Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba idiotka ze mnieee

chyba jstem idiotka-byly, dawna milosc...

Polecane posty

Gość chyba idiotka ze mnieee

zwsze sie smialam z takich historii u jak czytalam podobne opisy, uwazalam, ze autor/ka jest kretynem. a teraz chyba sama taka jestem. trzy (!) lata temu prawie zostawil mnie chlopak po polrocznych zwiazku, byl moim 2. facetem w zyciu, ale 1. z ktorym spalam, pierwszym z ktorym przezylam to co przezylam. Na poczatku miedzy nami byla mega chemia, moglismy non stop sie calowac, dotykac, kochac. No ale zaczelo z czasem wszystko sie sypac - ja sie zakochiwalam, a on wycofywal - zaczal mnie krytykowac - to jak mieszkam (jest zamozniejszy ode mnie o wiele), jak sie ubieram (bylam wtedy na utrzymaniu rodzicow, ubieralam sie skromnie), dokuczal mi konkretnie... Na dzien dzisiejszy stwierdzam, ze byl chamem w tym wzgledzie. Po rozstaniu dostalam nerwicy - mialam ciagle mdlosci, biegunki, nie moglam jesc, nie moglam normalnie zyc. Po troche ponad roku poznalam obecnego narzeczonego. Na poczatku tez byly motyle w brzuchu, ale to dawno minelo. Kocham go na swoj sposob, ale to nie to uczucie co wtedy. choc moze wtedt to bylo tylko pozadanie a teraz jest cos innego? Wiem, ze nie zostawie mojego faceta, ale bardzo mnie kocha i troszczy sie, mamy wspolne plany. Ale na wiadomosc, ze moj eks sie zareczyl, poczulam sie jakbym dostala w leb. Nie wiem jak sie z tego wyleczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvk
przez pierwsze zdanie przesrałaś sobie, zapomnij o pomocy :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba idiotka ze mnieee
:D napisalam szczerze co mysle hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba idiotka ze mnieee
dzieki, chociaz umiem sie poprawnie zdiagnozowac.. a cos wiecej? ja mysle, ze to moje dziwne zachowanie wynika z kompleksow? ja zawsze sie uwazalam za troche gorsza, porownywalam z innymi, pozno w ogole weszlam w jakikolwiek zwiazek. a ten chlopak mi sie podobal juz kiedys, ale los nas zetknal ponad dwa lata po poznaniu. i ja czulam sie tak wniebowzieta, ze on mnie chce? ON? ze chyba zapomnialam co to poczucie wlasnej wartosci. opieralam je wylacznie chyba na nim, na tym, ze jestem dziewczyna taaakiego suuper faceta (wlasna dzialalnosc, zamozna rodzina, w dodatku calkiem przystojny, bez nalogow itp.)..nie wiem czy dobrze siebie odczytuje.. i tez ucierpialo chyba moje ego - jak to mnie nie chcial, a ja chce? i to na zone kiedys?:/ ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama sobie odpowiadasz na swoje pytania. Problem lezy w tobie. To tylko kwestia dyscypliny wlasnej czy bedziesz cale zycie wspominac i wzdychac do tamtego, czy docenisz swojego obecnego partnera i to ze cie kocha taka jaka jestes...bo tamten mial ewidentnie z tym problem i dlatego odszedl. Kazdy ma jakies tam niespelnione marzenia - wieksze, mniejsze. Takie jest wlasnie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na moj z kolei rozum, to nie jest Ci potrzebna diagnoza - dlaczego? Czy to kompleksy, czy to urazona ambicja , ze nie chcial byc z Toba . Najwazniejsze , ze trzezwo oceniasz , jaki ON byl, a byl bardzo nie w porzadku do twojej osoby i uczuc , ktorymi go obdarzylas.To jest najwazniejsze w zapominaniu o nim .Musisz powtarzac sobie , jak mantre :on nie szanowal mnie i mojej milosci .Los postawil mi madrego faceta , ktory jest przeciwienstwem tego co bylo, darzysz go uczuciem, macie wspolne plany. Przyjmij do wiadomosci , ze EX sie zareczyl , niech mu bedzie dobrze w zyciu, postaraj ta wiadomosc potraktowac , jak zdarzenie z przeszlosci .Wiecej wloz jeszcze wysilku w swoj zwiazek, postaraj sie go jeszcze ubarwic, wzmocnic i tamto powinno pojsc w niepamiec.Zadna idiotka nie jestes, normalne , ze moglo Cie "obejsc " to , w koncu bylas kiedys zakochana w nim .Pamietaj, ze bez happy endu . Bedzie dobrze , jak pokierujesz swoje serce rozumem . Powodzenia -uda sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×