Zainteresowanie po zmianach... Czuje się oszukana.

Od 2 lat znam pewnego chłopaka, nazwijmy go X. Zawsze odbierałam go jako osobę dobrze wychowaną, inteligentną, szczerą, ogólnie taki trochę ideał. Przez ostatni rok ja się bardzo zmieniłam z wyglądu, zmieniłam rozmiar (z dość dużego na 36), fryzurę, styl, ale nie zachowuje się inaczej, jestem taka jaką zawsze byłam. Przez cały okres naszej znajomości spotykamy się równie często (po prostu chodzimy razem do szkoły). Dopiero jak się zmieniłam z wyglądu to on zaczął się mną interesować, podpytywać, czy bym gdzieś chciała wyjść itp. Ja się czuję oszukana, no bo co, jak 'zbrzydzieję' albo będę miała wypadek albo stanie się cokolwiek to nasza znajomość się skończy? Nie chcę kogoś, kto leci tylko na wygląd, z drugiej strony wszystko oprócz te jednej rzeczy mi w nim odpowiada. Co robić?

to prowo jest tyle warte co nazwijmy to"G"

Dlaczego prowo :)? Pytam tylko, czy nie jest to w stosunku do mnie nie fair?

po prostu cie chłopak dopiero zauważył :D

Co w tym dziwnego ? Byłaś wcześniej nie atrakcyjna to się Tobą nikt nie interesował. Zadbałaś o siebie, więc się Tobą kolega zainteresował, przeciez to zupełnie normalnie a nie zaraz ze oszukana sie czujesz i ojeeju jaka tragedia Ci sie przytrafiła... Nie zauważyłas ze ludzie w miare szczupli, bez nadwagi, nie spoceni, nie zasapani, fajne laski, mają większe branie ? Facet jest tak skonstruowany ze jest wzrokowcem, taka męska natura ze matka jego dzieci ma byc piękna, a dla nas ojciec naszych dzieci ma byc odpowiedzialny. Natury nie oszukasz. Ciesz się ze schudłaś, widocznie teraz wyglądasz lepiej.

dobrze kminisz,odpusc go sobie

Najgorsze jest to, że moja łechtaczka wygląda jak muchomor rozdeptany przez lochę :( a wargi sromowe są wielkie jak puszki po konserwie turystycznej :(

Seksmisja - wcześniej też rozmawialiśmy, nie ma bata, żeby mnie 'nie zauważał' przez prawie rok. smierc - no tak, ale skoro on patrzy głównie na wygląd... to nie wiem czy chce się z taką osobą wiązać, jak spotka jakiegoś pustaka ale ładniejszego to co, pójdzie sobie do niej?

Wiesz, ja jestem grubszą osobą i zdaję sobie sprawę z tego, że szczuplejsze kobiety są o wiele, wiele atrakcyjniejsze, lepiej wyglądają- choćby nie były ładne na buzi, to jak tylko są szczupłe, ubiorą się modnie- to juz wygrywają z taką samą grubaską. No tak juz jest. I nikt nie powie mi że jest inaczej. Mówisz , że się nie zmieniłaś, a może wcale tak nie jest. Może wydaje ci się jedynie że jesteś taka sama. Zmiana figury powoduje u kobiet wyrzut pewności siebie, większe poczucie własnej wartości i kobiety te są bardziej skore do flirtu, bo czuję się piękniejsze :-) Może podświadomie wysyłasz sygnały, które twój przyjaciel odebrał odpowiednio? Ciesz się tym stanem.Ciesz się chwilą. Nie rozmyślaj za dużo. Jesteś teraz szczupła, piękna- tak długo na to czekałaś. :-)

niezły podszyw, nie wpadłabym na puszki po konserwie :D

Moonika - ja mu wysyłam sygnały od początku naszej znajomości, dlatego tak bardzo mnie zabolało, że jest aż takim wzrokowcem...

a Ty się interesujesz facetami którzy Ci się nie podobają wizualnie? Puknij się w głowę i utrzymuj wagę, a nie płaczesz bo Cię nikt nie kochał jak byłaś gruba. Gość lubi szczupłe i tyle

autorko, czyż nie po to zmieniłaś rozmiar i styl, by się podobać? ­ a faceci zawsze będą zwracali uwagę głównie na dupę i cycki. z charakterem sypiać nie będą

Baby mają nawalone, jeżeli chodzi o ta zwane "wnętrze". Przecież samo fajne "wnętrze" nie wystarczy, ważny jest też wygląd. I dla facetów i dla kobiet. To oczywiste, jak kogoś to dziwi, to sam jest dziwny. Ciesz się, że lepiej wyglądasz i ktoś się tobą interesuje. A jak znowu przytyjesz, to znowu zainteresowanie będzie mniejsze, to normalne i nie ma się co obrażać na świat. Ludzie chcą być z tymi, którzy im się podobają.

co z tego ze bedzie trzymała wage jak np moze miec wypadek czy jakas chorobe i niezaleznie od niczego bedzie brzydsza? to wtedy "milosc" prysnie jak banka mydlana. Uwazam ze brzydsi maja wieksze szanse na znalezienie kogos kto nie patrzy tylko na wygląd,a takich pustaków trzeba skreślać, chyba ze ma sie podobne wartosci ;)

tak z ciekawości, po co te bzdury tu wypisujesz .Nie mój topik nie zakładam żadnego .Ciesze się że otworzyłeś mi oczy . Jestem silna ,mam dla kogo żyć. Dwa lata temu powróciłam do pracy . Mam urlop ,tak sobie czytam i widze jak prowokujesz ,zakładasz lub podnosisz różne topiki .Żałosny jesteś

jakbyś była w jego ''typie'' to zainteresowałby się Tobą wcześniej ...tym bardziej że się znacie. Nie przejmuj się wpisami. Mnie też na Twoim miejscu byłoby pewnie przykro. Jeżeli chodzisz do szkoły to pewnie jesteś b. mlodziutka, podrośniesz to spotkasz kogoś kto cię doceni za to kim jesteś ;) wcale nie trzeba być szczupłą żeby Cię ludzi akceptowali, a faceci zapraszali na randki ;)

Faceci to wzrokowcy, zresztą dziewczyny pewnie też coraz bardziej. Najpierw widzi się daną osobę i jeżeli się podoba, próbuje się ją poznać. I potem można ją docenić też za wiedzę, intelekt, sposób bycia itd. Ale najpierw jest ta strona wizualna. Faceci chcą mieć ładne, "apetyczne" dziewczyny, bo to ich pociąga w kobietach.