Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porannarosaaa

Ile powinien zjadać dziennie kot ważący 3 kg?

Polecane posty

Gość porannarosaaa

Moja kotka jest bardzo drobna, daje jej pół puszki karmy dziennie ale zastanawiam się czy to nie za mało? Niby na puszce pisze, że dorosły kot o wadze 4 kg powinien dostawać 300 g karmy mokrej dziennie a ja jej daję 200 g z tym że ona waży 3 kg, ale ona ciągle jak tylko do kuchni wejde to by jeść chciała. Zastanawiam się czy nie daję jej za mało jedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz?
Mój półroczny kocur wazy 3,5kg i nie jest duży, więc musi być bardzo drobniutka ta Twoja kotka. Czy wygląda dobrze? Czy na wygłodzoną? Jak ocenia to weterynarz? Bo może być po prostu drobna, a może być tak, że jest mała, więc dajesz jej mało jedzenia. Za mało, żeby utyła, więc jest drobna. Jest drobna, więc dostaje mało jedzenia. I koło się zamyka. Oprócz kocurka mam dwie kotki - jedna waży 4kg, a druga 6kg i każda ma wagę odpowiednią do swojej budowy, więc tu przydałaby się opinia weterynarza, czy 3kg to waga w normie dla Twojego kociaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nliklki
A jaką karmę dajesz? Bo co innego whiskas, gdzie połowa to zapychacze bez wartości albo tuczące węglowodany, a co innego karma porządnej jakości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
daje jej własnie takie marketowe jedzenie, mże nie whiskas ale np kikekat lub inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz?
Whiskas, kitekat - jeden pies. Przeczytaj na opakowaniu, ile to ma mięsa. 4%. I dużo zbóż. Koty zboże tylko wydalają, nie mówiąc już o tym, że nic dobrego to dla kota nie wnosi, a wręcz może zaszkodzić. To tylko wypełniacz pełen niewskazanych węglowodanów. Dla porównania: Orijen, Applaws - mają 80% mięsa i nie mają wcale zboża. Jak myślisz, co wybierze kot? 4% czy 80% mięsa? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nliklki
No to przestań ją karmić śmieciami! 300 g wypełniaczy, które przez kota przelecą (nic dziwnego, że zwierzak się nie najada) i 300 g wartościowej karmy to zupełnie co innego (widać nawet po zawartości kuwety)! Kupuj dobre suche (Applaws, Ziwi Peak, Acana, Orijen, Taste of the Wild) i dobre puszki mające w składzie samo mięso (nie "produkty pochodzenia zwierzęcego", tylko mięso), a jeszcze lepiej przejdź na żywienie BARF: http://www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6'cats
Najlepiej odżywia czyste białko pochodzą ce z mięsa! Wystarczy przeliczyć średnią cenę np. kilograma kurczaka (+/- 8zł) -ile kosztuje puszka marketowa bez wartości odżywczych (zawiera 4% mięsa - ale nie czystego mięsa, tylko wszelkich ścinków i odpadków!) Jeśli zmielisz pół kg kurczaka razem z całymi skrzydełkami, szyjką i kręgosłupem - nakarmisz kota pełnowartościowym pokarmem, natomiast zapłacić mniej, niż za puszkę hiskasa czy kitekata! Do tego kuweta nie śmierdzi, bo odchody są znacznie zdrowsze i jest ich o wiele mniej niż przy puszkowym żywieniu! A zdrowia kota nie da się wycenić! Ja mam w domu 6 kotów i nie wyrobiłam na dobre i drogie puszki - za to dostają regularnie mięso, surowe żółtka jajek, jogurt naturalny, twarożek - są zdrowe, a to jest najważniejsze. Za rybami i indykiem nie przepadają, za to uwielbiają kurczaka i wołowinkę - a wołowinę kupuję gulaszową za kilkanaście zł/kg, bo nie jest zdrowo karmić kota tylko chudym czystym mięsem - musi mieś zarówno sporo tłuszczu jak i ścięgien, błon czy chrząstek - tak się dzikie zwierzęta żywią w naturze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6cats
.... hehe..... co mi tam w nicku wyszły za cuda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BHBHHU
moja kotka wazy rowne kilo- 1kg. Jest drobna, a je z 3-4x po troszeczke i czasem na deser to co sama upoluje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medus_A
ze świństwami dziewczyny mają rację, warto zainwestować odrobinę więcej w lepszą karmę, jak kupisz większy zapas przez Internet, to nie wyjdzie wcale drogo u mich kotów dobrze sprawdza się miska z suchym, do której mają stały dostęp (obok tego miska z wodą) poza mokrym, które im nakładam dwa razy dziennie, zawsze mogą przyjść i coś "chrupnąć", jeżeli są głodne wyglądają normalnie, żaden nie jest ani za gruby, ani za chudy, więc chyba dobrze same sobie regulują ilość jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6cats
,medus_A ma rację! Moje co prawda przepadają za surowym mięsem, ale i gotowanego nie odmawiają :) Kot powinien mieć stały dostęp do suchej karmy i obowiązkowo do świeżej wody! Moje dwa razy dziennie jedzą mięsko - po troszkę, ale oprócz tego wiele razy w ciągu dnia dochodzą do michy z chrupkami - kot je małe porcje , ale za to często - nie powinien mieć dozowanego jedzenia tylko 2 razy dziennie, jak pies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się, że dajesz za mało- też mam kotkę- niejadka i żadne rarytasy nie są w stanie zmusić jej do częstszego jedzenia i przybrania na wadze. Jest absolutnie zdrowa i jak to określił weterynarz "już taka jej uroda". Za to kocur dobija do 8 kg, a wciąż jeszcze rośnie, pochłania absolutnie wszystko i jest chronicznie głodny.. Ale racja- spróbuj przerzucić kotkę na mięso- świeże lub gotowane. Jeśli nie od razu to stopniowo- np. raz dziennie mięso, potem puszka. Spójrz na etykiecie karmy ile jest procentowo zawartości mięsa- bardziej wartościowo będzie jak kotka zje trochę świeżego mięsa niż michę puszki. I oczywiście 24 h dostęp do suchej karmy + woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medus_A
6cats, ale im tam dobrze u Ciebie :) niezła gromadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewikkks
Tylko karmiąc mięsem trzeba pamiętać o dodawaniu do niego odpowiednich mieszanek witaminowych, bo samo mięso nie zawiera np. odpowiednich ilości tauryny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6cats
Tutaj metoda BARF jest dobrym rozwiązaniem - ale tylko dla tych, którzy naprawdę chcą... Wiele suplementów można kupić w sklepie zoologicznym oraz w internecie. Ale i tak uważam, że karmienie czystym mięskiem (z niewielkim dodatkiem kostek, chrząstek i błonek/ścięgien) jest znacznie zdrowsze od karmienia Kitekatem czy Whiskasem - nie wspomnę już o tych karmach marketowych typu "mruczek" czy jakoś tak, gdzie 1kg karmy kosztuje powiedzmy 4zł !!! Dla chcącego nic trudnego - warto dodać do żywienia surowe żółtka jaj, jogurt naturalny czy twarożek - zwłaszcza przy 1-2 kotach. Ja mam szóstkę i daję radę :) I nie wyglądają na zabiedzone ;) Lubią jeść ;) - choć każde ma inne preferencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6cats
medus_A A wyobraź sobie ile my mamy z nimi radochy - rzadkie to chwile, kiedy jest cicho i spokojnie :P Teraz jest chwila wytchnienia, bo pojadły i poszły spać :) No i przy kilku kotach widać, że każdy z nich ma swój własny charakter - są tak od siebie różne, że czasami dziw bierze... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medus_A
6cats, wyobrażam sobie :), zwłaszcza że wszystkie są w mieszkaniu niewychodzącym, jak się domyślam ja mam 3 koty, jeszcze rok temu były 4 i wiem, o czym piszesz tylko moje są w piętrowym domu, na dodatek mogą wychodzić i dookoła mają mnóstwo bezpiecznego terenu do dyspozycji, więc w domu tak naprawdę szaleją razem tylko zimą, latem jest najspokojniej, bo rzadko siedzą w domu, a jezeli już to wylegują się na werandzie i u mnie też każdy ma wyraźnie innych charakter, inaczej trzeba z każdym "rozmawiać", inaczej traktować, każdy lubi inne zabawy i inny sposób miziania no i każdy ma swoje ulubione przysmaki bardzo miło żyje się z kilkoma kotami, to zupełnie co innego, niż mieszkanie tylko z jednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1-2-3 zrozumiem, ale
6 kotow? masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6cats
masakra jest wtedy, kiedy się ma jednego znaczącego teren, jak widziałam i czułam kiedyś w pewnym domu - moje są niekłopotliwe - kuwetka zawsze czyściutka, szczególnie wybredne w jedzeniu nie są (ryb nie lubią, poza tuńczykiem, i za indykiem nie przepadają) - są zdrowe, zadbane i szczęśliwe - przynajmniej tak wyglądają :) A przede wszystkim są bardzo kochane i rozpieszczane na każdym kroku - nie był to przypadek, że jest ich tyle, ale świadomy wybór! Po rudego devonka jechaliśmy do hodowli 250km - nigdy tego nie żalowaliśmy, bo to wielki pieszczoch i słodziak :) Są wykastrowane i nie znaczą terenu - zresztą wcześniej też tego nie robiły... Masakrą jest, jeśli ktoś ma zwiezątko i o nie nie dba! My mamy do tej kociarni jeszcze duże akwarium, a do niedawna był też 10-letni króliczek :) Kochamy zierzaki i jesteśmy zaprzeczeniem stereotypu, że jak ktoś ma kilka kotów, to z pewnością jest to jakaś nawiedzona emerytka ;) My akurat jesteśmy w o wiele młodszym wieku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medus_A
zgadzam się, "za dużo kotów" jest wtedy, gdy koty są zaniedbane, w mieszkaniu śmierdzi, właściciel nie nadąża z ogarnianiem stada, które się pierze między sobą i sprawia inne problemy zajrzyjcie sobie do zdjęć w linku, który wkleiła wcześniej 6cats, wszystkie koty są zadbane i szczęśliwe, a mieszkanie wygląda jak mieszkanie, a nie jak dziupla wariatki ;) taki układ odpowiada najwyraźniej i właścicielce i kotom, więc w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medus_A
zresztą zajrzyjcie do linka tak czy inaczej, dla poprawienia sobie humoru ;) niektóre zdjęcia są przezabawne a całe stado piękne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirania
Ooo, widzę, że ktoś tu reklamuje moje Mirmiłowo. Pozdrawiam najserdeczniej i bardzo dziękuję za wzmiankę. Trochę byłam zaskoczona, że mi tak skoczyły statystyki. :) Blog ma nową szatę graficzną, zapraszam zatem wszystkich sympatyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denis5635933
Typowa babska dyskusja (trafiłem tu z G) Pytanie: Ile powinien zjadać dziennie kot ważący 3 kg? Babska odpowiedź: "aaa wiesz mój koteczek waży chyba ze 3,5kg ale mam też drugiego ale je mniej i wogóel, a jakiej karmy używasz, bo ja go szczotkuje 4 x dziennie itp.... bl bls bla..... " REASUMUJĄC: Proste pytanie=prosta odpowiedź, NO ALE NIE DLA KOBIETY PRZECIEŻ... Przykładowe proste odpowiedzi to np: "150g" "120g" "50mokrego i 100g suchego" itp......... MASAKRA BABY@@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosmooosik
nie ma nic gorszego niż marketowe karmy, jak można tak karmic swoje koty. polecam sklep http://apetete.pl/ mają karmy lepsze jakościowo i fajnych cenach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123loli123
Mój kotek waży około 3 kg, i właśnie sama nie wiem czy niezamało jedzenia mu daje daje mu co 1/2 godziny i sama nie wiem czy powinnam mu dawać więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazepka
Zwłaszcza małe koty albo te o większych potrzebach np. z uwagi na choroby powinny mieć zapewnione dobre jakościowo karmy, które dostarczą wszystkich składników. Zerknij sobie na blogu https://royalcanin.pl/kot/kocieta o zasadach żywienia kociaków, masz tam tez wpisy dotyczące innych wiekowo kotów czy psów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×