Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kosmitkkkkka

wychowawczyni w przedszkolu jest na 2r studiów dopiero, a uczy moje dziecko

Polecane posty

Gość Kosmitkkkkka

witajcie Dziewczyny, mój syn ma 3lata, od września chodzi do przedszkola, mieszkamy na wsi, jest to przedszkole małe, ale do tej pory byłam zadowolona. Dwa miesiące odeszła niestety długoletnia wychowawczyni, przyjęto młodą dziewczynę, do początki jakoś nikomu nie przypadła do gustu, ale wszyscy czekaliśmy "aż się rozkręci", wiadomo, nowe miejsce, trzeba wszystkich poznać. Moje dziecko zapytane, co robiło w przedszkolu, to tylko oglądało bajki i się bawiło. Hmmm trochę nie chciało mi się wierzyć, wiadomo jak to dziecko. Ale jakoś skończyło się pokazywanie "prac" przy odbieraniu dziecka, teczka osiągnięć przedszkolaka wcale się nie zapełniała, bo każdy rodzic ma do niej wglad. A wczoraj wybuchła afera, zadzwonił do wszystkich rodziców osobiście dyrektor TPD, że dziś zebranie obowiazkowe. Wiecie, co się okazało, że ta pani jest dopiero na drugim roku studiów licencjackich, a od lat trzech pracuje w przedszkolu!!!! JAKO WYCHOWAWCZYNI nie jako pomoc, tylko WYCHOWAWCZYNI. Dla mnie to chore, dyrektor o wszystkim wiedział, tylko przymykał oko, widocznie jakaś znajoma. Okej, to przedszkole wiejskie, od 8.30 do 13.30, ale kurczę, traktują nas jak jakichś wieśniaków, co nie sprawia im różnicy, kto zajmuje się ich dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosmitkkkkka
ktoś dał donos do kuratorium i sprawą się zaintersowano, zastanawiam się, jak rozwiążą tę sprawę, dla mnie to nie do przyjęcia, aby osoba bez wykształcenia brała normalną pensję jak wychowawca ;/ okej, niech się uczy, niech pracuje jako pomoc, niech nabiera doświadczenia, ale ona od razu wskoczyła na to stanowisko bez żadnego dyplomu.... nasze przedszkole liczy 17 dzieci, wychowawczyni plus pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Okej, to przedszkole wiejskie, od 8.30 do 13.30, ale kurczę, traktują nas jak jakichś wieśniaków" padłam ;-) A co do tematu to fakt osoba bez dyplomu i bez doswiadczenia nie powinna zajmować takiego stanowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkmk
pewnie czyjaś córunia wkręciła sie do pracy po znajomości... myśleli, pewnie , że jak wieś to wieś, nie będa dochodzic wykształcenia i kompetencji przedszkolanki, a tu klops... tez nie popieram takich praktyk, jest tyle ludzi po studiach, szukajacych pracy a przyjmują studentów. Niestety w firmie, w której kiedys pracowałam było tak samo, zwolnili mnie (byłam juz po studiach) i kolezanke na 3 roku, zeby przyjac synowa prezesa (która akurat zaczela studia) i przyszłą synowa ksiegowej (na identycznym poziomie edukacji)... cóz, taki mamy kraj:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekaj czekaj
to w koncu chodzi Tobie o to ze osoba bez pelnego wyksztalcenia pobiera cala pensje - jako osoba z pelnym wyksztalceniem, czy moze o dobro dziecka??! Powiem Ci ze czasami osoba bez wyksztalcenia ma wiecej serca i rozumu niz taka niejedna ktora ma wyksztalcenie a cala wiedze bierze z ksiazek- i uwaza sie za najmadrzejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mulka mulka
gdy pracowałam w DPS-ie jako terapeutka zajęciowa ( licencjat + studium medyczne opiekun w DPS) to oddziałowa była babka po zawodówce w zawodzie sprzedawca!!!! Młoda gówniara, nie mająca o niczym pojęcia ale za to siostrzenica dyrektorki. Masakra jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosmitkkkkka
tak, wszyscy się poczuliśmy jak "wieśniaki", z którymi nikt się nie liczy ;/ była sytuacja, że stara wychowawczyni odchodziła na macierzyński, to jej etat proponowano pani, która pomagała, ale się nie zgodziła, toteż przyjęli obecną ;/ nie rozumiem, co za kraj, nie mam wykształcenia, nie udaję, że go mam i nie pracuję w tym zaqwodzie, praca z dziećmi przecież nie jest łatwa, a oni przyjmują byle kogo, a tylu ludzi z dyplomami nie może znaleźć pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama syt
Normalne, ja mam mgr, dwie podyplomowowki jednak pracę dostała dziewczyna w trakcie studiów, mowa oczywiście o przedszkolu, dlaczego? Proste, ją nie mam pleców w oświacie,ona miała Często spotykana sytuacja i wcale nie na wsi, mieszkam w trakcie100 tys mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosmitkkkkka
do kogoś, kto się czepiał, ze chodzi mi o jej pensję: moja kuzynka uczyła się 5lat, zrobiła podyplomowkę, pracuje w przedszkolu wiejskim i zarabia 1850zł, ona bez studiów zarabia tyle samo,, to chyba coś jest nie tak? ;/ nie zazdroszczę jej pieniędzy, sama pracuję, ale też studiowałam, ciagle się dokształcam i nikt mi nie dal pracy na ładne oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosmitkkkkka
nie wiem, co się dzieje w tym państwie, po prostu plecy, wszędzie plecy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekaj czekaj
widzisz jednak boli cie ze ma tyle samo pieniedzy co taka po studiach. plecy nie plecy, ale psikus nie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosmitkkkkka
Poprzednia wychowawczyni organizowała imprezy tematyczne, np Dzień Mamy, itp. W styczniu był Dzień Babci i Dzień Dziadka, a moje dziecko nawet nie przyniosło narysowanej laurki z przedszkola, to pytam, co ona robi z tymi dziećmi? Dwa dni temu zaglądałam do teczki mojego dziecka, oprócz jednego rysunku nie było w nim nic nowego, a wychowawczynią już trochę jest. Skoro moje dziecko tylko się bawi i bawi, to jak ma się czegoś nauczyć? Nie oczekuję, że tym dzieciom wpoi do głowy "Pana Tadeusza", ale chyba jakieś plany ma do zrealizowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosmitkkkkka
czekaj, czekaj boli mnie,że ktoś udaje kogoś, kim nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oburzać się ...wystarczy jej w przedszkolu Kolegium Nauczycielskie...nie wierze ,że nie ma nic skończonego żaden dyrektor by nie zaryzykował przyjmować takiego pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosmitkkkkka
jest na 2 roku studiów, to jest fakt, rozumiesz? Bo kuratorium się do tego zabrało, nikt sobie nie wymyślił, gdyby miała chociaż to kolegium, to pewnie by sprawy nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkmk
no pewnie, ze boli! Ja robiłam 4 lata inżyniera i 1,5 roku mgr, poświeciłam na studia kupę czasu i pieniędzy, a przychodzi sobie dziewczę ledwie po liceum, zaczyna studia w szkole, która się nawet szkołą wyzsza nie powinna nazywac i ma pracę od ręki bo tatuś czy teśc załatwił.. Boli i to bardzo, ale nie ma co liczyć ze bedzie lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosmitkkkkka
W okolicy jest 5 takich placówek, w każdym jest jakaś "afera", uważam, ze nawet pomoc wychowawcy powinna mieć jakieś wyszktałcenie, w końcu obcuje z dziećmi i ma na nie wpływ, podobno teraz wytyczne mają się teraz zmienić w tej kwestii. Ale teoria pozostanie bez praktyki, bo wiadomo, jak to w tym państwie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasfsafsa
oby kuratorium to załatwilo:(!!! u nas pracy nie ma, a jak jest to nimota po znajomosci przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosmitkkkkka
jestem bardzo ciekawa tego zebrania, naprawdę. Jak się sprawa rozwiąże, bo chyba to oczywiste, że już nie będzie wychowawczynią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdxcefwdcw
Kropa ma racje nikt by nie zaryzykował swojego stanowiska zatrudniając ją bez podstaw może mieć licencjat i nie obawiaj się jeśli nie ma magisterki nie zarabia tyle co twoja kuzynka:) Jeśli chodzi o kuratorom jak takie wścibskie baby donoszą bo coś im się wydaje to chyba normalne że muszą zbadać sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosmitkkkkka
Dziewczyny, jestem po tym zebraniu, jestem w totalnym szoku... Ta dziewczyna jest na drugim roku studiów zaocznych, dyrektor ją przyjął "bo ma podejście do dzieci". Śmiech na sali, ale jak widać wszystko jest możliwe. Każdy z nas byl oburzony całą tą sprawą, oczywiscie jutro już nie przyjdzie do pracy, prawdopodobnie dyrektor też dostanie "po głowie". Przeproszono nas za calą sprawę, ale co to zmieni? dyrektor ciągle robił przekręty i póki nie odejdzie dalej będzie robił ;/ a Wy nie chciałyście wierzyć, że ona się jeszcze uczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Czy to provo?Przedszkolanki maja zwykle okolo 20 lat,bo takie pasuja do dzieci jako "starsze siostry".Starsze panie to rzadkosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Przeciez sie mowi ze po 30 to stare pierworodki, wiec chyba mloda dziewczyna sie lepiej nadaje do dzieci.To wlasnie praca dla mlodych dorabiajacych do studiow, tak do 23 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×