Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajace sieeee

czy gruba dziewczyna moze nosic co chce

Polecane posty

Gość pytajace sieeee

mini np?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaaarra
a czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvnbgnbv
no raczej nie....sama jestem przy kości i wiem jak wygladam gdy założę mini....wstyd mi!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaaarra
a mnie wstyd bo mam chude nogi i chodze w spodnaich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjgdx
kazdy ma prawo chodzic w czym chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noxx
raczej worki z cementem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ściema czy nie ściema
nie może nosić np spódniczek jak nie ma rajstop, bo gołe uda ocirają się o siebie i robią straszne obtarcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjgdx
jakie worki z cementem , nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sggl;lh
może ubrać wszystko, ale jak w tym wygląda to druga sprawa. Może śmieszyć, lub obrzydzać innych. Nie wszystkie stroje pasują konkretnej kobiecie. Jak jest za chuda to też powinna się inaczej ubrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma czegos takiego, ze moze albo nie moze, bo jest gruba czy chuda. To tak jakby stwierdzic, ze ja sie kompromituje chodzac na plaskim obcasie, bo mam 160 cm wzrostu :P Od tego jest lustro zeby zobaczyc jak sie w czym wyglada. Duza dziewczyna tez moze miec zgrabne nogi, ktore moze eksponowac w mini czy waskich spodniach. Kwestia umiejetnego zestawienia ciuchow i dobrego samopoczucia w nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiaryyyy
a ja nosze co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmnn
jkjgdx czego nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem z tymi workami
po cemencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabrrrinna
aha grubsza to gorsza? a te wieszaki tez niecekawie wygladaja no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabrrrinna
ja nigdy nie byłam gruba , moja waga obecnie to 60 kg wzrost 172 ale jak mi sie zbliza ok 5 kg za duzo to zaraz zaczynam to zrzucac obecnie moja waga utrzymuje sie juz ponad 3 lata ( + - 1,kg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sggl;lh "może ubrać wszystko, ale jak w tym wygląda to druga sprawa. Może śmieszyć, lub obrzydzać innych. Nie wszystkie stroje pasują konkretnej kobiecie. Jak jest za chuda to też powinna się inaczej ubrać." Popieram, sama jestem kobieta puszysta i nie wyobrażam sobie wyjśc w mini, mało tego mimo że sama jestem puszysta to jak widze kobite gruba w mini z wielkimi udami badz z brzuchem na wierzchu to az mi sie robi niedobrze:( jednak osoby takie jak my, powiedzmy sobie w prost GRUBE(!) nie powinny sie tak ubierac, ale kazdy chodzi w tym co lubi:). Ja np mam wskie ramiona, mało pod biustem, duzy biust dlatego ubieram tuniki odciete od biustu a zakrywam uda i brzuch do tego np leginsy i wyglądam dobrze:) albo dzinsy i dłuzsza bluzeczka do tego rozpinany sweterek:) mysle że grube kobiety mogą się ładnie ubrac ale do cholery jasnej są granice i nie mówie tego aby komuś dokuczyc bo sama jestem gruba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagodzianka, dokladnie o to chodzi. Tak jak pisalam, to nie jest kwestia tego, czy jest sie grubym czy szczuplym, tylko po prostu swiadomosci wlasnego wygladu. Bo mam wrazenie, ze pokutuje przekonanie, ze grubsze osoby nie powinny zakladac np. bardziej dopasowanych rzeczy, bo (przepraszam, nie chce nikogo urazic) "faldy im sie wylewaja". Tymczasem ubrania typu "worek" nie dosc ze nie przyslaniaja nadmiaru ciala, to jeszcze nieraz nadaja wyglad Buki z Muminkow, jak dziewczyna ma wiekszy biust. Sama niby jestem szczupla (na podstawie BMI wg niektorych tutaj jestem kaszalotem, ale ja swoje wiem :P), ale tez nie wszystko zaloze. Jestem typowa klepsydra, wiec nie dla mnie wszelkiego typu proste kiecki i tuniki czy ciuchy luzno opadajace z ramion. Wiec nosze ubrania odcinane pod biustem albo w talii, duzo sukienek, zdarza mi sie zalozyc olowkowa spodnice... A jak sie chce przy wiekszych udach zalozyc mini, to zawse mozna sprobowac ja polaczyc z rajstopami kryjacymi w tym samym kolorze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esh Ja właśnie mam duży biust i musze miec odcięcie pod biustem, nie moge mie np luznej koszulki bez odcięcia bo wtedy z biustu ona opada i wisi:( musi byc albo w miare dopasowana ( ale luźna nie opięta) albo odcięta pod samym biustem inaczej wyglądam bardzo żle. Wole tez rozpięty sweterek niż całościowy, w takim na guziczki wyglądam lepiej i rozpiąć można:) golfy w moim przypadku całkowicie odpadają, sukienek, spódniczek nie noszę bo się wstydzę:) w lato leginsy bądz spodnie 3/4 i tunika:). Nie pokazuję zbyt duzo ciała typu właśnie "mini" bo wiem że nie wypada. Nie miałabym odwagi aby tak wyjść do ludzi:). Co do kolorów zawsze chodziłam w czarnych teraz się przestawiam i uderzam troszke w kolory:) ale i tak króluje czerń i szarość:) muszę wyzbyć się czarnych tunik:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×