Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

.Hickary.

Wiecie co, zaskoczyła mnie pediatra, nawet bardzo.

Polecane posty

Zadzwoniłam właśnie aby poprosić o prywatną, płatną wizytę, gdyż moja półroczna córka kaszle - nie może odkrztusić flegmy i ma katar. A nie chciałam jechać do przychodni, aby osłabiony organizm nie nałapał innego cholerstwa. Pediatra zapytała dlaczego nie chcę podjechać do przychodni - czy nie mam czym? Jeśli nie, to jej córka może nas zaraz przywieźć swoim samochodem. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że obawiam się wizyty w przychodni, gdyż tam jest wielu chorych. Odpowiedziała aby nie zawracać sobie głowy prywatnymi wizytami i nic nie płacić - ona przyjmuje do 18, zadzwoni do mnie jak wejdzie ostatni pacjent. Przewietrzy porządnie hol i gabinet i wejdziemy z córką na czyste. Zaskoczyła mnie, zrezygnowała z płatnej wizyty dając mi bezpieczne rozwiązanie. Mam w domu kilka różnych alkoholi. Może zanieść jej coś? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nic jej nie zanos
moja lekarka tez taka jest i obrazilaby sie jakbym chciala jej za to cos dac,sa jeszcze dobrzy ludzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypada wypada
bo jej sie nie chcialo jechac, ile razy mialam takie przyadki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany, ale fajna babka :) a skąd jestes? ja bym jej zaniosła jakiś alkohol jak masz fajne- nie chodzi mi o czystą żołądkową :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypada wypada
nawet raz przy mnie lekarka rozmawiala przez tel z pacjentem, a potem do mnie,ze nie chce sie jej(znajoma, bo obca moze by tak nie powiedziala)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggghilgfdr
o to wlascie w ten sposob przyzwyczajamy lekarzy do brania w lape

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, nie chciała - ma raptem 5 min drogi, to nie Warszawa. Poza tym by miała stówę w kieszeni. No mam różne whisky, likierki, etc - mąż sporo dostaje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda :)))))).
Fajna lekarka - fakt. ALe ty chyba jesteś przewrazliwiona, jeśli nie chcesz jechać z chorym dzieckiem do przychodni. Jak te wasze dzieci mają nabeirać odporności i normalnie funkcjonować, skoro już od samego początku izolujecie je od najzwyczajniejszych rzeczy, takich jak np wizyta w przychodni :o:o:O Wyobrażasz sobie co by było, gdyby każdy byłtak przewrażliwiony jak ty? Lekarka nie robiłaby nic innego, tylko pół dnia wietrzyłaby gabinet i hol :o:o:o🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele razy bylysmy w przychodni, chocby na wazeniu czy mierzeniu, nie ma osobnych wejsc dla zdrowych i chorych, po prostu teraz dziecko mi choruje i jest oslabione, po co mam ja jeszcze wystawiac na ekspozycje innych wirusow. Dlatego wolalam wizyte domowa, ale skoro zaproponowala takie wyjscie, to tym lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
I myslisz, ze jak lekarka przewietrzy gabinet na 5 minut przed wizyta, to w calej przychodni umra bakterie i wirusy?!? A jak jej dziecko podasz, przez to otwarte okno? hahha Ale Ty glupia jests. Lekarla pewno teraz oczami przewraca kiwajac niedowierzajaco glowa, ze Cie tak uszczessliwila, a i pewno jeszcze alkohol dostanie:) Dla lekarki 100 zl to tak, jak dla Ciebie 10zl, wiec grosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfdszlkujmynhgbvfd
Czemu stówka w kieszeni? u mnie wizyta domowa to koszt 60zł(miasto 400 tyś mieszkańców), poza tym nie chodzi tylko o zarazki, ale o to, że trzeba się wybrać i jechać na drugi koniec miasta co zajmuje minimum 20 minut w jedną stronę, no ale twój wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfdszlkujmynhgbvfd
Eeerrr dokładnie, nie ma opcji, żeby wywietrzyć zarazki, a co z dezynfekcją pomieszczeń? Nie da się ich przeprowadzić w 5 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez wy wszystko doskonale wiecie, ja piernicze, cos napisac na tym forum. Przed gabinetem jest maly tylko maly korytarzyk. Spokojnie da sie to przewietrzyc. za nim od razu drzwi wejsciowe. Droga tyle nie zajmuje, bo piechota dojsc to 15 min, wiec samochodem chwila moment i jest. Ale, po co w ogole pisze i tak wiecie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
No wlasnie tez sie zastanawiam po co cos takiego pisac na forum....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NapolonaAnka hehe
Przewrazliwiona z ciebie mamuska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfdszlkujmynhgbvfd
No właśnie, po co to piszesz? Oczekujesz zachwytów nad wspaniałą lekarką twojego dziecka? Twoje dziecko, twoja przychodnia, twój wybór, a więc naprzód!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A później się będziesz dziwiła że dziecko stale chore bo nie przyzwyczajasz do kontaktu z bakteriami i wirusami. Ostatnio usłyszałam o takiej co szuka szkoły bez schodów dla syna bo ona się boi o niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wonski
O jezu! Nie sluchaj tych madrali wszechwiedzacych. Lekarka bardzo fajnie sie zachowala. Tez bym nie chciala z dzieckiem w zarazki wchodzic. Daj jej whiskacza i cos slodkiego bedzie milo wszystkim:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOOOPIE
Ostatnio tutaj jakaś laska pisała, że jej mąż jest przeziębiony i ona wpadła na pomysł, by dziecko do teściów odwieźć na czas choroby męża, by nie miało kontaktów z wirusami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NapolonaAnka hehe
Kurwa hickary ty tepa jesteś?!!!! Na huj uczyć ich brania łapówek, a poniej tylko na to czekają. Oni już maja swoje wypłaty. A z wdzięczności to możesz coś sama zrobić . Ciasto upiec, albo na drutach coś zrobić albo wychaftowac. Nie uczymy ich tego dla naszego dobra. Rozumiem ze chcesz sie odwdzięczyć ale nie kupując whisky.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×