Pojechałybyście do USA?

jezeli chodzi o temat,autorko ja bym sie nie zastanawiala,3 lata to nie duzo,nie spodoba sie to wrocicie do pl,dzieci pieknie beda mowily po angielsku z akcentem,,jezeli byscie sie zdecydowali na powrot to beda mialy latwiej w szkolach i na dodatkowych zajeciach,zeby nie pozapominaly ;)

Po angielsku mówię ale to nie w Stanach sie nauczyłam tylko nieco później ,po rosyjsku mówię uczyłam się go w szkole od samego początku i jak wróciliśmy do Polski to tutaj w szkole za moich czasów również był jeszcze j rosyjski przez parę lat .Jak wyjeżdżałam ze Stanów to tylko pamiętam że strasznie płakałam za Magdą moja koleżanką ,mojego ojca kolegi z pracy córka to jest ,ale oni też zjechali do Rosji ,no i właśnie to tam najbardziej się zadomowiłam bo byłam już starsza ,kumata ,jak wracaliśmy do Polski to zostałam oszukana że jedziemy w odwiedziny a moja mama mama mi tłumaczyła że ja tam sie urodziłam że jestem Polką i tam są ,babcie i dziadek trzeba ich odwiedzić . Mama do dzisiaj żałuje ze mnie oszukała bo miała ze mną cyrki ja nie jadłam z nikim nie gadałam ona przyprowadzała koleżanki z podwórka ja je wypraszałam , chyba dobry rok trwało jak powoli doszłam że jednak to jest mój dom i zostajemy i to dzięki dziadkowi bo on mnie wszędzie zabierał do muzeów do kina do zoo ,pokazywał i to on mi tłumaczył ,odrabiał ze mną lekcje .

Same widzicie, że to kusząca propozycja. Może gdyby żyło nam się ciężko było by łatwo zdecydować. A ten niski poziom nauki to chyba taka bujda trochę bo z tego co wiem, to inaczej się tam uczy. Bardziej praktycznie niż na pamięć jak u nas. A takie wróżki to powinny się zastanowić nad sobą bo ja to mam w poważaniu ale jakaś słaba osoba mogłaby by w to uwierzyć i zaprzepaścić plany życiowe przez coś takiego. W sumie wiem, że o to chodzi takim osobom.

jak ci firma zalatwi papiery i ubezpieczenie medyczne (bez tego z dziecmi ani rusz!) to bym pojechala. Ja niestety dlatego z mezem wyjechalam ze stanow bo mialam dziadowskie papiery, brak pozwolenia i brak ubezpieczenia medycznego. W przeciwnym razie bym zostala. Angielksim dziecka sie nie martw, szybko nadgoni a tylko jej przysluge tym zrobisz

olk, matko straszne. Takie wyrwanie dziecka z jego środowiska. A są ludzie co nieustannie jeżdżą po świecie.

kasza a co robiliście w stanach i jak się tam znaleźliście?

Moja mama nie chciała mnie oszukać ale bała nie widziała jak ma mi powiedzieć że opuszczam dom i jadę do domu tego co oni zostawili a ja nie znałam ,dorośli myślą że dzieci nie rozumieją ,może 2 latek nie bardzo ale już 4-5 latek tak ,jak ja jechałam z synem miał wówczas 4 lat do Norwegii do męża to dzieciakowi tłumaczyłam i ze może być tak ze tam zostanie i dzieci z przedszkola będą inne niż tutaj i on się pytał mnie o samolot o dom tam czy tam jest woda takie pierdółki ale ważne dla niego . Teraz ma 9 lat i znowu mu tłumaczę że może wyjedziemy tym razem na dłużej , pójdzie tam do szkoły ta szkoła wygląda tak i tak i on mówi spróbuje może będzie fajnie ale dzieciom trzeba tłumaczyć ,mówić pokazywać miłe dobre rzeczy zdjęcia z miejsc do których jedziesz nawet na wycieczkę za granicę aby się nie bały.Chociaż sami boimy się nowego życia .

Bujda?...hehe, ok .jestem w collegu to wiem,mowie jak jest.w kazdym razie powodzenia

O USA i wcale nie ma zamiaru wyjezdzac z Polski zadaje takie idiotyczne pytania ze az smieszne czlowiek ktory ma zamiar wyjechac z rodzina nie interesuje sie takimi bzdurami,tym bardziej ze mowi iz jej maz ma kontrakt bzdury do kwadratu USA to USA,wyjedz i przekonasz sie ze to fajny kraj, ale nie wszyscy nadaja sie na emigracje,malkontent niech zostanie w Polsce,tam idzie sie do przodu,szybko podejmuje decyzje trzeba miec charakter,znac jezyk