jak żyć kochając kogoś innego

Witam właściwie nie wiem co tu robię ale chcę to napisać mam niecałe trzydzieści lat dwoje dzieci i mieszkam z mężczyzną w domu który kupiliśmy razem to nie jest mój mąż z mężem się rozwiodłam jakieś cztery lata temu , był dla mnie niedobry . Tak do pewnego czasu to moje życie się całkiem układało ale pewnego dnia poznałam kogoś jest młodszy ode mnie o cztery lata wydaje mi się że bardzo dużo czuję do niego . Na początku nie chciałam tego . . ale on tak bardzo chciał mnie poznać ... w końcu poznał kocham go on wie ze nie jestem sama

można mnie oceniać z góry właściwie. Jest tak teraz prowadzę podwójne życie jestem z dwoma facetami. tylko że z tym młodszym sypiam , kocham się . A z obecnym już nie on się niczego nie domyśla. Nawet nie wiem jak bym mu miała o tym wszystkim powiedzieć . ale ja już mam dosyć tego .

nie wiem jak mam być z kimś kogo kocham a jak zostawić osobę która mi bardzo dużo w życiu pomogła ... nigdy nie prowadziłam podwójnego życia ale teraz mam problem .

jak Ci xle z nim to go zostaw, tylko czy tamtego naprawde kochasz - nowe zawsze jest lepsze

jednak wychodzi na to ze to z toba jest cos nie tak, nie dosc ze z dwoma dzieciakami to wszytsko sama niszczy. kto taka jeszcze chce?? patologia jedynie

czy mi źle ... nie jest mi źle ... ale mi brakuje czegoś przez ostatni rok oddaliliśmy się od siebie on jak nie pracuje to zajmuje się tylko grami komputerowymi , meczami w domu nic nie robi wszystko ja gotuje sprzątam naprawiam jak się coś zepsuje bo on nie potrafi . a ja zawsze myślałam że faceci to złote rączki a jednak nie ... ten młodszy Marek on wszystko umie zajmuje się remontami , umie gotować ale dopiero dostał pracę mieszka u rodziców nie wiem nawet gdzie mielibyśmy na tą chwilę razem zamieszkać ... a tu jeszcze są dzieci moje dzieci

czy patologia nie wiem .. nie piję nie palę nie mam nałogów dzieci są dla mnie najważniejsze są na pierwszym miejscu . pracuję dbam o wszystko . nie moja wina że się zakochałam

Wiec mozesz robic to co chcesz. ;) Z tym co kupilas dom znudzilo ci sie, ale nie masz pewnosci, ze ten nowy ci sie nie opatrzy.

właściwie to nie wiem . zarabiam pracuje . ale jakoś nie mam odwagi powiedzieć teraz mu że odchodzę lub żeby on odszedł . Marek za to bardzo chce być ze mną oboje cierpimy . właściwie to jest jeszcze coś moja rodzina co oni na to powiedzą boje się reakcji . to kwestia czasu wszystko .

a co do marka to nie znam go od wczoraj ale prawie od roku , czuje się z nim spełniona , to naprawdę wspaniały facet