Norwegia? Szwecja? Dania? - gdzie emigrowac?

Witam, chce emigrowac na zawsze do jednego z tych krajow. Ktory polacacie? znam biegle j. angielski/studia/ 39 lat, zona, 2 dzieci. Prosze tylko o powazne wpisy.

Ja mieszkam w Danii, jest spoko. Zarobki bardzo wysokie. Ale o prace bardzo cieżko bez j. duńskiego. No chyba ze po znajomosci.

no, to odpada, nie znam dunskiego. Czytalem na forach, ze ludzie narzekaja w Danii na podatki, ze takie wysokie??? i ze malo zostaje im na reke.

A co sie stalo, ze chcesz wyjechac? nie ma szans na lepsze zycie w PL? Ja jestem z rodzina w Uk juz ponad 10 lat i powiem ci, ze oboje z mezem pracujemy, kupilismy mieszkanie na kredyt, maly chodzi do zlobka za ktory placimy 1100 funtow i w sumie pracujemy na rachunki bo z zycia nic nie mamy. Praca i praca i praca..tez nie jest lekko

Polakom wszędzie złe. Załóżmy ze zarobisz 15 tys dkk. Z 4 tys na mieszkanie zostaje ci sporo. Podatki są wysokie ale stawka godziniwa jest wysoka. Spokojnie z 1 wypłaty możesz utrzymać siebie i rodzine. Oczywiście szału nie ma, ale i bez długów. Można tez sporo dodatków dostac. Ja jestem tłumaczem i pomagam Polakom w urzędach. Tylko teraz cieżko jest. Kryzys. Jak przyjechałam do Danii 4 lata temu to było łatwo o prace. A teraz sama chodze i szukam pracy dla brata od kilku tyg.

w dani jest depresja jak jakiś kataklizm czy meteoryt wpadnie do morza to to gówno zostanie zalane

do Flamingo_las_vegas - to strasznie duzo placicie za przedszkole. Mieszkalismy w Manchesterze (2004-2010) i placilismy 650 funtow. Wiodlo nam sie calkiem , calkiem , tylko potem PAN BOG nas opóścił, zabrał resztki rozumu i tym sposobem wrocilismy od PL, bo tesknilismy. Teraz, po 3 latach tak żałujemy powrotu (nic sie przez 10 lat w PL nie zmienilo, ABSOLUTNIE NIC), ze chcemy znowu emigrowac, ale z tego co wiem, co teraz w UK ciezko z praca (a mi sie juz nie chce zaczynac na zwywaku i myciu kibli) , wiec chcemy do DK, NO, lub SE

Wiesz my mieszkamy w 2 strefie w Londynie i tu sa ceny masakra, malo ze taki zlobek drogo to jeszcze musielismy czekac 6 miesiecy na miejsce. Fajnie, ty chcesz wyjechac a my mamy tutaj tego zycia tak czasmi dosyc, ze myslelismy zeby wrocic do Pl:-) z mezem wlasciwie mijamy sie w drzwiach:-) ale rozumiem cie, ze do Uk juz nie chcesz wracac. Wiesz wydaje mi sie ze do pracy jak ktos chce to zawsze znajdzie nawet w kryzysie, z tych krajow do ktorych chcesz teraz jechac troche bym sie bala bo tam chyba raczej trzeba ich "tubylczy" jezyk znac. No ale co tak wszystko poszlo nie tak w PL po powrocie? 2 pytanie: a moze Kanada?

Singapur, Kanada, Australia - jak dla nas to za daleko, mimo wszystko chcemy pozostac na starym kontynencie (lub okolicach, UK:) ) CO w polsce poszlo nie tak??? wszystko. ja nie mam pracy (mieszkamy w malej miescinie kolo/ Gostyn Wlkp), zona ma mala firme, ale ja nie mam co ze soba zrobic. Pomijajac to, nie mozemy (ja w szczegolnosci) przyzwyczaic sie do polskiej duchoty, ciasnoty, siermieżności zycia (DUPOSCISKU polakow - jesli wiesz co mam na mysli, bo tylko ci polacy co wyemigrowali z polskiego bajorka, wiedza o czym pisze), po prostu DUSZE sie w tym kraju. Budze sie w nocy, patrze przez okno, piekna polana, las, cisza, a mi sie robi duszno. Tesknimy z zona za UK, corka 6 letnia tez. Chcielibysmy wrocic, ale strasznie ciezko znalezc prace w UK bedac w polsce.

Polacy sa dziwnym narodem i na pewno czesto mocno denerwujacym ale tutaj sam wiesz, ze tez nie jest kolorowo. Tak do konca nigdy nie bedziesz u siebie, moze moj syn ktory sie tutaj wychowuje i jezeli zostaniemy odnajdzie sie bardziej niz my. Sami wlasciwie nie mamy znajomych bo: 1) tylko pracujemy:-) 2) dookola ludzie, ktorzy tylko patrza czy masz mniej czy wiecej od nich, mnie sie wydaje ze teraz jzu wszedzie jest tak jakos do du..y bo tylko wszyscy za czyms gonia, pedza. No my sami wpadlismy te pulapke. W kazdym razie widac ze jestes zdecydowany to dlaczego sam nie wyjedziesz do UK i nie sciagniesz dalej rodziny? mysle, ze to caly czas najbardziej bezpieczna opcja, niz szwecja czy norwegia bez jezyka.

zawodzie chcesz pracować. mój mąż siedzi w Norwegii ale pracuje w rotacji 2tyg w pracy(pracuje po 12h) potem do PL na 3 tyg. z kasą nie jest źle 4-5 takich wyjazdów i żyjemy spokojnie cały rok.jedno co jest złe w tym układzie to że nigdy nie możemy być pewni czy będzie kolejny wyjazd. mąż pracuje w przemyśle stoczniowym, teraz tam ma ruszyć kilka dużych żądowych projektów, więc może uda się w tym roku jeździć regularnie. angielski komunikatywny jest podstawą, super by było jak byś znał norweski szansa na lepsze zarobki czy stanowisko. podatki też spore ale zależne od tego ile zarabiasz, my płacimy 36%

rządowych :O

do Flamingo_las_vegas - wiesz co, my w Manchester nie mielismy wielkiego pedu zycia. 8 godz w pracy, potem po córke do przedszkola, o 16:20 w domu i cale popoludnia i weekendy dla nas. Na brak znajomych nie narzekalismy, polacy (akurat Ci, ktorych tam poznalismy) pozbyli sie "polskiej duchoty" zycia, wiec naprawde spoko ludzie (choc nie jestem wielce koscielny czlowiek, to cale zycie "znajomkowo - kulturalne" wizelo sie wlasnie ze spotkan swiezej emigracji (tej po 2004r) o okolicach przykoscielnych. Moze tez poznacie kogos na poziomie w polskiej parafii? Odnosnie mojego wyjzazdu... no, nie mam do kogo wyjechac (wiesz, znajomi sie urywaja, jak juz wrocisz do polski, albo maja juz 2/3 dzieci i nie chcesz im sie zwalac na glowe), a ciezko tak wysiasc na lotnisku i isc spac do hotely (nie stec mnie na to). i tu caly pies pogrzebany..... Poza tym mamy dosyc ciapatych, wiec chcielibysmy osiasc gdzies np. kolo Bristolu (Manchester smierdzi ich zarciem)

ze to robactwo jeszcze nie gonia , ale .. niebawem zaczna

up

Autorze nie chcesz ciapatych a czy ty wiesz co sie w Anglli za chwile bedzie dzialo? Wszyscy sie trzesa na mysl ze w przyszlym roku zjedzie sie tu cala Rumunia + Bulgaria. Ja juz nie wiem gdzie jest lepiej ale tutaj tez nie bedzie dobrze, bo to chyba tez wszystko kiedys pieprznie. Szkoly przepelnione, Nhs peka, ludzi na benefitach za duzo. Teraz jest zle z praca a co bedzie za rok, dwa? przewiduja ze tania sila robocza bedzie pracowac za 3/h bo dla niektorych i tak to bedzie top stawka. Tak jak jedna wypowiedz wyzej, moze po prostu jakies krotkie wyjazdy zarobkowe od czasu do czasu i wspierac rodzine do chwili kiedy nie znajdzie sie godziwej pracy w Pl? a zona chce wracac do Uk? ps. ty mowisz o lakach, lasach.. a ja o tym teraz marze :-)

Jeszcze dodam, ze od meza z pracy znajomi tez zaczynaja po woli myslec o powrocie do Pl, ale kazdy stara sie miec jakis plan = mieszkanie + jakies oszczednosci. Z moich znajomych za dawnych czasow ci ktorzy powracali nikt nie wrocil juz do Uk, a przewidywalam ze tak sie stanie i nie wlansie nie. Na nowo zadomowili sie w polsce.

Ja od 3lat meiszkam w holandi i powiem ci ze jest tam zejebiscie! Ziolo,lachony,kasa i gites lans;) SPierdalai najlpeij do holandi i miej wyjebane na wszystko i hui;)))

Z tych 3 ja bym wybrał Szwecje czyli Sztokholm . Dlaczego ? Bo Norwegia i Dania sa zbyt zimne , a Stolica SZwecji temperatury jak w Warszawie . A tak poza tym to nie wybieram poza Polske . Nawet tego nie biore pod uwage.

A jezeli jednak planujesz zostać w Polsce to zalecałbym przeprowadzke do Wrocławia .. Gostyn to rzeczywyscie niezła dziura , nawet nigdy nie słyszałem o takim mieście ..

Trawa jest bardziej zielona u sasiada. Mieszkam w Se pracy tutaj nie chyba ze dla kobiety dorywcze sprzatanie a dla meszczyzny pracownik budowlany.Zycie drogie komorne 2 pokoje okolo 6000: skr.

prawictwo pospolite171 no dokladnie ja tez tak mysle, ze duze miasto w Pl jest lepsze jezeli juz. Moj maz jest z Wroclawia i jezeli mielibysmy wracac to tez tylko tam. No i jakis plan akcji :-)

witam. podziele sie swoja opinia.... W listopadzie 2012 wyjechalem do irlandii do pracy bo tam mialem rodzine. dostalem obietnice ktore niestety nie mialy pokrycia(nie winie rodziny). siedzialem 5 miechow na prkatycznym bezrobociu. wiedzialem ze tak nic nie wskoram. zaczelem myslec gdzie dalej... w glowie rozkminA miedzy PL i UK. wybralem to drugie mimo iz jechalem w ciemno. Fartem poznalem ludzi ktorzy chcieli mi pomoc. zalatwili mi rudere za ktora nie musialem placic ale i tak nie bylo kolorowo. bywalo ze jadlem jeden posilek dziennie. Dostalem pierwsza prace - odrazu na kontrakcie. Jednak gastrononia to nie jest moja dziedzina i po 1,5 miecha znow bezrobocie i znow bida az piszczy..... Dodam ze przyjechalem bez jezyka. Jednak sila woli wiedzialem ze cos musze zrobic... latalem bez jezyka do agencji tymczasowych i to bylo strzalem w 10. dlugo nnie czekalem na pierwsza robote. od tamtej pory pracuje wlasnie dla agencji i poki co utrzymuje sie tu bez zadnego wsparcia (dodam ze nie mieszkam juz w ruderze - wynajmuje pokoj). Mysle ze samozaparcie ktore ma do tej pory w sobie jest kluczem sukcesu. jak masz wole to zostaniesz i ulozysz sobie zycie. wiem ze nie jest tu juz tak kolorowo jak do 2008 ale mimo wszystko jest lepiej niz w PL. dodam jeszcze ze mam 22 lata. chciec to moc. pozdrowienia dla wszystkich zacietych:)

z gostnia jestescie? ja mieszkam niedaleko, bo ok 30 km od Was i tez myślę o pracy jako Aupair w Norwegii... Najpozniej w przyszlym roku chce wyjechac.

To spieprzajcie śmierdzące szczury, to właśnie wy jesteście odrażający, Polacy im przeszkadzają, "ciapaci" im przeszkadzają he he, ja się pytam, kto wam w takim razie nie przeszkadza? To wy jesteście najgorszą zarazą i prawda jest taka, że już was mają dość za granicami kraju, wy zasrane Polaczki nieudaczniki co nie pokończyły żadnej porządnej szkoły i nikt ich do pracy nie chce w ojczystym kraju i muszą spieprzać za granicę.

Dwa pokoje 6000sek to trzeba miec szczescie , stare mieszkanie na obrzezach , komunalne czyli socjaliowe ze 6000mozna sie zalapac , andrahand: Område: Västertorp / Sverige Hyra:12000 kr/MånadRok:2Kvm:61 m² poza tym powiem cos co sie zapewne nie spodoba ale lepiej nie przyjezdzajcie tutaj jest w miare spokojnie czasami jakis Mitek sie znajdzie ale ogolnie jest ok , szkoda by bylo skandynawie zasyfic tak jak Uk , dajcie nam spokoj låt oss vara ifred

dajcie nam spokoj heh ty moglas inni nie moga? czemu ty nie dalas im spokoju i zasyfilas soba norwegie? przeciez rodowita nie jestes

problem w tym ze w latach kiedy ja "zasyfilam" zasyfilo tez inne grono polonii synku, teraz za granice ucieka inny sort ludzi robiac w danym kraju syf przyklad biedne UK

Podbijam temat, gdzie emigrować, myślę żeby wyjechać do Norwegii, mam 30 lat znam angielski b dobrze i norweski - w trakcie nauki podstawy. Gdzie najlepiej wyjechać Norwegia czy Wielka Brytania???

Wg mnie Norwegia.. w GB maja nas tam dosc... w NO slyszalam duzo firma Polskich sie rozwija co napewno kusi wyjazdem szczegolnie gdy masz tam rodzine/znajomych.