dzieci mi nie można mieć. Tu trzeba było zapytać najpierw ))) Ja prowadzę firmę i naiwny to nie jestem na pewno. Facet nie polak. Dziewczyny młody bo daje minimalne wynagrodzenie + napiwki. Dziewczyny mogą być brzydkie i ledwie rozmawiać po angielsku. Ważniejsze żeby normalna osoba była i chciała pracować 8 god. 6 dni w tygodniu , a nie jak tu debile niektóre. Praca na początek. Jaki handel ludźmi ) Facet prowadzi kawiarnie 10 lat, obok jeszcze sklep ma. Nic tajnego nie ma ))) Podam adres i stronę kawiarni. To że pomaga pokój znaleźć chyba nie jest źle, bo dla tych kto dopiero przyjechał to nie jest takie proste. Jak sama znajdzie też chyba nie problem. Nikt nie zmusza Nie kogo nie oszukuje i nie zmuszam do pracy. Nie trzeba o innych sadzić po sobie.....

masz firmę, żonę, dzieci, i cały czas na kafe siedzisz????

Ogłoszenie już nie jest aktualne.

a co? zamknęli złodzieja?

Chętni do pracy już się znaleźli.

taaaaaaa fantazjuj dalej! bo oczywiście żonie przy dziecku nie pomożesz, co?

gość 2015.02.08 "Fajna polka 2013.02.19 Ale na start musicie miec conajmniej 1000 funtow, zeby moc wynajac jakies male mieszkanko dla Was. Najlepiej prywatnie bo w agencji mieszkan chca duuuuuuzo dokumentow z pracy, o zarobkach, etc." A w jaki sposób znaleźć mieszkanie prywatnie, bo nie mogę znaleźć takich ogłoszeń? Wszędzie otwierają się tylko oferty najmu mieszkań od agencji. Ktoś wie, jak dotrzeć do osób prywatnych? No i co robicie z opłatami w Polsce (np. ZUS, podatki, emerytury, czynsz za mieszkanie i nieorzwiązana jeszcze umowa z operatorem telefonicznym), gdy mieszkacie już w Wielkiej Brytanii? Bo przecież przynajmniej niektóre z nich Was nadal obciążają, a rachunki i pisma przychodzą na polski adres, pod którym Was nie ma. To skąd wiecie, kiedy i ile macie zapłacić, jak sobie z tym radzicie i nie jesteście na bakier z terminami?

Moja znajoma prace w Londynie też znalazła w internecie. W firmie sprzątającej. Idąc za tym tropem przesyłam Ci podobne ogłoszenie ze strony na której ona znalazła swoje. http://praca.gratka.pl/oferta/pracownica-sprzatajaca-wyjazd-w-tym-tygodniu-2666899.html Moim zdaniem ogłoszenie zachęcające.. Dobre warunki i płacą całkiem nie źle bo nie musielibyście pracować za najniższą krajową. Popatrz może akurat Wam się uda.

I po co spamujesz paroowo? Myslisz ze ktos da sie nabrac no te twoje gowno.

Jacyś głupi zawsze się znajdą.

Uważam, że mieszkanie najlepiej szukać poprzez znajomych i ich rady (poczta pantoflowa). Jeśli nie ma się znajomych, to na początek warto zaglądać na poloniusza bądź na gumtree.