Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojtam ojtam

czy komuś jest tak ciężko jak mi z 2 latkiem?

Polecane posty

Gość ojtam ojtam

synek ma 2 lata i 4 miesiące i jest mi tak ciężko - nigdy nie był łatwym dzieckiem - mam dość ciągłego myślenia i analizowania i tego jak wszyscy wokoło patrzą na mnie co ze mnie za matka że on taki jest :( przez to sypie się nasze małżeństwo, dziś już naprawde niemam sił a jutro od nowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noi juz sama nie wiem
a z jakim probleme z synem sie zmagasz?? bo ja tez mam problemy wychowawcze,ale moja jest starsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
obecnie ma problem bo synek krzyczy - przeraźliwie i na całe gardło krzyknie jak mi się coś nie podoba, coś ktoś zrobi nie po jego myśli, drzwi się otworzą w markecie, dziadek zapali światło, kuzyn nie chce z nim gonić.. Normalnie wypada mi się izolować z nim i zamknąć w domu, nie mam już siły": karanie w kącie nie pomogło a było gorzej, nie zwracanie uwagi nie pomaga, obecnie stosuje metodę że im on glośniej krzyczy tym ja ciszej i spokojnej mowie ale już wymiękam, po całym dniu mam ochote tylko płakać a tu jeszcze mąż się obraża na mnie że niemam ochoty na igraszki z nim.. mam mamę przedszkolankę, która jak 25 lat pracuje w zawodzie tak nie widziała takiego dziecka żeby tak krzyczało.. synek nie mówi jeszcze wyraźnie pełnymi zdaniami ale coraz lepiej, za to zna z 10 kolorów, liczy do 10 po polsku i angielsku, zna z 10 literek, sika już dawno, ale emocjonalnie nie jest tak rozwinięty jak intelektualnie i chyba z tym sobie nie radzi.. a wszystko musi sam i nie przyjmuje że nie umie albo jest za mały.. ciągle mu tłumacze, mówie, spokojnie, tule a on i tak krzyk..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaofpersia
konsultowalas sie z psychologiem dzieciecym, neurologiem? jestes pod opieka poradni pedagogiczno-psychologicznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ma 2lata i 8mcy
I jest cudowny. dziś budował wieżę z klocków i mu się rozpadła, usiadł i mówi "jesu,jesu" ja mówię do niego ale jesteś fajny a on na to "nie mamo boski" no same powiedzcie-czyż nie jest boski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
no właśnie - a mój jak mu klocki spadną to mega krzyczy i rzuca nimi .. a w poradni nie byłam ale jak tak dalej pójdzie to pójde tam - najgorzej ze jestem z tym sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam gorzej.... Moj wogole nie sypia po nocach jest wypoczety o 1 w nocy.... Tylko czasem kolysanie pomaga ...mowi pelnymi zdaniami jest bardzo inteligentny jak na swoj wiek skonczyl dzisiaj 2.5 roku... Uparty jak osiol musi byc po jego mysli wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi tu brakuje
Każde dziecko czasem się złości,ale twoje wygląda na sfrustrowane. może faktycznie różnice w rozwoju powodują takie zachowanie. idź do dobrego psychologa dziecięcego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyne co możesz chwilowo zrobić to się odgrodzić od myślenia o tym, co inni o Tobie i krzyczącym dziecku myślą - robisz co możesz, przynajmniej próbujesz, na pewno nie jest lekko i na pewno każdy sobie kiedyś coś takiego myślał (jesu, czy tylko moje dziecko wyje u lekarza i ucieka od dentysty, albo podnosi sukienkę myszce miki;)) poza tym ten krzyk też mi wygląda na objaw frustracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×