Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bo już zwątpiłem

Czy jest jeszcze jakaś kobieta, która szanuje prawdziwa miłość ?

Polecane posty

Gość bo już zwątpiłem

tak trudno spotkać, kobietę, która szanuje miłość, nie rani zakochanego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość urodzinowy 28
wiem co czujesz;) kobiety myślą że faceta nie da sie zranic a to błond

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna_jeżyna
a co to jest prawdziwa miłość:?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość variatqa
wypierdalć cioty z babskiego forum!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani domu
ponad 20 lat razem i ciągle się kochamy , wszystkim tego życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo już zwątpiłem
to piękne, zazdroszczę wam i zycze dalszych lat w szczęściu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trakalalalalala
Są takie kobiety, ale nie ma juz mężczyzn, którzy szanują miłość, chyba, że są wyjątki, których nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trakalalalalala Oczywiście, ze są mężczyźni, którzy szanują miłość, nie tarć nadziei:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martiina
są :) tylko trudno je czasem znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amerykaniepiszglupot
jasne, że są i jest ich nieporównywalnie więcej niż facetów szanujących miłość, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulturria
ale jak ona moze go nie zranic skoro go nie kaocha, ma sie zmusic??? skoro jestes zakochany w kobiecie ktora w tobie zakochana nie jest to nie jej wina!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo już zwątpiłem
wiele razy mi powtarza, ze mnie kocha, a mimo to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dalej nie wiem
ja kiedyś byłam taka głupia... tak mi było szkoda faceta, że z milion razy do niego wracałam jak ryczał i zawsze żałowałam ale nie miałam serca go ranić i tak się męczyłam (on o tym wiedział, ze to mnie męczy, że nie jestem szczęśliwa - więc kto tu kogo ranił i krzywdził??), ale w końcu się przemogłam, zakończyłam to raz na zawsze i WRESZCIE jestem szczęśliwa, mam męża, rodzinę i już mnie nie interesuje czy on czuje się zraniony, bo z nas dwojga to z pewnością ja byłam bardziej krzywdzona wymuszaniem i łapaniem mnie na litość bylebym tylko z nim została.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×