Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mampilotailaptopa

Czy cyberseks to zdrada?

Polecane posty

Gość mampilotailaptopa

Może takie tematy już były, więc z góry przepraszam za powolenie wątków ale nie mogłem nigdzie znaleźć odpowiedzi na dręczące mnie pytanie. Zacznę od początku: Jestem w dosyć udanym związku z dziewczyną (P.) bardzo się kochamy (przynajmniej do teraz w to wierzyłem). W łóżku i poza łóżkiem wszędzie się dogadujemy. Kiedyś mieszkalismy razem teraz musiałem wyjechać na pare miesięcy do innego miasta i widujemy się raz w tygodniu. Ostatnio na jej komputerze zauważyłem program obsługujący kamerki internetowe. Pózniej doczytałem ze odwiedza portale erotyczne z kamerkami. Poczułem się dziwnie ale nie to było najgorsze. Jakiś czas pózniej zobaczyłem jakiegoś dziwnego e-maila na którego dało się wejsc (hasło było zapisane) To co tam przeczytałem zwaliło mnie z nóg. Cała skrzynka e-maili od jakiś "ciepłych gorących miśków" zdjęć ich przyrodzeń, do tego jeden z nich napisał "czy nastepnym razem spróbuje z wibratorem". Wstydzę się zaczynać tego tematu z nią. Boje się ze to zepsuje nasz związek. Wiem, że ma duży temperament ale nie jest taka żeby mnie zdradziła. Nawet jak mieszkaliśmy razem to ja więcej narzekałem na brak seksu niż ona. Nie wiem co mam robić. Czy to co się dowiedziałem, czy to świadczy o zdradzie? Proszę o pomoc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie odpowiedź jest prosta - jeżeli ma to szkodliwy wpływ na wasz związek to jest to zdrada. Jeżeli jej postępowanie nie odbijalo się w żaden negatywny sposób na waszych relacjacj i gdybyś przypadkiem nie trafił na dowody to nie domyslilbys się, ze lubi takierzeczy, to nie ma o co robić hałasu. Ale przy jakiejś okazji możesz napomknąć o zabawach przez kamerke i spróbować wybadać jaki ma do tego stosunek. Może akurat niedawno to odkryła i eksperymentuje by zaspokoić swoją ciekawość? Choć może być i tak, ze weszło jej to już w krew. Tego nie da się ocenić na podstawie kilku zdań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanów się, czy w Waszej relacji nie brakuje finezji.Może po prostu jej brakuje albo Twojej większej odwagi, albo jakichś urozmaiceń...Może jest zbyt nudno?I odpowiedz sobie na pytanie, czy dla Ciebie to już zdrada?Dla każdego ta granica znajduje się w innym miejscu, ważne, jak Ty to czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mampilotailaptopa
Zamierzam spróbować porozmawiać ale boję się, że bardziej się zdenerwuje o to, że naruszam jej prywatność. Mnie to osobiście bardzo obrzydza. Niedobrze mi jak pomyśle komu ona mogła się pokazywać nago. Znalazłem artykuł w internecie, który mówi, że cyberseks pod każdą postacią jest zdradą. Niedługo zdradzi mnie w realu, z któymś z tych napaleńców :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i mysle
Zdrada jest zawsze gdy ty czujesz ze jest to coś co musisz ukryć, na co ta 2ga strona się nie zgodzi. Każda para ma granice gdzieś indziej. Trzeba by tu zadać wiele pytań dodatkowych. Czy to 1 raz, czy to przypadkowa osoba, czy to netowy romans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i mysle
Mnie by zabolało gdybym kiedyś się dowiedziała że mój ukochany ma netowy romans z jakąś panną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak siedzę i myślę - być może osoba, której pokazywała się nago, jest już w jakiś sposób jej bliska...Może sprawdź jej tel?Rozumiem - prywatność, ale inaczej nigdy się nie dowiesz...poza tym może ma dodatkową kartę - tu np.prawie każdy tak ma - i dodatkowego maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mampilotailaptopa
Ja ją zawsze pytam czy czegoś jej nie brakuje. Nigdy żadna kobieta nie powiedziała mi że jestem słaby. Zawsze dochodziła, albo jest niezłą aktorką. W łóżku też nie było nudno. Zawsze dużo pozycji, nigdy nie zostawiam jej niezaspokojonej, przed wyjazdem nawet jej zaproponowałem żebyśmy nagrali siebie podczas seksu. Żebyśmy mogli sobie później oglądać gdy będziemy sami. Ona odmówiła powiedziała, że nie bedzie mogła patrzeć na siebie. A co robi sama... Im więcej tu pisze tym bardziej się przekonuje do tego, że nie jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i mysle
ale olałabym gdyby siedział i pisał na czacie gdy jestem chora z goraczka i wymknął sie do pokoju, nie miałoby to dla mnie żadnej róznicy czy to pornol czy zabawa - choć powtórze tu granica jest płytka bo to kontakt z 2ga osoba i taki jednorazowy myk moze sie powtórzyc i powtórzyc i minać granice tolerancji i skonczyc sie dramatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To porozmawiaj z nią tak, żeby się nie wygadać, ze grzebałes w jej prywatnej korespondencji. Ja bym w takiej sytuacji była wsciekla. :P A może ty jej zaproponuj taki seks? Może wtedy zamiast szukać go gdzie indziej zrobi to z tobą? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i mysle
mampilotailaptopa, opisujesz dość prywatna sprawę więc nie skomentuje bo nie znam szczegółów i szczerze nie chce poznawać. Tak jakoś dzisiaj ten ceber mija miedzy tematami i chwile zaczęłam się zastanawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mampilotailaptopa
Teraz kamerki a po ślubie może będzie uciekała z domu do 5 kochanków :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i mysle
Ciężko mi sie wypowiedzieć obiektywnie, bo jestem przypadkiem gdzie z nic nie znaczącej zabawy za zgodą partnera przeszło to w coś ważnego dla mnie. Zobaczyłam, że można się przywiązać nawet do takiego partnera. To szokujące doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale może ma skryte potrzeby, o których nie potrafi Ci powiedzieć.Albo mówi i nie słuchasz. Ja tak mam, więc wiem, co mówię. Może rutyna się wkradła w Wasz seks?Szczerze?pozycje to nie wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mampilotailaptopa
Bo ja chciałem się w jej miejscu postawić i nie umiem. Ja bym wszedł raczej na takie kamery, żeby pooglądac inne panny a nie pokazywać i obnażać siebie. Z tego co wiem to tam pokazują się sami desperaci albo nałogowi napaleńcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i mysle
Serio, ja osobiście mając taką wiedzę bardzo bym się wściekła. Mieszkająć, żyjąc z kims i znajdując takie informacje... Potraktowałabym to równoznacznie ze zdradą realna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie zahacza to o zdradę. może nie fizycznie ale emocjonalnie na pewno. A skąd wiadomo, że nie myśli o innych jak jest z tobą. Kocha się z tobą a może wyobraża sobie jednego z tamtych. Tak czy siak moim zdaniem nie za dobrze jest miedzy wami skoro do tego się posunęła,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i mysle
mampilotailaptopa, zrobisz co uznasz za stosowne. Ja miałam zgodę na taką rozrywkę, mnie zaciekawiło pisanie, nowość eksperyment, miałam wypieki na twarzy itd. Trafiłam jednak w trakcie zabawy na osobę która kręciła mnie bardziej od partnera, z która złapałam silniejszą relacje i więź. Nie potrafię tego wyjaśnić. Mój związek się skończył, a obiekt do wieczornych głupot stawał sie coraz bardziej ważny dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz z nią porozmawiać - to nie jest istotne, jak my poczułybyśmy się. Ważne, czy Ty czujesz się zdradzony. Zastanów się też, czy np. gra wstępna w Waszym przypadku jest wystarczająco długa, czy prawisz jej komplementy w ciągu dnia, czy tak naprawdę przez cały dzień nakręcacie się na noc...Myślisz o sobie raczej jak o niezłym kochanku, ale ona może to widzi inaczej?A poza tym - wcześniej czy później będzie się chciała z nim skontaktować, choćby w łazience...Obserwuj ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mampilotailaptopa
Dobrze, dziękuje moi drodzy forumowicze. Nakierowaliście mnie trochę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i mysle
ambrelcia525 - tak to trzeba by wsadzic komus nadajnik do głowy i go śledzić obsesyjnie. Mówimy o sytuacji gdzie faktycznie sa 2 osoby. czy na żywo czy za pośrednictwem internetu czy tel. To sa 2 osoby i oddziałowuja na siebie w jakiś sposób. I tu ten cienki lód. To nie tylko wyobraźnia i fantazja - to 2ga osoba i ona kreci naszymi doznaniami i wyobraźnią, jak dobrze to chcemy więcej i więcej tej osoby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i mysle
Mi się lód pod nogami załamał i tonę w pragnieniu tej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i mysle
mampilotailaptopa, przepraszam jeśli pokazałam coś czego nie chciałeś widzieć. Myślę, że to lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leze i nie mysle
co ta osoba do ciebie czuje to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i mysle
mampilotailaptopa, serio ja tego nie planowałam... były sie nie spodziewał. Dramat był niesamowity, po czasie wolałam zostać w pracy z wirtualnym kochankiem niż wracać do domu, czekałam az partner zaśnie i wchodziłam do neta. Niestety nie mogę kłamać miałam dobrego kochanka, latami pożądanie się utrzymywało. Jednak nie było nigdy dość zrozumienia i wiezi emocjonalnej na takim poziomie jak z druga postacią. Po niedługim czasie unikałam kontaktów z partnerem, byłam nieobecna, on to wyczuł i ... walczyłam, przerwałam kontakt internetowy, ale tęskniłam, bardzo, tak bardzo ze partner tego nie wytrzymał. Panowie jak to Dark powiedziała, tyle ile małżeństw przez to siadło to... dobrze że nie ma tu statystyki. Par poznało się i przeszło do świata realnego kilka, a siadło setki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i mysle
do leze i nie mysle - nie jest to istotne w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalni jesteście, masakra
dla mnie to zdrada, może nie fizyczna ale psychiczna, na pewno czułabym się oszukana i zdradzona jakbym się dowiedziała, że mąż wyprawia takie rzeczy. każda para ma swoje jakieś ustalone granice. Mój mąż np wie, że czymś takim by mnie mocno zranił. Ale z tego co przeczytałam pobieżnie to chyba autorze sam poczułeś się oszukany i nie wiesz co z tym zrobić. Na pewno na Twoim miejscu porozmawiałabym z dziewczyną i spróbowałabym to wyjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×