Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niepewnyy

Jak myślicie, czy moja dziewczyna dochodziła? kilka faktów.

Polecane posty

Gość Niepewnyy

Witam moja dziewczyna z którą jestem 3 lata, ZAWSZE dochodzi. na początku związku nie udawało się to zawsze, ale od 2 lat tak. Teraz zastanawiam się czy to na pewno prawda. (jesteśmy dla siebie oboje pierwszymi partnerami) Tzn nie wątpię że często dochodzi, i myślę że poznałbym gdyby udawała, ale mimo wszystko chcę rozwiać wątpliwości które zasiała we mnie znajoma która sama nigdy nie doszła z facetem. Podczas seksu to ja jestem o wiele bardziej aktywny. tzn ja w większości staram się, stymuluję ją żeby było jej jak najlepiej a ona reaguje na to coraz większym podnieceniem i w efekcie jednym albo więcej orgazmami w ciągu. Ostatnio jednak stwierdziła że "seks jej się znudził", oraz traktuje seks jako argument w różnych sporach (tzn mówi jakby to było jednostronne, że tylko ja mam z tego korzyść). Czy jeśli seks rzeczywiście byłby tak satysfakcjonujący, to skąd takie argumenty. Prosiłbym o rozsądne odpowiedzi, sprawa jest dla mnie zastanawiająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kobieta traktuje seks jako kartę przetargową to albo nie czerpie z seksu przyjemności, albo nie czerpie przyjemności z seksu z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewnyy
Trochę racji w tym jest, ale nie wspomniałem że chyba mamy trochę inny tempermament, tzn ja mógłbym mieć seks na co dzień i nie traktuję tego jak super-wielkiego wydarzenia, a ona chciałby żeby było rzadziej ale z większym romantyzmem "żeby nam się szybko nie znudziło"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orgazm to jest chyba jedna z nielicznych rzeczy na tym świecie która raczej się nie nudzi. Romantyczny seks, to jest jakiś wymysł kobiet którym sam tylko seks nie starcza. Kobiety robią tak-udają orgazm żeby szybciej mieć za sobą seks z którego nie czerpią przyjemności. Błędne koło. Twoja kobieta ma orgazmy pochwowe, czy łechtaczkowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewnyy
Ma pochwowe, łechtaczkowe i sutkowe w zależności od miejsca stymulacji. kiedyś najwięcej w ciągu nocy doprowadziłem ją 35 razy. Dobra znajoma która powiedziała mi że nigdy nie doszła z facetem powiedziała że coś takiego jest niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jakaś ściema:D Żarty sobie robisz? I w ogóle kto je liczył? Ona? Ty? Mam to szczęście, że miewam orgazmy wielokrotne, po pięciu jestem na wpół przytomna. Po 10 pewnie byłabym martwa. Dobranoc🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bawar
Ja zrobiłem kupe, mam nadzieję że pomogłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewnyy
najlepsza odpowiedź, zamykam temat, dziękuję. p.s. idę się powiesić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitkaaaaaaaaaa
" Ma pochwowe, łechtaczkowe i sutkowe w zależności od miejsca stymulacji." haha szczęściara :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×