Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamiiiii

Mąż nie pozwala mi wyjść z domu bez najmłodszego dziecka, bo ciągle płacze...

Polecane posty

Gość Mamiiiii

Czuję się jak niewolnik, nie mogę nigdzie wyjść bez najmłodszego dziecka, które ma 8 m-cy, bo ciągle płacze z tęsknoty...Wychodziłam na trochę już kilka dni po porodzie, ale to nic nie dało. Cały czas karmię piersią, ale mały je wszystko, kilka razy w ciągu dnia, zostawiam go nakarmionego, poprzytulanego, już wiem skąd się biorą takie hasła jak synuś mamusi...Gdy jestem w pokoju obok mały się bawi, wejdę i zaraz zaczyna płakać, marudzić. Boję się co się będzie działo, gdy oddam go za 2 m-ce do żłobka i wrócę do pracy, przeraża mnie to!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
"Mąż nie pozwala mi wyjść z domu bez najmłodszego dziecka, bo ciągle płacze..." no to mąż kretyn ktory napędza koło, robi kule śniegową ktora robi się coraz większa i cięższa. Jesli nie bedziesz wychodzić bez dziecka tylko bedziesz pogarszac problem. Popłacze i przestanie. Jedyne co mogę doradzic to zrob papa na pozegnanie i powiedz ze niedługo wrocisz. Nie można wychodzic bez uprzedzenia. A mężuś niech swoje zakazy schowa do kieszeni bo Ty nie gówniarz tylko życiowa partnerka na równych prawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie w 8 miesiacu życia pojawia się u dziecka tzw lęk separacyjny. przejdzie mu ;) a mąż... cóz... wg mnie przegina ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minellli
maz wygodny co bedzie sie meczyl i zabawial dziecko jak moze nie pozwolic zonie wyjsc i po problemie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamiiiii
Mały płacze za każdym razem gdy wychodzę z domu, gdy mąż dzwoni zawsze słyszę jakiś przeraźliwy płacz z tęsknoty. Nie wiem dlaczego tak jest i naprawdę boję się powrotu do pracy, maluszek jest do mnie bardzo przywiązany i wiem, że będzie ciężko z rozłąką. Czy ktoś przechodził coś podobnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glupsza
Maz ci nie pozwala :D Dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeMIASTOlódź
troche głupie bo takie dziecko czego nie widzi to dla niego nie istnieje, po prostu Twój dzieciak nienażarty jakiś jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
większość dzieci taka jest ale trzeba przyzwyczajać do tego ze czasem mamy może nie być w pobliżu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajamysleze
"mojeMIASTOlódź troche głupie bo takie dziecko czego nie widzi to dla niego nie istnieje, po prostu Twój dzieciak nienażarty jakiś jest" co za bzdura.. jak dziecko nie widzi matki to znaczy, ze ona nie istnieje? skąd to wymyśliłaś? autorko, między 7 a 9 miesiącem często tak jest, że dziecko odczuwa bardzo silną potrzebę bycia niemal 24h/dobę z mamą, taki etap rozwojowy, który powinien ustąpić po 9 miesiącu. a mąż powinien Cię bardziej wspierać... próbuj wychodzić a on niech coś robi z małym, niech się z nim pobawi, jakoś odwraca jego uwagę a nie patrzy, ze dziecko płacze to od razu dzwoni do Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
"troche głupie bo takie dziecko czego nie widzi to dla niego nie istnieje.." tak myslą tylko noworodki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×