Wywiad z młodą Pazurową

Oglądałyście w DDTVN wywiad z żoną Pazury? Ale mi dziewczyna dołożyła do pieca od samego rana. Aż się muszę wygadać. Rzadko narzekam, ale dziś wstałam w nastroju "bez kija nie podchodź". Chyba każda tak ma. Całe dnie sprzątam, gotuje, piorę, zajmuję się dziećmi jak większość z nas tutaj. Mąż pracuje całymi dniami (w weekendy odciąża mnie jak może). Rano wstaję i nie wiem w co ręce włożyć bo mieszkanie wygląda jak obraz po wojnie. I czasem przychodzi taki dzień, że błagam o godzinę dla siebie, żeby posiedzieć, posłuchać muzyki, poczytać książkę. No i rano daję dzieciakom śniadanie i tak patrzę co Ona gada. A Ona: że tyle w życiu osiągnęła. Bo pracuje w firmie na wysokim stanowisku (firma męża), bo pracowała przy filmie "Weekend" (film męża), bo na studiach odbywała praktyki w firmie więc ma doświadczenie (firma męża). I co cały czas podkreślała: bo skończyła studia. 90% nas tutaj skończyło studia, ale co to za osiągnięcie? Przecież teraz to jest tak normalne jak jeszcze kilka lat temu zrobić maturę. I na koniec (ma dzieci 4 lata i 7 miesięcy), że dzieci nie ograniczają. Że to jest tylko tłumaczenie mam, które chcą siedzieć z dziećmi w domu. To co ja mam teraz oddać dzieciaki do żłobka dwulatkę i roczniaka i mówić, że tyle osiągnęłam w momencie kiedy wszystko podstawia mi pod nos mąż?

dobrze, że tego nie słyszałam ostatnio czytałam, że jaśnie pani Pazura żałuje iż poświęciła UWAGA: KARIERĘ na rzecz męża i rodziny:D myślałam, że padnę:D JAKĄ KARIERĘ??? sądziłam ,ze nic głupszego ta dziewucha już nie powie... jak widać myliłam się:O

takie rzeczy gadają tylko osoby oderwane od rzeczywistości i te które w praktyce nie spóbowały jak na wypłatę przekłada się "manie studiów"...

Wszystkie w telewizji mają coś po znajomości:) ja juz nawet nie oglądam tych gówien, jak urodzę to skończy mi się staż za miesiąc ,nie dostane nic przez pierwszy rok życia dziecka, potem pewnie pójde do roboty za 1300zł (jak dobrze pójdzie) a dziecko za połowe pensji oddam do żłobka bo do państwowego sie nie dostanie bo jesteśmy pełną rodziną ja dziecko plus mąż wiec pewnie nie bedzie miejsc. Wynajmujemy mieszkanie, mąż musi nas utrzymać we troje przez rok za 2700 miesięcznie. Damy rade ....ale też mnie wkurwiają paniusie z tv które tyyyyyle osiągneły a taka prawda że nie jedna dupy dawała zeby chociaż pogodynką zostać ;)

widziałam ten "wywiad" przez chwilę, bo nie mogłam słuchać tego beztalencia bez osobowości i wyglądu, przełączyłam jak usłyszałam o tych jej "studiach" z zarządzania i marketingu, czyli największe gówno zaraz po pedagogice. Jak powiedziała o tym że robiła praktyki w firmie męża więc jest ambitna i nie siedzi w domu to myślałam że rzygne na ekran. Jaka to ona wykształcona i robi karierę, mówiła to w taki sbosób jakby osiagnęła to sama. Nie wspomniała jednak ze jedynym jej osiagnięciem było zrobienie dzieci z odpowiednią osobą

Naprawdę brak słów... Typowa kobieta XXI wieku która urodziła dwojke dzieci i mysli ze jest cudowna i kochajaca matka ktora w domu nie rusza kompletnie palcem bo ma ludzi od tego a dziecmi zajmuja sie nianki i prywatne przedszkola oraz zlobki bo ona ma studia i nie moze sie przemeczac...

bezdennie głupia...taka jakaś...toporna intelektualnie jak stara baba z zapadłej wioski. Nie znoszę jej, serio.

Mi Ona była totalnie obojętna do dziś. Ani mnie ziębiła ani grzała, ale dziś to pojechała po całości. I zgadzam się, że Jej jedynym osiągnięciem jest ustawiony mąż bo gdyby nie On to nigdy w życiu nie byłaby w tym miejscu gdzie jest. A TVN ostatnio strasznie Ją promuje i na pewno nie dlatego, że dziewczyna coś sobą reprezentuje.

brak slow, moze miec nianie, opiekunke za kazda kase, a ja ? nie pracue, nie mam wyjscia, mam 5 latka, musze go do przedszkola odwiezc, odebrac, ba nie mam nikogo do pomocy, z tego siedzenia mozna fiola dostac, maz wraca pozno, ale chociaz dobrze zarabia, starmy si eo 2 dziecko, mam studia i jeszcze podyplomowe, ale brak znajomosci, ba pracowac moge isc do meza rowniez, al co z domem i dziekiem? nawet nie ma w okolicy nikogo, kto bylby chetny za kase byc z dzieckiem, a nawet jak juz to kasa spora, nie kalukuje sie nam, zreszta maly ciagle chory, teraz to juz w ogle do przedszkola nie chodzi, tylko choruje, rece opadaja, a takie G...o wychodzi i co soba prezentuje? dzieci maja wszystko bo tata bogaty, a w zyciu zwyklym? dzis wizyta u lekarza -leki 70 zl, za chwile nast wizyta u specjalisty tez jakiej 100 zl za leki, zwykle zakupy to codziennie 70 zl, rachunki, oplaty masakra , a ja dupe plaszcze i szlag mnie trafia, ale z drugej strony synek mam mame w domu, co jest nieocenione,

Pazurowa to zwykła odmóżdzona idiotka zyjaca w dostatku tylko dlatego ze daje dupska staremu dziadowi kim wy sie przejmujecie?

W ogóle te wszystkie lasie, które ustawiły się na plecach swoich starych mężów wyśmiewające rówieśnice będące w związkach z młodymi facetami są po prostu żałosne. Mam jedną taką znajomą, która związała się (będąc tuż po studiach) bogatym facetem starszym od jej ojca (zostawił dla niej żonę - typowa wymiana na młodszy model). Jezu, jak tak się nabija z koleżanek, że takie niezaradne, że za grosze charują, że ich na kosmetyczkę nie stać i na dobrego fryzjera :O Czasem mam ochotę udusić ją gołymi rękoma :O Pociskam jej tylko, że tamte (w tym ja ;P) mają przynajmniej w łóżkach młode, jędrne ciałka, a z czasem też się w życiu ustawią.

gdzieś czytałam jak żałuje tego, że zrezygnowała z kariery dla męża ale ostatecznie ma te studia i może zawsze iśc prawcować do korporacji.. Hehe że niby praca w korporacji leży na ulicy i że wystarczy pójść i biorą każdego.. JASNE.. poza tym juz ją widzę jak chodzi do pracy na 10 godzin za najniższa stawkę, bo przeciez bez doświadczenia nic więcej nie dostanie. Nawet butów sobie dziewczynka nie kupi za jedną pensję :( Ale najłatwiej opowiadać takie bzdury

Ona cała jest jakaś pojechana! Kiedyś zabłysnęła tekstem , że jak poznała męża w pociągu to ona nie wiedziała że on jest taki znany:D

No cóż :) nie słyszałam wywiadu i nic nie wiem o tej kobiecie, ale jeśli faktycznie jest tak jak mówicie to aż mi lepiej że Pazura, którego nigdy nie lubiłam, trafił na taką głupią laskę :D

na takie jak ona mówi się "wyżej sra niż dupę ma". Głupia dziewucha która bez swojego męża gówno co by miała.

Widziałam to i pomyślałam tak jak Ty.zenada.ciekawe czy by na antenie przeczytali maila z krytyka jej słów jakby tak wysłać do nich teraz

I bardzo dobrze,mnie to absolutnie nie razi.A jak ci zal dupe sciskato zmien meza,tez bedziesz tak gadac. Achhh nie ma to jak zazdrosc,nie?

nie widziałam wywiadu - jak widzę tę pannę to mimowolnie przełączam program. nie wiem czy tylko ja mam takie odczucia ale wydaje mi się, że przez jej twarz nie przebiega żadna myśl... takie toto głupie jakieś... a samego Cezarego nie trawię :o

To nei ma nic wspólnego z zazdrością :) ale jak np matka kupiła mi mieszkanie nie chodzę wkoło i nie opowiadam że mam mieszkanie bo sama sobie na nie zarobiłam...albo jak dostanę pracę u teścia po znajomości za 12 tysiaków nie będę chodzić i opowiadać jak to łatwo po studiach można znaleźć taką pracę...więcej przykładów nie będę wymyślać bo kazdy moze zrozumieć o co mi chodzi. O głupotę, bezmyślność i pustactwo po prostu

ona kiedys mówiła: PLANUJEMY ZABEZPIECZYC PRZYSZŁOŚĆ ANASTAZJI(córka pazury z 1 małzenstwa,ma około 20 pare lat) i TA PAZUROWA MÓWI: PLANUJEMY ZABEZPIECZYC PRZYSZŁOSC ANASTAZJI--ZE CHCIELI KUPIC JEJ MIESZKANIE GDZIES TAM,OPŁACAJĄ JEJ STUDIA W LONDYNIE ITP co ta mała może wiedziec o zabezpieczaniu przyszłosci dorosłego dziecka swojego męża? gdyby go nie poznała to by zapierdalala za 1300. WIELKA,PEWNA SIEBIE DAMA. W DODATKU BEZGUSCIE CAŁKOWITE. NIE WIEM GDZIE TEN PAZURA MIAŁ OCZY I CO ON W NIEJ WIDZIAŁ:O młoda siksa:O :O ona pasuje dla 21 latka wyglądem i stylem i stylem wypowiedzi.

hmm.. ja też nie przepadam za tekstami tej osoby, no ale cóż, w ogole zauważyłam niesamowite podobieństwo między nimi - fizyczne - na jednej fotce, wyglądają dosłownie jak rodzeństwo..;-))) A ukończone studia - szczerze na dzień dzisiejszy nawet o nich zapomniałam, bylo to dla mnie oczywiste jak zdanie matury właśnie, takie czasy...

pazurowa nawet porządnie tekstu z kartki nie umie przeczytać przed kamerami ..wiec czego tu jej zazdrościć?

tych bzdetów, które wyrzucła a z siebie niezbyt płynnie, ale byłam zszokowana kiedy odczytałam z podpisu, że ma 25 lat:O Wyglądała jak 40 po korekcie chirurgicznej :O http://www.flesik.pl/edyta-pazura-nie-chce-byc-kura-domowa/

Zazdrość?a co ona SAMA w życiu osiągnęła czego miznaby jej zazdrościć?do tej pory była mi obojętna ale jak powiedziała,ze dzieci jej nie ograniczają i matki są wygodne i tak sie tłumacza to mi ciśnienie podniosła.napisalam do nich co o tym myśle ale zapewne zignoruja mojego maila

Każda z nas ma inne priorytety w życiu.Wychowanie dzieci to też ważna sprawa ja np. nie mam do pomocy ani mojej mamy ani mamy męża więc nie jest lekko,o liczyć mogę tylko na męża który pracuje od 7do 17 i w weekendy też pracuje. Moje dzieci są kochane,uśmiechnięte,czyste ,zadbane i podobno (taki komplement powiedziała mi ostatnio ciocia) -dobrze wychowane poświęcam im dużo czasu. One są dla mnie najważniejsze.Rodzina jest dla mnie najważniejsza. Jedno dziecko urodziłam na studiach ale nie było łatwo.Najbardziej bolała rozłąka z maleństwem i mężem.Nikt nam nigdy nie pomagał. Jeśli jest zdrowie i wszystko ok to można pomyśleć jak zarobić na fajne życie,jakieś dodatkowe atrakcje. Umówmy się,że Aneta Pazura żyje w trochę innych realiach ;-) ;-) ;-) I naprawdę naprawdę duuużo zawdzięcza swojemu mężowi. :-)

Myślę tak samo jak KingaStefankaFanka. Zazdrościć bym Jej mogła tego, że do wszystkiego doszła sama, że ma łeb na karku, że wie jak zrobić pieniądz z niczego a nie tego, że w wieku 20 lat wskoczyła do łóżka facetowi dwa razy starszemu, żeby się ustawić bo tylko to osiągnęła jak dla mnie.

Co do kończenia studiów. To można miec papier z wyższej uczelni i być niezaradnym życiowo.I można byc po podstawówce a mieć szczescie i zaradność życiową.

wygląda jak stara lampucera. Ale to dlatego, że jest głupia jak paczka gwoździ.

Widziałam ten wywiad i też zdębiałam co ona opowiada! Ona ma studia z zarządzania ale całe 'doświadczenie' zdobyła w firmie męża - co oznacza że nie musiała się starać, latać po pracodawcach na rozmowy kwalifikacyjne. Wszystko tak 'pstryk' mężuś dał. Ale najbardziej trzepnęło mnie zdanie że 'dzieci nie ograniczają, to tylko wymówka mam które chcą siedzieć w domu' i że ona nie siedzi i jest aktywna. Nosz do cholery! Jak ma bogatego męża i stać ją na opiekunki i gosposie że w domu nie pierze, nie sprząta, nie gotuje to rzeczywiście ma czas na wszystko. Ciekawe jakby zabrała gdzieś ze sobą te swoje 2 pociechy, np. na fitness, ciekawa jestem czy by na nią grzecznie poczekały :) A co ma zrobić taka mama z normalnego życia? Ja nie mam w najbliższym otoczeniu nikogo do pomocy. Mam 2 letnie dziecko, pracując przed porodem dostałam umowę do dnia porodu. I wychowuję dziecko, mąż dużo pracuje. I pytam się jak ja mam być aktywna??? Jak mam iść na basen czy siłownię, do fryzjera? Z 2-latkiem??? W domu nic samo się nie zrobi, co sprzątnę to zaraz znów jest syf. Taka jest codzienność, nie jest kolorowo tak jak u pani Pazury która ma czas na wszystko!!!

i zadziera nosa,bo wychodząć za Pazurę miał dostęp do wszystkiego. Pootwierał jej wszystkie drzwi i zabezpieczył finansowo--ot co. skoro jest szcżęsliwa to ok,tylko niech nie pieprzy na wizji rzeczy o których nie ma zielonego pojęcia jak wyglądają w praktyce gdyby chciała dojśc do tego pracą własnych rąk i uporem.