Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalllaalovee

Paniczny strach przed utratą ukochanej osoby.

Polecane posty

Gość lalllaalovee

jestem w zwiazku z facetem,który tymczasowo pracuje za granica. co jakis czas przyjezdza do Polski. jedyne co nam zostaje podczas jego pobytu za granica to rozmowa. staramy sie rozmawiac codziennie i bardzo czesto. czasami zaczyna nam brakowac tematów.. wtedy mimowolnie ogarnia mnie strach, ze zaczniemy coraz mniej rozmawiac i po pewnym czasie on sie mną znudzi. Czasami mam wrazenie ze to moze sie wszystko za niedługo ulotnic. On jednak powatrza mi ze mnie kocha, ale wydaje mi sie ze od jakiegos czasu mowi to tylko z przyzwyczajenia. Kiedys np podczas rozmowy video,widziałam, ze w tym samym czasie zajmuje sie pisaniem z jakas kolezanka. nie mam mu tego za złe,bo sama pisze z kolegami,jednak wczesniej nawet nie było u niego mowy zeby zajał sie czyms innym niz rozmowa ze mna.. moze mam chorą wyobraźnię,ale nie potrafie zmienić tych obaw,poniewaz za bardzo mi na nim zalezy i boje sie go stracic. macie moze jakies rady dla mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfghjkjkl
ja ze swoim w ogole nie musimy gadac i sie nie nudzimy... dziwny ten wasz związek. na czym on sie opiera? na gadaniu i seksie? bo jak cisza to sie nudzicie ze soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalllaalovee
fgfghjkjkl : przeczytaj dokladnie co napisałam:"jestem w zwiazku z facetem,który tymczasowo pracuje za granica." w takim razie co Twoim zdaniem w takiej sytuacji bedzie najlepsze zeby utrzymac więź? bo jak w ogole z nim nie bede rozmawiac to raczej powoli zacznie sie to wszystko psuc. ciekawa jestem zatem jak wyglądają normalne związki,skoro mój jest dziwny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalllaalovee
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ma
a czy to zdrowo tak codziennie gadać o chój wie czym, aby gadać? ja jestem baba, ale jakby facet miał mi co dzień napierdzielać co, kiedy, ile i jak jadł, a potem- co, kiedy, ile i jaka kupa była- to bym sama go rzuciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×