jakich ludzi najbardziej nienawidzicie?

ja najbardziej niesłownych, albo lekceważących innych, ignorantów... śmierć im

a ja chamow, bezuczuciowych smieci ktorych jedynym zajeciem jest ocenianie cudzego wygladu mimo iz ich wlasny wyglada jak deska od sracza

od sracza ?

kłócących się do upadłago , chociaż wiedzą że nie mają racji , ot ignoranci

lewaków, wojujących homoseksualistów, feministki i antyklerykałów, którzy potrafią atakować jedynie chrześcijan, a żydów i islamistów się boją

no i gardze kobietami , które przeklinają .

Pajaców, którzy myślą, że są zabawni i że każdy ma ochotę się z nimi śmiać.

Hipokrytów ;/

a mnie obojętni są geje ,lesby ,politycy , prostytutki, mohery i antyklerykały , ja dostaje roztroju żołądka gdy coś jest czarne ,a ktoś upiera się że to biel ! niechby chociaż wybrał jakiś odcień sarości , ale nie to jest białe i kropka

Nikogo nie nienawidzę. Co najwyżej nie lubię, głównie hejterów, ludzi wtrącających się w nie swoje sprawy, nietolerancyjnych, ignorantów.

Ja nie cierpię takich zrzędzących, jęczących ludzi, którzy tylko patrzą, gdzie komu na złość zrobić. Nudnych, zrzędzących, wścibskich.

Ja nie cierpię takich zrzędzących, jęczących ludzi, którzy tylko patrzą, gdzie komu na złość zrobić. Nudnych, zrzędzących, wścibskich. Mnie tez tacy ludzie denerwuja. Cholery dostaje tez przy takich, ktorzy uwazaja, ze nikomu nic nie zrobili (a narobili tyle zlego, ze mozna by bylo o tym ksiazke napisac) i nic nikomu nigdy zlego nie powiedzieli, a jak im sie cos przypomina, to albo dostaja natychmiastowej amnezji albo - przyparci do muru - odwracaja kota do gory ogonem, do tego twierdza, ze dla wszystkich chca dobrze i uwazaja, ze inni powinni byc im dozgonnie wdzieczni za wszystko (w druga strone to nie dziala, bo jesli to im ktos pomaga, to jest to "oczywista oczywistoscia" i za nic nie musza dziekowac) itd. ip. No chodzace idealy, ktore moga innym wywalac wiadra pomyj na glowe i oczekuja, ze inni sobie te pomyje przyklepia i beda serdecznie dziekowac :D Mam w swoim otoczeniu kilka takich osob, z ktorymi musze miec do czynienia, czy mi sie to podoba czy nie, i nikomu nie zycze takiego towarzystwa:) Najgorsze sa kombinacje tego, co napisalam i tego, co skopiowalam od Pani Hani:)

A ja nienawidzę takich, którzy wyżej srają niż dupę mają. Zazdroszczą innym sukcesów, mimo, że sami są za ciemni by mieć szanse na podobne osiągnięcia.

wysmiewajacych publicznie innych, niedorozwojow ktorzy zachowuja sie jak nastolatki, nie mam tu na mysli strojow czy imprez, ale interakcje miedzyludzkie, np gromadzenie sie w grupki i psychiczne dokuczanie wspolnie neutralnej osobie, tak bez powodu, nietolerancyjnych szczekajacych gdzie sie da no i oczywiscie nieslownych, lekcewazacych, patrzacych z gory na w swoim mniemaniu gorszych, sa osoby np.w pracy ktorym nie wolno mowic czesc czy dzien dobry, bo to ich urazi gdyz nie masz prawa sie do nich odezwac bez ich zgody, a zgody nie bedzie bo toba gardza

Ja żadnych ludzi nie nienawidzę.Nienawidzę tylko pewnych postaw,zachowan,np zarozumiałości,zadufania w sobie,upokarzania innych,przekonania o wlasnej nieomylności i bezwzględnej racji, przekonania o tym że tylko własne poglądy są uosobieniem mądrości,poniżania innych, np mówienia komuś "jesteś debilem,jesteś głupi"tylko dlatego że ktoś ma jakieś poglądy które są odmienne od poglądów rozmówcy,oraz poniżania ludzi wierzących,tylko za to że wierzą,wyzywania od "moherów" "katoli" itd, to jest okropna ignorancja, płaskie rozumowanie,dany ktoś nie wie nic o tej wierze o tym człowieku ale miesza go z z błotem dla zasady... Krótko mówiąc nienawidzę głupoty i pychy i obłudy.

- adwokatów diabłów (tych, którzy bronią zwyrodniałych rodziców i za nic mają krzywdę dzieci lub jakichś innych niewinnych osób) - bandytów - dziwaków i kanalii (w tym sensie, że nienawidzą nie tych co trzeba) - złośliwych - wścibskich - nieempatycznych - pysznych - nieżyczliwych (zwłaszcza bez powodu) - nieskorych do karania - wykazujących znieczulicę - idiotów i ślepych oraz głuchych na prawdę (zakłamanych) - zdradliwych - plotkujących (zarówno czynnie jak i biernie) - "wszystkowiedzących" - zawziętych - szkodliwych. To chyba wszyscy.

jeszcze ludzi fałszywych

A mnie szczegolnie denerwuja tacy,co sie do ciebie usmiechaja a za plecami ci dupe obrabiaja-czyli falszywych.

takich co krzywdzą zwierzęta, takich co czytają czyjąś poczte bo nie potrafią opanować ciekawości, co obgadują i robią o kimś pierdoły, takich którzy wytykają komuś błędy a sami popełniają takie same

takich, którzy uważają kota za gorszego od dziecka... jeśli kot podrapie dziecko to zaraz wypieprzają go z domu, a jeśli dziecko zrobi coś kotu ??? hmm...

Paparapaa Hipokrytów ;/ Niemalże 100% Polaków ;)

jakaś menda skasowała moją listę.... ech no ale powinienem był zacząć od najważniejszego: MODERATORÓW - siedzi to takie całymi dniami wpatrzone w ten ekran i wydaje mu się, że ma prawo oceniać wypowiedzi innych i je kasować według własnego widzimisie takie małpy nie rozumieją co jest złego w cenzurze dla nich cenzura jest czymś wspaniałym i ubóstwianym cenzura jest ich życiem... tak odrażający ludzie brrr

mi tez ta dziwka skasowala. a napisalam tylko, ze nienawidze konformistow,konserwatystow,prawicowcow i ksenofobow. no ale jak widac moderacja posiada wszystkie te cechy wiec sie oburzyla.

ogolnie kocham ludzi . raczej daze miloscia wiekszosc. umiem sie z kazdym dogadac :) kazdy ma prawo zyc tak jak mu sie podoba takie jest moje zdanie. a i sa rozne typy charakteru nie zapomnijcie o tym . Ogolnie ludzie sa spoko :)

hmmm ,nie znam nikogo o kim mogłabym powiedzieć że nienawidzę , znakomitej większości zwyczajnie nie lubię ,a jacy to ludzie ? prostacy ,nie mylić z ludzmi prostymi :)

zjeść a co ci winny komornik czy policjant , taka praca niewdzięczna i tyle.

nie wyzywaj bo ja cie inwektywami nie obrzucam ,media mam i owszem ,wiem o czym piszesz , ja np mogłabym rzec że nienawidzę budowlańców bo mi spartolili łazienkę tak że cały pion musiałam przebudować ,tylko że nie wrzucam wszystkich do jednego wora .

takich co krzywdza innych bez zadnego powodu, a pozniej spie snem sprawiedliwego i z poczuciem spelnionego obowiazku.

nienawidzę, gdy ktoś nienawidzi tego czego ja nie nienawidzę, bo ja nienawidzę tego i dlatego nienawidzę nie nienawidzących to

grajacymi dziecmi i wyciagajacymi kase