Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gratikii

Czy macie w domu...

Polecane posty

Gość gratikii

...osobne deski, noże do przygotowywania surowego mięsa? Obiad robicie w rękawiczkach? Normalnie przecieracie blaty czy jakoś szczególnie, np. płynem antybakteryjnym? Ja mam jakieś schizy chyba... Noz po miesie myje w rekawiczkach, a i to pozniej ze 2 razy dokładnie myje dłonie wodą. Jak przekładam kotleta na patelni na drugą stronę to drugim widelcem, gdyż tamten dotykał jesczze tej nieupieczonej... To chyba jakaś nerwica natręctw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorianna z Krakowa
jeśli chodzi o mięso surowe to przekładam na patelni podobnie ;-) Ale ogólnie masz odrobinę świra jak dla mnie...ale jak kroję mięso na desce to bardzo dokładnie ją szoruję, przepłukuję czasem wrzątkiem. Także wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratikii
Mam tak od ciazy, w ktorej dowiedzialam sie co to toksoplazmoza i ze nie mam na nia odpornosci. Teraz dziecko ma 4 miesiace a ze mna jest wrecz gorzej... ostatnio nakrzyczalam na meza bo zjadl tatara i po paru godzinach chcial dac buziaka w policzek synkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia z parku
Może i trochę nerwica natręctw, ale nie mnie to osądzać ;) Nie robisz tego u mnie w domu, nie muszę na to patrzeć ;) Osobiście nie mam osobnych desek do surowego mięsa, jak coś kroję, leci potem do zmywarki, ona robi swoje i mi to wystarcza. Noże - zalezy - zmywarka, albo porządnie szoruję. Ręce myję po mięsie. Blatów nie przecieram żadnymi antybakteryjnymi - bez przesady. Z widelcami - nigdy mi to nie przyszło do głowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różne są zboczenia;) Na studiach miałam koleżankę, która idąc do eleganckiej restauracji nawet to zawsze prosiła o plastykową zastawę bo nie wiedziała kto przed Nią mógł jeść ze zwykłej. Sama się z tego śmiała i walczyła z tym, ale to było silniejsze od Niej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do psychologa
To nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie to twoja sprawa ;) ale skoro pytasz... to tak, przeginasz :P ostro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona9876
Z tymi widelcami, to trochę chore....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy nóż do mięsa i nie używamy go do czego innego bo on sie do niczego innego nie nadaje :) poza tym nie szalejemy z higieną i jakoś jak na razie nikt sie nie pochorował z tego powodu, więc nie będziemy niczego zmieniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie normalna jestes to chore
Nożami kroję wszystko i je myje,blat przecieram specjalnym płynem albo płynem do naczyń,rękawiczek nie używam, myję ręce. Kotleta przewracam tym samym widelcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś nie specjalnie się przejmuję tym o czym piszesz. Nóż myję tak jak inne naczynia, deskę również. Nawet nie pomyślałam żeby zmienić widelec przy przewracaniu kotleta :) Każdy robi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem deski mam osobne do warzyw i osobna do mięsa,z marmurku.Noże i widelce myję normalnie pod bieżącą,gorącą wodą,kotleta kładę na patelnię rękami(umytymi) w misce mięso mieszam łyżką,podczas smażenia obracam je łopatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 1 widelec i nic wiecej
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deski do krojenia mięsa/ryby mam oddzielne. A jak coś smażę to też widelec którego używam do surowego to potem odkładam i biorę czysty :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×