Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiedzialam, ze tak jest:(

Chyba nie pojde na slub kolezanki po tym co sie tu naczytalam

Polecane posty

Gość szklanka z colą i cytrynką
kiedy miałam firmę ( super prosperowała) nawet dalsze znajome zapraszały mnie na wesela , czasem zwyczajnie mi się nie chciało lub nie mogłam pójść ( wesela co weekend niemalże !!) i mówilam gdzecznie że to czy tamto ,to słysałam ,ula no co ty musisz być ,nie wyobrażam sobie by ciebie nie było ,proszę bądz ! Teraz nie mam nic , od trzech lat nie byłam na żadnym weselu . Pozdrawiam. xxx ale ty głupia jesteś ze tak się wyraże:) Naprawde uważasz że koleżanki zaczęły masowo wychodzic na mąż i decydować się na zamążpojscie tylko dlatego żeby od ciebie kasę wydębic????? :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuhuu uhuhu
piszecie o tym "pokryciu talerzyka", to może już lepiej i uczciwiej byłoby sprzedawać bilety wstępu na ślub? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklanka z colą i cytrynką
jakie bilety mam sprzedawac skoro w swoim życiu na weselach bylam tylko i wylacznie gosciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwwwwwwww4
szklanka z colą i cytryną skoro cię stać to dawaj nawet i 1000, twoja sprawa. Nie wszystkich stać, zrozum to. Autorko, pogadaj z koleżanką, jeśli jest w porzadku to powie ci, że nie liczą się dla niej pieniadze i ze zalezy jej na twojej obecnosci. Dla mnie ważniejsza by była obecność gości, nie pieniadze. Na wesele daje sie prezent- kto tu mowi o kilku stowach? W ogole nie rozumiem waszych cennikow. Prezent, to prezent, kazdy daje tyle, na ile go stac, albo kupuje jakis podarunek. Wesele robi się dla dobrej zabawy, nie dla prezentu. A ludzie, którzy potem obgaduja tych, co malo dali są po prostu pazerni i smieszni, nie powinni wyprawiac wesela skoro licza tylko na korzysci majatkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie zarabiam
cytryna ,sama głupiaś ! nie zakumałaś o co chodzi , nie zaczęły ani masowo wychodzić za mąż ,ani teraz nie zaprzestały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga17654
Oj tam . kolezanka zapraszajac Cie na slub , wiedziala ze studiujesz i nie spodziewa sie kokosow :) Bardziej zalezy jej na Twojej obecnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kiedy jest to wesele?może jeszcze twoja sytuacja się zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedzisiejsza
brałam ślub i wyprawiałam wesele ponad 5 lat temu:) i powiem Wam, że nie pamiętam kto, ile dał...wiem, że datki wahały się od 50 zł do 1500 - ale to chrzestni z rodzinami dawali to ich pamiętam:) też prosiliśmy przyjaciół, w sumie 7 osób z os.tow. spoza rodziny, u kilku z nich potem też byliśmy na ślubach i weselach i w zależności od danej sytuacji różne datki się daje, i wiem na pewno, że więcej przykrości sprawia nie przyjście na wesele, niż datek 50-100 zł, jedna kumpela jak nie ma kasy to wtedy kupuje skromy serwis kawowy (nieraz za 30-50 zł) i zamiast kwiatów/maskotki - los totolotka na chybił trafił za 3 zł:) - już pomijam fakt, że była na kilku ślubach i 3 pary wygrały czwórkę:) - coś 400-500 zeta im się w wygranych trafiło:) zresztą nie ma się co czarować - jak ktoś chce zarobić na weselu to niech go nie wyprawia, taka impreza nigdy się nie zwróci, sama nazwa WESELE mówi, że goście mają się weselić z parą młodą, cieszyć się ich szczęściem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedzialam, ze tak jest:(
powiem kolezance prawde, ze nie przyjde, bo nie mam kasy, a wstydu sobie robic nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domdomekdomeczek
do nie wiedzialam, ze tak jest:( Mam ślub w wakacje więc powiem ci jak to wygląda ze strony panny młodej. Wesele kosztuje na prawdę dużo. Nie oczekuję że zarobię na weselu a nawet nie liczę na to że nam się zwróci. Tylko jest jedno 'ale'. Wybierając o menu myślimy o naszych gościach, wybierając alkohol również chcemy żeby każdy napił się to co lubi i tak można wymieniać. Myślimy o tym żeby gościom podobało się i żeby wyjechali zadowoleni. Wszystko robimy dla nich i byłoby nam bardzo niemiło i czulibyśmy rozczarowanie widząc 100 zł w kopercie. Nie chodzi o zwrot ale odebrałabym to w taki sposób jakby to wszystko było dla kogoś tak mało warte. Nie wiem czy rozumiesz co chciałam przekazać ale to jest tak jakbyś znanemu jakiemuś projektantowi powiedziała że jego sukienka jest warta 100 zł a ona warta na prawdę jest 1000. Pomyślałabym że ta koleżanka tak nisko oceniła poziom naszego wesela że jest takie tanie i tandetne i czułabym niesmak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedzialam, ze tak jest:(
nie zmieni sie, bo jeszcze gdyby to byly wakacje to bym mogla isc do pracy, a to wesele w kwietniu bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedzialam, ze tak jest:(
a gdyby ta kolezanka ci powiedziala, bo wiecej niz 100zl nie moze dac to byc uczciwie powiedziala: nie przychodz w takim razie, bo to za malo. powiedzialabys tak czy nie? Pytam, bo chce iedziec jakie moga byc reakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedzialam, ze tak jest:(
domdomekdomeczek do ciebie bylo moje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domdomekdomeczek xxx trochę Cię rozumiem, bo ja też mam za pare miesięcy ślub. Tylko to wszystko o czym napisałaś zależy tak naprawdę od gości właśnie. Tzn. wiemy którzy mogliby spokojnie dać te parę stówek, ale poskąpią, a którzy są po prostu biedni. I do tych drugich na pewno nie będziemy mieć pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domdomekdomeczek
Kulturalna osoba nie powie ci wprost "nie przychodź". Da ci zapewne dyplomatyczną odpowiedź w stylu: "Zrób jak uważasz" "Przemyśl sobie jeszcze" "Przyjdź" (ale w duchu może myśleć że pewnie dorzucisz i tak chociaż stówkę) Powiem ci tyle że też jestem studentką (studiuję dziennie i ciężko pracuje żeby się utrzymać i zrobić wesele i wydaje mi się że studenta panna młoda ma więcej wydatków niż studentka gość weselny i skoro ja uskładałam na wesele tyle pieniędzy to gość nie uskłada ) :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedzialam, ze tak jest:(
wiesz moze masz czas zeby dorabiac i pewnie nie kupujesz miesiecznie lekow za 200-300zl. Moze nie placisz za mieszkanie, moze rodzice pomagaja. Bo nie uwierze, ze wynajmujac pokoj i z samego stypendium odlozylas na wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się, to Twoja koleżanka, daj tyle na ile cię będzie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedzialam, ze tak jest:(
ale dzieki za odpowiedz. teraz juz wiem na stowe, ze nie pojde. Widocznie dzis bardziej liczy sie kasa niz obecnosc przyjaciol czy rodziny. Ale nie dziwi mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damm it
"wiesz moze masz czas zeby dorabiac i pewnie nie kupujesz miesiecznie lekow za 200-300zl. Moze nie placisz za mieszkanie, moze rodzice pomagaja" nie chce ci sie dozbierać jeszcze stówy po prostu- skoro nie dociera do ciebie, że można. Ale oczywiście lepiej teraz poużalać się nad sobą, zrobić licytację kto ma gorzej i na koniec zakończyć tekstem o tym, że świat jest materialistyczny i liczy się tylko kasa.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domdomekdomeczek
Studiuję u siebie w mieście więc nie wydaję na pokój to fakt. Sytuacje zmieniłby fakt gdybym wiedziała że koleżanka choruje i tak jak napisałaś wydaje dużo na leki. Akurat na choroby i nieprzyjemne sytuacje życiowe jestem bardzo wrażliwa więc to zmieniłoby mój punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedzialam, ze tak jest:(
nie, nie moge uzbierac jeszcze stowy:O nawet na ta stowe i bilety musialabym pewnie pozyczyc czesc kwoty. A co do choroby to kolezanka wie, ze wydaje sporo na leki i wie jaka mam sytuacje, bo na poczatku studiow mieszkalysmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domdomekdomeczek
Każda sytuacja jest inna. Jeśli koleżanka chorowałaby i wiedziałabym że wydaje dużo na leki to żal by mi jej było i wolałabym żeby przyszła. Natomiast nie rusza mnie to jak ktoś mówi że studiuje bo sama też studiuje, że ma małe dzieci i dużo wydatków no ale skoro ktoś chciał dzieci to liczy się z wydatkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbgfngfn
serwis kawowy za 30-50zł to chyba jakis z czarnobyla :) zasada jest taka ze jak nie mam kasy to nie chodze na imprezy. Maszracje autorko, ja bym tez nie poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isabelka287222
No daj spokoj, do kwietnia nie uzbierasz stówy? Nie rob z siebie az takiego dziada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domdomekdomeczek
Każdy człowiek jest wrażliwy na co innego. Mnie choroby bardzo ruszają i zawsze jest mi bardzo przykro :( więc akurat w tym wypadku wolałabym żebyś przyszła ale nie znam twojej koleżanki i nie wiem co ona myśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbauefe
Oj daj spokój. To ślub twojej koleżanki, dla niej nie liczy się prezent który od ciebie dostanie tylko twoja obecność w jej najważniejszym dniu w życiu. Pomyśl jakbyś ty się czuła gdyby jej nie było na twoim ślubie. Więc nie martw się prezentem, kup jakiś pamiątkowy upominek, ona zrozumie że masz trudną sytuację finansową :)) Moja rada - IDŹ!! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domdomekdomeczek
Nie wiem jak ci doradzić ale musisz mieć świadomość że teraz młodzież na 18stkę daje 100 zł. Moja siostra miała niedawno imprezę i młodzież tak dawała. A nie ma co porównywać wesela do 18stki bo w lokalu 18stka kosztowała ok 90 zł no a wesele znacznie znacznie więcej. Wszystko zależy od tego jaka jest twoja koleżanka i jak ty byś się czuła gdybyś wiedziała że idąc na wesele nie dajesz koleżance prezentu a przynosisz stratę 150 zł a może więcej. Zależy gdzie jest wesele. A nie możesz pożyczyć od rodziców albo popracować weekendami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×