Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trakson

Niezadowolenie z życia

Polecane posty

Gość trakson

Jetem niezadowolona z życia. Uważam, że jest nudne. Drażni mnie moja nierozwojowa praca, do której chodzę bo muszę i codziennie odliczam godziny i minuty do wyjścia. Tylko że później wracam do domu i siedzenie w nim też mnie drażni - nic się nie dzieje w moim życiu. Mieszkam z chłopakiem od 4 lat, mam 27 lat. Jest mi z nim dobrze i zupełnie nie winiłabym go za taki obrót sprawy, ale praktycznie nie mam już żadnych znajomych. 99% weekendów spędzamy w domu, a naszą rozrywką są zakupy w supermarkecie. Jest mi słabo jak o tym myślę - nigdy nie miałam 1000 znajomych, ale bez przesady. On nie jest stąd, ale nie ma ani jednego kolegi, serio ANI jednej osoby. Myślę nad przeprowadzką do innego kraju, bo wiem że tak naprawdę nic by się nie zmieniło, a może nawet tych kilku znajomych, którzy mi zostali chętniej spotykaliby się ze mną, kiedy przyjeżdżałabym od czadu do czasu do PL. Czuje się nudna i szara. Nie chcę tak żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balagan na biurku
pewnie zabrzmi to banalnie, ale czy nie mozecie znalezc sobie jakiegos zajecia. Wspolne uprawianie sporty byloby bardzo fajne :) zrobilibyscie cos nie tylko dla rozrywki ale i dla zdrowia, z reszta ruch ma ogromny wplyw na samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scott dixon
no wlasnie czemu nie zrobicie czegos w weekend? moze jedzcie na wycieczke albo do aquaparku... cokolwiek co sprawi ze znowu poczujesz sie szczesliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balagan na biurku
i uprawiajcie sport regularnie. Napewno to polubicie i nie bedziecie mogli sie doczekac nastepnego weekendu :) Przynajmniej bedziecie mieli na co czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnhnhnhgn
tylko nie jedz za granicę,bo bedzie gorzej, praca w fabryce raczej nie jest rozwojowa... nie wiem jaką tu masz prace,ale ciesz sie,ze ja masz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trakson
Niestety nie bardzo możemy się w tym zgrać. Biegać razem nie możemy, bo ja 100 razy wolniej (palę), on nie przepada za basenem, a ja za siłownią. Najbardziej przeraża mnie to, że stałam się takim nudziarzem. Nawet czytać mi się nie chce, chociaż kiedyś bardzo to lubiłam. Winię za to swoją beznadziejną pracę biurową, ale tak naprawdę pewnie w każdej stałoby się ze mną to samo. Czekam tylko aż zacznie mi rosnąć tyłek. Na sex też zupełnie nie mam ochoty. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trakson
Jedyna rzecz, która sprawia że się uśmiecham na co dzień to... obcowanie z naszym kotem. Aż śmieszne mi się to wydaje. W wersji czarnego humoru rzecz jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijiojok
czas zmienic chlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balagan na biurku
To wez sie za siebie! Rzuc palenie - niech to bedzie Twoj cel! I co? Juz bedziesz miala jakis sens w zyciu :) Niedlugo potym poczujesz sie zdrowsza, lepiej zaczniesz odczuwac smaki. Im wiecej bedziesz biegac tym lepsza bedziesz miec kondycje. W lato jezdzijcie na rowerze. Jesli nawet to wam sie nie spodoba to robcie wypady do lasu, nad wode, gdziekolwiek byle nawdychac sie powietrza i zmienic krajobraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćff
Trzeba zjesc ponczka jutro tusty czwartek ;D hahaha pij magnez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×