czujecie sie emigrantami czy uchodzcami?

dziekuje za wypowiedzi. znam definicje uchodzcy. pytam o odczucie jakie kazdy moze miec, w sensie metaforycznym. sa rozne powody wyjazdow, poszukiwan swojego miejsca- ekonomiczne- gdzie dla wielu nie ma mozliwosci /sa malo dostepne/samodzielnego utrzymania sie U SIEBIE, sa powody pogladow- religijne - gdzie pomimo teoretycznie wolnosci wyznania, wypowiedzi, stylu zycia mozna sie czuc/ subiektywne odczcucie, dostepne srodowisko/ szykanowanym i dlatego ucieka sie i szuka innego miejsca, by moc byc szczesliwym. zjawisko wyjazdow Polakow jest masowe- czym to jest podyktowane ? ucieczka- koniecznosc ? poszukiwanie lepszego zycia? chec poznania swiata? emigracja- wyjazdy-ucieczki /jak kto postrzega/ -wentyl bezpieczenstwa, Slowianie pzewidziani jako tania sila robocza i rynek zbytu dla starej UE. moze i odwazne pytanie- ale czy tak sie myle? ja poki co mam luksus czucia sie emigrantka, nie uciekinierka. szukam optymalnych mozliwosci dla swojej realizacji i zycia. w Polsce mam do czego wracac- bliscy i rozwojowe sprawy. i choc bede wyjezdzac -z czym wiaze sie moja praca, nie przewiduje /w tym momencie/ swojego przesiedlenia.

Charmsy - ładnie powiedziane :) Z drugiej strony to czy w tych multikulturowych państwach ważne jest pochodzenie? Sami Anglicy często mają mieszane korzenie czym często się chwalą. O ile trzymasz się zasad kraju w którym jesteś to wszystko jest w porządku. Tryggon - To co powiesz o ludziach którzy według podawanych tu "definicji" nigdy nie będą "u siebie"?

"czy w tych multikulturowych państwach ważne jest pochodzenie?" tak,niezmiennie jest-nawet jak lubisz pomarzycze jest inaczej.

jygjgygjyj Zobacz co napisałaś i zastanów się, czy Ty czasem nie jesteś śmieszna.

do: najbrzydsze sa golfy tak, bo ty mieszkalas 20 lat w Polsce, 8 a Anglii i nagle "u siebie" to u ciebie znaczy ze w UK. wlasnie tacy jak ty mnie smiesza. Pomieszkalo to troche za granica, powachalo angielskiego piwa i nagle stalo sie ANGLIKIEM. Jeśli wpadniesz miedzy wrony musisz krakać jak i one.

widzę ze niektórzy wiedzą lepiej jak JA się czuję:D ile mam lat i ile lat mieszkałam w Polsce.Macie jakaś szklana kule czy co? pozdrawiam wszystkich emigrantów, uchodźców i tych ciemiężonych w kraju;)

ale-uchodźców polskich po prostu NIE MA!!!

Dobre pytanie, mysle ze spory procent Polakow w UK - tak sie wlasnie troche czuje - jak uchodzcy. Zmuszeni sytuacja ekonomiczna zyja i pracuja w panstwie, w ktorym nie do konca czuja sie zadomowieni. x Moge sie zalozyc, ze gdyby mieli wybor - dostaniesz swoj dom i dobrze platna prace - co wybierasz PL czy UK to 70% wrociloby do PL, co potwierdza teze, ze sa uchodzcami. x Co wiecej brytyjczycy tak nas ogolnie postrzegaja - zdesperowani ludzie, ktoryz uciekli przed bieda. Mozna powiedziec, ze to szufladkowanie, ale faktem jest, ze to szufladkowanie ma swoje podstawy, bo dotyczy wiekszosci emigrantow. x I nie, nie obracam sie w marginesie. Studiuje tutaj i pracuje z brytyjczykami, staram sie rozwijac i czerpac z tutejszej kultury co najlepsze, jednoczesnie nie zatracajac swojej (co czasem jest trudne)

"Moge sie zalozyc, ze gdyby mieli wybor - dostaniesz swoj dom i dobrze platna prace - co wybierasz PL czy UK to 70% wrociloby do PL" hm zastanówmy się.dom pl mam, rodzinka kusiła mnie całkiem niezłymi posadami (po znajomości oczywiście:D) i nie chce wracać.polska mentalność mi nie pasuje i kropka,nie chcę się starzeć w tym kraju.znam wielu Polaków mających podobne zdanie.. "Co wiecej brytyjczycy tak nas ogolnie postrzegaja - zdesperowani ludzie, ktoryz uciekli przed bieda." myślę że to jednak zakompleksieni Polacy tak się postrzegają. a moich obserwacji wynika że Brytyjczycy maja Polaków raczej za ludzi wytrwałych,upartych i pracowitych "staram sie rozwijac i czerpac z tutejszej kultury co najlepsze" to niewiele masz do czerpania;)

mozg zostawili w Polsce i czuja sie uchodzcami nie mogac pojac,ze polskich uchodzcow teraz nie ma?Oczywiscie,moga czuc sie tez sierotami,majac dwojke rodzicow...

nic noweego x Widze, ze post cie dotknal. Nie rozumiem twojej logiki, nie pisalam postu o Tobie tylko rzeszy Polakow. Dlatego twoja chec zostania tutaj pomimo swietnych mozliwosci w Polsce nie udowania faktu, ze wszyscy Polacy tak maja. x "staram sie rozwijac i czerpac z tutejszej kultury co najlepsze" i to niewiele masz do czerpania i to ma byc twoj komentarz? Chcesz siedziec w panstwie, ktorego kultura wg Ciebie nie ma nic do zaoferowania. Smutne

Trochę jest w tym prawy. Nie wszyscy chcieliby jechać do Polski, ale większość tuła się po świecie z braku laku. Często nawet języka danego kraju dobrze nie znają.

"Widze, ze post cie dotknal." to źle widzisz:) wypowiadałam sie na swoim przykładzie i ludzi których znam.A ty skąd znasz zamiary i ..uwaga..uczucia tych "rzeszy" Polaków? "Chcesz siedziec w panstwie, ktorego kultura wg Ciebie nie ma nic do zaoferowania" czytaj ze zrozumieniem, nie napisałam że nic tylko że niewiele:) poza tym nie napisałam że chce tu zostać tylko że nie zamierzam wracać do Polski.UK to nie cały świat. "Smutne" przykro mi że się zasmuciłaś;)

wkleilam linka, zebys sie mogla zapoznac z badaniami nad motywami emigracji Polakow do UK, ale nie wysyla mi postu Zapoznaj sie z nimi, multum tego w internecie, pozdrawiam

wejdz sobie na strone home office publications/science-research-statistics/research-statistics/immigration-asylum-research x nawet co do procentu sie nie pomylilam, w badaniu zacytowano 68% ;)

odbiegajac od tematu- Moorland czasami jak czytam twoje posty wydaje mi sie, ze jestesmy podobne i w sumie jestem ciebie ciekawa. Mieszkasz w Londynie?

owszem, powody wyjazdu to jedno (sama wyjechałam za swoim partnerem który wyjechał w celach zarobkowych) a samopoczucie i postrzeganie siebie to drugie.a na ten temat statystyk nie widzę.napisałaś że sądzisz że 70% wróciłoby gdyby mieli dom i prace w Polsce i z tym się nie do końca zgadzam. być może ci ludzie nie wyjechaliby gdyby mieli to wszystko ale nie powiedziałabym że teraz 70% wróciłoby do Pl. Człowiek w końcu chce osiągnąć jakąś stabilizację, mieć dom, przynależeć do jakieś społeczności.Nie każdy po kilku latach chce znów zmian, niekoniecznie na lepsze-bo jednak życie w Pl i UK różni się bardzo.

androginka - nie, mieszkam kawał drogi od Londynu. Szczerze mówiąc nigdy tam nawet nie byłam. nic noweeego - fakt, trzeba brać pod uwagę, że dużo Polaków często mówi, że "kiedyś wrócą", ale z roku robią się dwa lata, z dwóch trzy i tak dalej. W końcu nawet mają możliwość, ale są już zakorzenieni. Nie są Anglikami, ale mają już swoje miejsce i nikt się do wielkich zmian nie ciągnie.

co za durne pytanie nie czuje sie ani tym ani tamtym

...agonia... ja sie zgadzam z toba w calosci,tylko po co wyciagac z lamusa ...?

To jest przerazajace. Strach emigrantow przed powrotem do kraju.do swojego kraju. To jest uchodzstwo ekonomiczne.

Uchodzcy polscy byli jeszcze w latach 80- tych, przed- w czasie i po zawieszeniu stanu wojennego, to tak dla przypomnienia niestarej jeszcze historii ;)

ja się czuję imigrantem

ja nie czuje sie dobrze w polsce ani tutaj, nie wiem gdzie jest moje miejsce

I po co chcesz ciagnac swoj cieniutki temat? UCHODZCOW POLSKICH JUZ NIE MA!

hehehe kto z was sie staral o azyl polityczny ? :D

a ja czuję się jak u siebie - za wszystko płacę, więc nikt mi łaski nie robi!