Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdesperowana_mama

Moje dziecko nie chce uczyć się chodzić:(

Polecane posty

Gość zdesperowana_mama

Już zaczynam fiksować, malutka ma 14 miesięcy i nie chce chodzić. Jak miała 8 to już śmigała raczkując, wstawała do mebli, i tak zostało do dzisiaj. Przez pół roku jej rozwój nie poszedł do przodu... Idę do lekarza a on twierdzi że ona jeszcze ma czas. Ok ma czas, ale jeśli ona stanęła na tym etapie jak teraz jest 6 miesięcy temu, to jakie jest prawdopodobieństwo że nagle ruszy? Czy są tutaj mamy maluchów które są w tym wieku i też nie chodzą? Kiedy zaczęły raczkować i chodzić wokół mebli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowa do góry, bedzie dobrze
mój syn miał tak samo:) tyle że zaczął raczkować jak miał 10 miesięcy ale to bardzo szybko mu poszło i zasuwał jak mały motorek. a chodzić nie chciał. oboje z mężem czasem mówiliśmy że on chyba swoje 18-te urodziny na czworakach spędzi:) ale tak szczerze to też mieliśmy już tego dosyć bo ileż można. miał dopiero jakieś 15-16 miesięcy jak wstał i zaczął chodzić. wcześniej próbowaliśmy go prowadzić za ręce ale on jak tylko dawało się go w pozycje pionowa to się okropnie złościł. nie chciał i już. giął nóżki i bach na kolanka. aż pewnego dnia rano wstał i zaczął chodzić więc spokojnie. Wszystko dobrze z Twoim dzieckiem. dużo cierpliwości życzę i oby jak najszybciej stanęła na nogi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana_mama
To jest właśnie to samo co u mojego dziecka, postawie ją na nogi to się denerwuje, złości, krzyczy, nie mogę jej w ogóle zachęcić. Znajomi tak się cieszą jak ich pociechy się rozwijają, czy to wcześniej czy później ok rozumiem, bo każde dziecko jest inne. Ale w moim przypadku dostaję już chyba jakiegoś świrka, bo siedzenie, raczkowanie i wstawanie opanowała migiem i na tym się skończyło. Muszę wyluzować tak jak mówisz i czekać aż w końcu wstanie i pójdzie. Ale zaczyna to się robić na prawdę męczące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowa do góry, bedzie dobrze
wiem jakie to uczucie jak się czeka i czeka. i ma sie wrażenie że rozwój dziecka stanął w miejscu. mój syn jest ze stycznie i co roku jeżdzimy w czerwcu na wakacje i balismy się już że nie zacznie chodzić do tego czasu a my na plazy całe dnie spędzamy a nie sądze żebyśmy pojechali z takim raczkującym brzdącem bo raczkowanie w piachu, to pełno piachu w oczach i buzi. na szczęscie wyrobił się ale niewiele wcześniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Jasiaaa
Witaj.Ja mialam bardzo podobny poblem do ciebie.U mnie bylo tak ze jak maly mial 7 miesiecy jeszcze nie siedzial,nawet nie ciagnal do siadu,jak go kladlam na brzuszku to ledwo trzymal glowe.Zaniepokoilam sie,pediatra mowil wszystko ok ale na wszelki wypadek poszlam do neurloga.Zalecili mi rehabilitacje.Zaczal raczkowac jak mial 11 miesiecy i wtedy rowniez dopiero zaczal ladnie siedziec i wspinac sie.Okazalo sie ze dziecko mialo troszke slabe miesnie ,ktore trzeba bylo troche ponapinac.W sumie nie wiem czy to zasluga tych cwiczen bo wedlug mnie one byly bez sensu,pokazywaly tylko dziecku jak sie powinno siedziec,raczkowac i wstawac.Zaczal chodzic dopiero jak mial 16 miesiecy,al bardzo chwiejnie,ze co chwile kraksa.Dzis ma 22 miesiace i powiem ci jego porpawa w chodzie stala do 21 miesiaca w miejscu.Dalej bl taki ze ciagle sie przewracal,nie potrafil nawet sam na kanape wejsc czy na lozko.Ale od miesiaca takjby sie mu cos stalo,dostal sily i zaczyna sam probowac na czwaraka wchodzic na schody,ma mniej wypadkow.Ja czekam,bo na niego jeszcze czas :) Jego rowiesniki to juz same na zjezdzalnie wchodza,on tez bedzie pozniej,mysle ze za kilka miesiecy.Nie martw sie,sama dojdzie do tego,ma czas do 19 miesiaca aby probowala sama sie puszczac i zaczac chodzi.Poczekaj jeszcze do 16 miesiaca,jak nnie bedzie chciala sie puszczac,wtedy zaczerpnij porady neurologa ktory ewentualnie pokieruje cie do rehabilitanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Jasiaaa
A i najwazniejsze nie prowadzaj za raczki dziecka,pogorszysz to jeszcze bo bedzie caly czas chcial zebys go trzymala.Ja popelnilam ten blad i w sumie 2 miesiace chodzic tylko za dwier raczki bo czul sie pewnie ze jak co to mama trzymie.Lekarka kazala mi tego nie robic,przez pierwszy tydzien byl ryk bo chce za raczki,pozniej stwierdzil ze mama sie nie da i nie ma wyjscia trzeba isc samemu no i tak zaczal sie sam puszczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli.................
Nie zmuszaj dziecka ! Ono ma czas, skoro przy meblach chodzi. widocznie boi sie puscic, ale w koncu to zrobi. co do tyego, ze dziecko jakiejs tam z Was nie siedzialo majac 7 m-cy-no i co? moje samo siadac (podnosic sie z lezenia do siadu) zaczelo w majac niecale 9 m-cy. raczkowalo majac 11 a samo puscilo sie, by chodzic jak mialo 15 m-cy. Tyle, ze ja nie doszukiwalam sie na sile ulomnosci. W dupie mialam ten szal, ze dziecko na roczek musi chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana_mama
mojej córki nie prowadzę za rączki, czasem się zdarzy że za jedną rączkę ją wezmę, ale to rzadko. Ona nie jest zainteresowana nawet prowadzaniem bo nie chce stać na nogach. Chyba że się samo o coś opiera to wtedy jest ok, bo wstaje wszędzie gdzie tylko może. Dzięki wam za odpowiedzi dziewczyny. Problem jest taki że ja mieszkam w UK a tutaj lekarze podchodzą bardzo lightowo do wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiac mi sie chce z durnych
moj mlodszy brat zaczal jak mial prawie 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana_mama
Przede wszystkim nie czytacie co ja piszę. Nie pośpieszam dziecka w rozwoju i nie doszukuję się ułomności. Do jeżeli: przeczytaj dobrze temat to będziesz wiedziała o co mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie to bywa.
Mój brat ma prawie 18 miesięcy i też nie chodzi jeszcze. Jakieś 4 miesiące temu zaczął wstawać przy meblach- właściwie to przy wszystkim czego można sie złapać. Lekarka stwierdziła że musi dobrze przejść etap raczkowania i dopiero zacznie chodzic. Teraz coś tam próbuje ale nawet jak sie go trzyma za ręce to nie idzie tylko "drepta" w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie to bywa.
Dodam jeszcze że często dzieci są mądrzejsze niz nam sie wydaje. Np mój brat jak mial 11miesięcy zaczął mieć rehabilitacje nie lubi ich- na początku strasznie płakał- aż sie zanosił. A teraz ma 18 i taki cwaniak ze siada, kuli główkę i udaje że spi. Rehabilitant stwierdził że on zwyczajnie jest leniwy ale bardzo mądry i robi ze wszystkich idiotów. Bo on zwyczajnie udaje że nie potrafi żeby nie musiec tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie wszystko
w normie, ma jeszcze czas, martwisz się bo wiem jak trudno o obiektywizm względem własnego dziecka olowkowa dama co u ciebie nie tak , ze musisz sobie poużywać? Psychologiem być nie trzeba, żeby widzieć żeś bardzo nieszczęśliwa kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r3reere
dzieci, które raczkują później zaczynają chodzić...mój syn nigdy nie raczkował, a zaczął chodzić gdy skończył 9 miesięcy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzahajra
Nie przejmuj sie , skończy zacznie kiedyś , przecież nie będzie siedzieć do 18 roku życia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana_mama
dzięki dziewczyny:) będę czekać, mam nadzieję że do lata pójdzie sama. Ona jest bardzo energicznym dzieckiem, kiedy raczkuje to z taką prędkością że szok i widzę że ona to bardzo lubi. Jest bardzo zwinna, śmiga po schodach w górę, w dół (na czworaka) bez żadnego problemu, na kanapę wchodzi i schodzi również szybko. Ostatnio postawiłam ją na nóżki i trzymałam, po chwili delikatnie ją puściłam, więc ona nie zauważyła tego i stała sztywno. Dopiero jak się zorientowała że nie ma podparcia to usiadła na pupę. Mam wrażenie że ona może, ale nie chce. No cóż, nic mi nie zostało jak czekać. Ale mimo wszystko dzięki dziewczyny że mogłam wygarnąć moje obawy i uczucia. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×