Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość na dnie....

Mam prawdopodobnie dystymie, syndrom DDD , nie chce zyc

Polecane posty

Gość na dnie....

wszystko sie jebie, do tego niezbyt urodziwa jestem coby sobie chociaz wygladem odbic, wybitnie madra tez nie, nie mam zadnych perspektyw na przyszłość. Czuje sie gowno warta. Samobojstwo daloby mi ulge, ale kiedys przezylam to od drugiej strony. Jesli reakcja ludzi bylaby taka sama jak moja na smierc tego czlowieka to szkoda mi ich...Nie powinno mnie to obchodzic wcale,a jednak obchodzi. Chyba mam w sobie troche empatii... Tylko dlaczego nie odczuwam jej w innych sytuacjach? Ból mnie rozrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbmbnm
ile masz lat,pracujesz,uczysz sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość week of view
co to oznacza, ta przypadlosc? mysle ze masz jakis rodzaj depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dnie....
ucze,18 . nie wiem,moze.. w kazdym razie mam tak od zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość week of view
to typowe dla dda, bylam na terapii stad wiem, ja na szczescie uporalam sie z tym w miare dobrze i nie mam wszystkich objawow. a ty chodzisz gdzies na terapie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość week of view
powinnas isc na terapie, ludziom to naprawde pomaga. moja kolezanka po wypadku w ktorym stracila siostre zaczela cchodzic do terapeuty i bardzo jej to pomoglo, mojej mamie tez, ja niedawno zaczelam. znam duzo takich osob. musisz sAMA sobie pomoc. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dnie....
nie widziałam odpowiedzi... nie chodzę,co mi taka terapia da? wiem co mi jest. sama probowalam z tym walczyc ale psychiki nie zmienię .. zwłaszcza ze tak jest od zawsze a nie od jakiegoś czasu. dzięki za rady, równiez pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbmbnm
moglabys podac gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Jestem DDA i eż czesto mam myslio samobóju oraz o tym, że i tak w tym zyciu nic nie osiagne wiec luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dnie....
U mnie w domu alkoholu nie było. Wydaje mi sie ze dda a ddd to co innego ale jakis punkt wspolny pewnie maja i moge sobie wyobrazic jak sie czujesz. Ile masz lat spoko loko? Po co gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbmbnm
pogadac,45888838

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
25 mam ale nie czuje się dorosła, a cały czas mała dziewczynką, zycie mnie przeraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dnie....
Wybacz ale nie szukam towarzystwa nie mam siły na luzne rozmowy dzis... Ech a probowalas tej terapi co dziewczyna wyzej polecała? Czy robiłas cos w tym kierunku by ten syndrom zniknał? Wychodzi na to ze niewiele sie zmieni za x lat,nawet nie chce myslec o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Jestem na terapii, jeszcze kilka miesiecy temu chciało mi się walczyć o siebie itd., a dzis zlewam. Bede chodzic na te spotkania, ale czy mi to pomoże, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekkler
"ale nie czuje się dorosła, a cały czas mała dziewczynką, zycie mnie przeraża" Mam tak samo. Jestem DDD, u mnie tez alkoholu nie było wcale, dużo się mówi o DDA i skupia wyłącznie na alkoholizmie zapominając o tym, jak zatrważająca jest ilość dysfunkcyjnych i patologicznych rodzin bez żadnych uzależnień z toksycznymi rodzicami z zaburzeniami psychicznymi i emocjonalnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
ekkler - jak sobie radzisz? Wg mnie normalnych rodzin nie ma :P Az sama się boje miec dzieci bo wiem, że byłabym złą matką. To też oznaka tego, że moje DDa jest nieprzepracowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekkler
Kiedyś natknęłam się na depresję nerwicową/nerwicę depresyjną, ale nie zwróciłam na nią uwagi, a teraz przeczytałam objawy dystymii i mam je prawie wszystkie z towarzyszącą fobią społeczną i prokrastynacją. Najgorsze, że to jest chroniczna, przewlekła choroba, utrzymująca się latami, nieleczona przez całe życie ! Więc pod względem okresu trwania jest gorsza od zwykłej depresji, która ma silniejsze objawy, łatwiejsze do zdiagnozowania, po wyleczeniu wraca się do normalnego życia, co nie jest takie oczywiste w przypadku dystymii, której nie widać.. więc to w jaki sposób się zachowujemy odbierane jest jako nasza osobowość ! :o Dla innych jesteśmy leniami, dziwakami i ponurakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbmbnm
ekkler-ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekkler
Nie radzę sobie w ogóle.. Jestem znerwicowana, wiecznie zahukana i przestraszona, bojaźliwa, boję się kompletnie wszystkiego i mam trudności w kontaktach z innymi ludźmi. Mam tak zszargany umysł i zaburzony stan psychiczny, czuję, że powoli wariuję i tak wegetuję z dnia na dzień, oszukuję samą siebie uciekając w marzenia, w sferę wyobraźni i jestem zmuszona żyć z ludźmi, którymi szczerze gardzę, nie życzę tego nikomu. Członkowie mojej patologicznej rodziny są moimi wrogami, nie chcę mieć z tymi ludźmi nic w spólnego. Wiarę dodaje mi jedynie moja pasja i wizja wyjazdu do ukochanego kraju.. A ja już nie mam siły być ciągle sama i nie mieć przy sobie ani jednej prawdziwie bliskiej osoby, ile człowiek jest w stanie tego znosić ? Najgorsze jest to nieznośne poczucie wyobcowania, beznadziejności, bezradności, przynajmniej zdaję sobie sprawę ze spaczonego obrazu rzeczywistości i teraz jedyna droga odseparowanie i długa praca nad sobą poprzez rozwój duchowy(nie kościół, któremu jestem przeciwna, tylko joga, medytacja etc), tylko to mnie może uratować, ale jak się stąd wyrwać, łatwo powiedzieć wyprowadź się z domu, ale za co mam się sama utrzymywać ? :o :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekkler
20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbmbnm
napisz na gg jak mozesz:45400801

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekkler
Nie korzystam z gg od lat.. i chyba nie miałabym o czym rozmawiać, a internetowe znajomości jakoś mnie nie przekonują. Pisz tutaj jak jesteś w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misskoalla
to jest normalne, jak człowiek wchodzi w dorosłe życie. Wiele osób łapie takie doły a jak się jest DDD, to bardziej się to odczuwa. Poszukaj sobie celu w życiu, zajmij się czymś na maksa to ci to pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekkler
misskoalla Nie wiem czy to było do autorki czy do mnie ale powiem od siebie, że to nie jest normalne. U mnie pierwsze lęki pamiętam już z czasów szkoły podstawowej. Ja oprócz wspomnianych chorób mam niezidentyfikowane manie, psychozy np idę ulicą i mam wrażenie, że mijani ludzie bacznie mi się przyglądają, natrętnie obserwują, wszyscy przechodnie, włącznie z kierowcami przejeżdżających samochodów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatylkopodnosze
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunnyrabbit
Trzymajcie się. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wszystko to samo co wy:o zwlekanie z robieniem czegoś, lęki itd a to wszystko mam po ojcu, który swoje zaburzenia topił w alkoholu. Staram się o tym jednak nie myśleć i działać ale czasem takmi się nic nie chce że cały dzień potrafię przesiedzieć w łóżku przed kompem i szczerze nienawidzę się za to:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda900
Witam serdecznie! Jestem studentką 3 roku pedagogiki i jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej na temat "Relacje interpersonalne Dorosłych Dzieci Alkoholików" Byłabym bardzo wdzięczna, jeśli ktoś z Państwa poświeci chwile czasu na wypełnienie tej ankiety, bardzo mi to pomoże w skończeniu mojej pracy. Oczywiście badanie jest w pełni anonimowe i posłuży mi jedynie do opracowań badawczych. Dziękuje. Link do ankiety: http://moje-ankiety.pl/respond-39288.html Bardzo proszę o pomoc i dziękuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
cygareta - identycznie mam:P Umówię się gdzieś z kimś, czy to do lekarza czy z koleżanką i później odwołuję bo nie chce mi sie:O Siedze pół dnia w piżamie i sie użalam. To jest naprawdę straszne. Nie mam celu w życiu, nic mnie nie cieszy, niczego nie doceniam. Jedyna myśl to ta, że zmarnowano mi dzieciństwo, ze przez to wszsytko jestem popieszona, niezaradna i lękliwa. I zgodnie z tym mam prawo do zmarnowania sobie reszty życia :) A potem przychodzi otrzeźwienie, że muszę walczyć o siebie bo nikt się o mnie nie zatroszczy, muszę coś dla siebie i ze sobą robić. Ale konec końców i tak przychodzą tamte posępne myśli, i tak w kółko :O Naprawdę jest mi czasem tak cholernie źle, że myślę jedynie o śmierci, której zreszta też sie panicznie boję :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×