Rola położnej i jej status zawodowy- krótka ankieta, bardzo proszę

Witam. Jestem studentką V roku położnictwa i właśnie piszę pracę magisterską. Mój temat to "Rola położnej i jej status zawodowy w opiece okołoporodowej". Dlatego bardzo proszę Mamy, które urodziły dziecko od stycznia 2011 r. o wypełnienie tej krótkiej ankiety składającej się wyłącznie z pytań zamkniętych, nigdzie nie trzeba się rejestrować i nic wysyłać. Udział jest w pełni anonimowy. Mam nadzieję, że dzięki wynikom tej ankiety powstanie praca, która wpłynie na poprawę opieki okołoporodowej. Z góry dziękuję!!! https://docs.google.com/forms/d/11rfiC5aaxIX5vXuefkE8ov8eXopQqRt-eVVFvrD1agI/viewform?pli=1

Ankieta nie do końca "sprawna"- jeżeli położna nie opiekowała się mną w czasie ciąży, jak mam oceniać to czy ta pomoc była konieczna i na ile była dobra? Poza tym z tego co wiem określenie "ciąża fizjologiczna" jest tylko umowne... Oznacza ciążę "książkową", bez żadnych czynników ryzyka, prawda? Przecież nikt mi nie zagwaranuje że ciążą od początku do końca taka będzie... Ze względu na problemy zdrowotne (związane z ciążą) moje odpowiedzi "co bym zrobiła gdybym taką miała" były tylko gdybaniem- miałam problemy w czasie dwóch ciąż i w trzeciej również powinien mnie prowadzić lekarz.

Ankieta skonstruowana jest tak, jakby położna musiała być przy porodzie i w czasie ciąży też...a u mnie nie było żadnej położnej, dopiero po porodzie opiekowala sie dzieckiem, kąpała itd...a tu wymusza sie odpowiedzi :o

O albo o wizytach domowych :o uważam że takie wizyty są zbędne i każdy powinien sam decydować czy w ogóle sobie życzy...my np od razu w drzwiach podziękowaliśmy za wizytę i do widzenia...i co ja miałam w takiej sytuacji zaznaczyć?

Też mam zastrzeżenia- jeżeli zaznaczyłam, że NIE zdecydowałabym się wyłącznie na opiekę położnej, to czemu muszę odpowiedzieć na pytanie, dlaczego bym się zdecydowała???

Rozumiem, że ankieta ma charakter dość "gdybający", ale chyba inaczej nie może być. Zgodnie ze statusem zawodu położnej może ona prowadzić ciążę fizjologiczną, przyjmować poród itp. tak jak ma to miejsce W Holandii, Anglii i innych zachodnich krajach. Ja chciałabym zobaczyć jak Panie postrzegają zawód położnej w Polsce i co sprawia, że status zawodu położnej jest zupełnie inny od tego w krajach zachodnich. Zdaję sobie sprawę, że do rzadkość sprawowanie opieki w ciąży wyłącznie przez położną, ale właśnie o to mi chodziło, żeby wreszcie zrobić badania, które ukarzą dlaczego tak się dzieje. Jeżeli, któraś z Pań zaznaczyła że zdecydowałaby się lub nie na taką opiekę to istotne jest to co na to wpływa i czy mimo tego, że Pani NIE zdecydowałaby się to czy są chociaż małe zalety przemawiające za położną. :) Serdecznie dziękuje za wypełnienie i za te posty. Z tym pytaniem o położną środowiskową faktycznie nie pomyślałam, że ktoś mógł jej nie chcieć. Pozdrawiam gorąco i jeszcze raz dziękuję.

Rola położnej w PL a w innych krajach-jedna prosta odpowiedź w Anglii czy Holandii nie mają wyboru, lekarz pojawia się przy komplikacjach, u nas-w moim wypadku położna prowadziła dokumentację, lekarka badała. Żadnej ankiety tu wypełniać nie trzeba. Nigdzie nikt nie ma tak naprawdę wyboru...

a i z tego co się orientuję u mnie co wizytę u gina był samolocik i badanie ręką, a koleżanka, która mieszka w Anglii była w szoku, że mnie w ten sposób badają, bo ona takiego badania nie miała....

Serdecznie dziękuje za dotychczas wypełnione ankiety i bardzo proszę o dalsze ich wypełnianie. Pozdrawiam

Rola poloznej. Wiem jak jest w UK i jak w PL-majac wybor, wole PL i kontrole u lekarza. U mnie polozna mierzyla mi cisnienie, sprawdzal wzrost i na tym jej rola sie konczyla. Na sali porodowej lezalam prawie caly czas sama, bo bylo wiele porodow tego dnia i polozna tylko przychodzila sprawdzac, czy juz cos sie dzieje no i robila mi masaz szyjki macicy 2 razy. Niestety przy przyjeciu na oddzial zle wpisala moja grupe krwi w papiery a miala wszystkie wyniki moich badan. Moj porod skonczyl sie CC. Polozne na oddziale wspominam zle-nie pomocne, nawet o basen nie moglam prosic gdy lezalam pod kroplowka (mowily ze nie sa sluzacymi), panowal terror laktacyjny i komentowaly polozne mlode matki, byly niemile, nieprzyjemne, na sile dostawialy dzieci do piersi (nie pokazywaly i nie uczyly jak to robic), przychodzily z pretensjami, gdy jakies dziecko za dlugo plakalo (nie z zaniedbania matki).

Przykro mi z powodu takich Pani doświadczeń. Niestety muszę się z tym zgodzić.... Ja nie pracuję jeszcze czynnie zawodowo ale miałam mnóstwo praktyk w różnych szpitalach i niestety też z takim zachowaniem położnych się spotkałam. I mnie też to denerwowało chociaż to nie ja byłam pacjentką. Ja osobiście zawsze się staram pomagać i moje koleżanki także. Mam nadzieje że jak troszkę zmieni się pokolenie personelu położniczego to zdanie pacjentek też będzie lepsze. Proszę ze względu na tą sytuację nie mieć złego zdania o położnych ogólnie, myślę że nie wszystkie jesteśmy takie złe :) Pozdrawiam

Serdecznie proszę kolejne Panie o wypełnienie ankiety. Pozdrawiam :)

Serdecznie dziękuję wszystkim Paniom za udział w badaniach. Brakuje mi jeszcze 1 ankiety także bardzo kogoś proszę. Jeszcze raz dziękuję. Pozdrawiam

wypełniłam ale faktycznie dziwnie skonstruowana ankieta ja nie miałam kontaktu z połozna w ciąży, ani tuz po porodzie. jedynie to w trakcie porodu i pózniej w domu. hmm dziwnie opracowane pytania , wiec na nie tez dziwnie odpowiedziałam - sorki

popraw pyt. 10 jak mogę ocenić jakość opieki połoznej w trakcie ciąży jesli nie miałam w trakcie ciąży z nią kontaktu, dlatego zaznaczyłam odp. niedostateczny podczas mojego porodu też był duży ruch - położne bardzo zajęte, w biegu prosiłam o podanie piłki, krzesła dla męża, bardzo pomocna w tym czasie była stażystka (tylko jej imię zapamiętałam z całego personelu, przesympatyczna dziewczyna). Szkoda, że była jeszcze tak mało doświadczona, bo poród z komplikacjami, zakończony cc. Może gdyby opieka położnych była lepsza, 2 faza porodu nie musiałaby trwać aż tyle (ponad 2 godziny) i jak już źle się działo to aż 5 osób musiało se pogrzebać i stwierdzić że jest źle??

Nie chce mi się zaglądać w ankietę. Z personelu szpitala nikt mi się nie przedstawiał. Nie mam pojęcia więc kto był położną, kto pielęgniarką (a to odrębne kategorie czy jakoś na siebie zachodzą?) a kto lekarzem czy jakie tam jeszcze funkcje są.