Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona;(((

czy to byla moja wina? Nie chce mi sie zyć;((

Polecane posty

Gość zrozpaczona;(((

tydzień temu zabiłem człowieka. Pracowaliśmy na budowie przy zbrojeniu na wysokości okolo 12m. Jestem kierownikiem, inżynierem budowlanym, kazałem mu wejsc w nie zabezpieczone miejsce gdzie miał czekac na odbior zbrojenia z dzwigu. Pokłuciliśmy sie tego dnia i nakrzyczałem ze jak tego nie zrobi to straci prace bo mam go dosc i mase innych osob na jego miejsce. Nie wiem jak mam to wyrazić ale stała się tragedia i mężczyzna spadł na dół na koparkę. Zginął na miejscu, nikt nie wie ża ja kazałem mu tam wejść, boje sie do tego przyznać bo mogę dostać oskarżenie o nieumysle spowodowanie smierci? Co powinienem zrobić, od tygodnia praktycznie nie spię jestem na slinych lekach i niewiem co mam robic !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tytule piszesz jako kobieta a w tekście jakoś mężczyzna. rozdwojenie jaźni czy prowo nie wyszło? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FFDFFFFF
masz rozdwojenie jaźni, w nick kobiecy a wypowiadasz się jako mężczyzna? po za tym temat był już 394394 razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromka chleba ze smalcem
Hm, czasamii przyznanie sie do winy pozwala uporac sie z wyrzutami sumienia. Nie znam sie na BHP na budowie, ale wydaje mi sie ze to jednak jest twoja wina, dlaczego ten czlowiek nie mial zabezpieczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FFDFFFFF
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FFDFFFFF
barany to prowo temat juz byc milion razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×