Czy związać się z mechanikiem?

Oboje jesteśmy młodzi, bardzo, niedługo kończę liceum, a on jest mechanikiem, właściwie to mi to nie przeszkadza, pytanie co wy o tym myślicie. Właściwe nie wiem po cholerę zadaję to pytanie, bo zaraz zaczną się komentarze typu, "kolejna co patrzy tylko na kasę"

jeśli pójdziesz na studia do innego miasta to i tak sie pewnie rozleci

Oczywiście że z nim będę bo go kocham, to było pytanie z czystej ciekawości, myślicie że pozwolę komukolwiek ingerować w moje życie? :D Dałeś się sprowokować matole

Jak go kochasz, to co za różnica jaki ma zawód? Ja jestem od dziewięciu lat z mechanikiem. Poznałam go jeszcze w liceum. Teraz jestem magistrem prawa i wiesz co? On zarabia o wiele więcej ode mnie. Dzięki niemu możemy pojechać na wakacje do Turcji i pozwolić sobie na inne spore wydatki. Tylko on jest bardzo dobry w swoim fachu.

A skąd takie wątpliwości?

A no właśnie, a jak tak sobie myślę ile to w okół jest konowałów to aż głowa boli, żeby sporo zarabiać trzeba zdobyć zaufanie klientów przede wszystkim.

Jak każdy człowiek boję się o przyszłość, takie gdybanie, co by było gdyby... Jak wiadomo każdy czuje się bezpiecznie, poza tym przy jakiejś chorobie poważniejszej to co wtedy? No ale mówią "miłość wszytko wybaczy" :D

"mi to własciwie nie przeszkadza, ale jak wam przeszkadza to rzuce go w choooy" :D supa supa... ;)

wiesz ile teraz kosztuje naprawa samochodu??!!! A tak powaznie, to moim zdaniem, jesli w ogole zadajesz takie pytanie (tu i sobie samej), to znaczy ze cos jest nie tak. To znaczy, ze masz jakies watpliwosci co do niego, albo nawet nie do niego samego, ale masz w glowie taki schemat, ze jak mechanik, czy inny wyrobnik, to trzeba sie zastanowic. A tak naprawde, to nie ma to zadnego znaczenia. Jesli sie kochacie, dogadujecie i jestescie ze soba szczesliwi jak czlowiek z czlowiekiem, to jego zawod nie bedzie mial wplywu na powodzenie waszego zwiazku. Zastanow sie dlaczego sie zastanawiasz...

Ja mam mechanika: http://auto-klinika.pl/ nie narzekam i bardzo dobrze mi z tym :)

zawsze brudne lapy.... i smierdzi nafta :-D