Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mona85

panie, które mają termin na pażdziernik

Polecane posty

Gość mona85

Witam serdecznie, wreszcie sie udało i jestem w ciązy, po jednym poronieniu i 8 miesiącach starań wreszcie sie udało:) Teraz bardzo sie boję, pomimo, ze mam poleconego lekarze od ciąż patologicznych, ale jestem pełna nadzieii:) Drogie Panie, czy któraś z Was również ma wyznaczony termin porodu na październik? Chcecie rodzić naturalnie, czy przez cesarkę? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj mona ja także jestem po obumarłej ciąży miałam zabieg w styczniu teraz czekam i od kwietnia zaczynam na nowo starania :) jak długo po poronieniu staraliście się o maleństwo ? a ile o pierwszą ciąże ? bo ja o pierwszą 8 cykli niestety przestała się rozwijać i teraz zastanawiam się ile potrwają kolejne starania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia zapraszam cie na pazdziernik 2013 Ja planuje rodzic SN a jak bedzie to zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona85
moja pierwsza ciąża była nieplanowana, w czerwcu 2011 wyszłam za mąż, a w sierpniu były 2 kreseczki, niestety , na USG w listopadzie pani powiedziała mi,że nie bedzie dzidziusia z tej ciązy, okazało sie,że płód miał wadę- tzw bezczaszkowiec- przyczyna- cytomegalia, która w pierwszym trymestrze powoduje uszkodzenie ukladu nerwowego. W szpitalu na jaczewskiego miałam zabieg. Od poronienia należy odczekac 3 miesiące, ale ja w styczniu dostałam prace i odłozyłam decyzje, jednak w głebi dzuszy ciągle marzyłam o Dzidziusiu, wiec w sierpniu 2012 udałam sie do poleconego lekarza, który zajmuje sie ciązami patologicznymi, zlecił mi szereg badań krwi- m.in. tsh, obraz macicy w 3D, wyniki były ok, zatem zaczelismy nasze starania, niestety jakos bez rezultatu, od pażdziernika zaczelismy stumulacje tabletaki, niestety również bezowocnie, w grudniu zastzryki gonol- wszystko było idealne, endometrium 10 mm, 2 pękniete pęcherzyki, niestety i tym razem nic z tego. W styczniu byłam zdecydowana na inseminscję, ale moj prowadzący lekarz wyjechał na ferie, wiec sprawa pozostała sama sobie, od 31 stycznia zaczelam robic test LH ( test owulacyjny) i pojawily sie dwie kreski, zatem zaczelismy "dzialac" , choc to było bardziej spontaniczne, nie wiazałam duzych najdzieii, ze uda mi sie zajść w ciąze, 15 lutego zrobiłam test ciążowy i byłam w szoku - 2 kreseczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniejszość z większości
gratuluję Autorko ;) ja jestem mamą z października '12 i też zaszłam w ciąże po pierwszej straconej.....ciaże planowane i spontaniczne :) przy drugiej przebiegło wszystko wzorcowo, choć po pierwszym poronieniu byłam pewna obaw! I trzymam kciuki by i z Tobą było wszystko dobrze oraz oczywiście z małą kreaturką w środku Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniejszość z większości
pełna obaw, nie pewna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mona dzięki że mi odpisałaś ciesze się i gratuluję || kreseczek mam nadzieję że mnie uda się szybko zajść w ciąże a nie tak jak w pierwszą po 8 miesiącach mocno w to wierzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona85
Dziękuję za ciepłe słowa:) bardzo waże jest przeczytać, iż mimo poronienia można urodzic zdrowe Maleństwo. Obawy zawsze beda, zwlaszca u kobiet, ktore maja za soba tak traumatyczne przezycie, ale najwazniejsze to stawiac sobie takie przyklady ja Ty "Mniejszość z większości" przed oczami , a wszystko bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona85
Aga, wszystko bedzie dobrze, zobaczysz, ze w najmniej spodziewanym momencie okaze sie ze jestes w ciązy, czego zycze CI z calego serca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×