zycie jest niesprawiedliwe

Jestem naprawde zaradna studentka, ucze sie 2 kierunki, pracuje. Rodzice daja mi na utrzymanie, a ja zarabiam na swoje potrzeby, drugie studia i oszczedzam. A chodzi o to, ze inni maja bogatych rodzicow, kupuja im mieszkania, auta, a moich na to nie zdac, a ja sama sie pewnie nigdy nie dorobie :| to jest takie niesprawiedliwe, co z tego, ze mam kilka tysiecy oszczedzone, jak to jest nic....zycie jest niesprawiedliwe, a jeszcze jak sie jest nieprzedsiebiorczym :(

to jeszcze nic, pomysl jaka niesprawiedliwosc musza czuc osoby niewidome, bez rąk, bez nóg, na wózkach inwalidzkich lub oszpecone

Życie jest jakie jest innego nie ma,więc ocenianie go w kategoriach sprawiedliwe lub nie jest bezcelowe.Musisz się z tym pogodzić tak jak godzisz się z tym ze niektórzy mają pałace i wille choć nawet o tym nie wiesz bo nie masz z nimi od czynienia

wiem, doceniam to co mam, ale to nie o to chodzi...chcialabym sobie kupic swoje mieszkanie, ale w zyciu nikt nie da mi kredytu, rodzicow nie stac, a ja na nie nie zarobie i tak gowno bede miala w zyciu, a pracuje w sumie od 19 roku zycia, a od nastolatki gdzes tam dorabialam

nie narzekaj... moja przedsiębiorcza znajoma sprzedała matkę za parę złotych tez bys tak chciała potrafić?

a dlaczego życia miałoby być sprawiedliwe? Dziwna jakaś jesteś ..

A ja nawet chlopaka nie mam!! Tak czuje sie samotna!! Mam ochote zeby jakis obcy facet mnie wyruchal!! Ale cos zycie nie jest takie sprawedliwe.

nie chodzi o jakas sprawiedliwosc, ale chcialabym kiedys miec mozliwosc kupic sobie mieszkanie, a wiem, ze gowno w zyciu bede miec, mimo tego, ze pracuje a jesli chodzi o faceta tez go nie posiadam

Jak to robisz? możesz powiedzieć? Studiujesz dziennie oba te kierunki? Czy jeden zaocznie? I jak jesteś w stanie jeszcze pracować?? Podziwiam. Napisz coś :)

mam 23 lata i jeszcze nie przeżylam stosunka z meszczyzna :(

dziewczyno rodzice ci odpalaja kase na utrzymanie zebys mogla studiowac i sie rozwijac i jeszcze narzekasz ze ci brakuje... co za niewdziecznosc...mi nie dali zlamanego grosza po liceum na jakakolwiek szkole tylko sam musialem tyrac zeby uzbierac na studia, ale nie mam im nic do zarzucenia:) pomysl troche

facet się znajdzie . Wystarczy być otwartym na nowe znajomosci

Jak będziesz myśleć kategoriami typu - nigdy się nie dorobię, nigdy nie będę mieć tego co inni, to rzeczywiście - zawsze będziesz biedna. Najlepiej to nie oglądaj się na to, co mają inni a czego nie. Masz swoje życie i na nim się skup. Poza tym, biedny nie znaczy szczęśliwy. Nigdy nie wiesz co się u kogoś w domu dzieje. Ja także widzę bogatych ludzi mieszkających w fajnych domach, ale zamiast się zamartwiać myślę - co mogę zrobić aby mieszkać tak jak oni, jaka praca by mi pomogła itp.

stduiuje jeden kierunek dziennie, drugi zaocznie, pracuje w restauracji :) i na przyjemnosci jeszcze czas sie znajdzie :) ale nie chodzi o to, ze patrze na innych czy porownuje, tylko chcialabym to osiagnac, a nie widze perspektyw :( a inni nic nie robia, a maja wszystko, a ja swoja praca chcialabym to osiagnac, ale wiem jakie sa realia

Ciekawe czy Twoje czarnowidztwo wynika z wychowania? = skoro rodzice nie osiągnęli wielkich "kokosów", czy odczuwasz tego wpływ, w sensie nastawienia na sukces?

mozliwe ze cos w tym jest, a poza tym jak po skonczeniu studiow zdobede albo kiedykolwiek 400 tys na mieszkanie? :|

Prezes banku zarabia ok. 300 000 zł miesięcznie, czyli nic wielkiego ;)