Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy wasi faceci tez

CZY wasi partnerzy tez tacy sa ????????????????????

Polecane posty

Gość czy wasi faceci tez

mowi bede o tej a potem nagle tysiac rzeczy wypada i sto razy podgrzewam jedzenie, zapomina tzreba go pilnowac i zwracac uwage juz mnie doprowadza do szalenstwa, napisze pol godz po czasie kiedy mial byc w domu ze bedzie za pol godz wrrrrr zlaaa jestem !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość midaddadaa
trzeba brac na luz. kiedys tez tym sie przejmowalam a teraz juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOOOPIE
Mój mąż też ma takie zadatki na takiego typa. Nastawia wodę na mleko dla małego, po czym wychodzi z kuchni, za jakiś czas albo słyszę leci i : choleraaa, albo ja wchodzę do kuchni, a tam na kuchence pusty garnek się gotuje. Położył skarpetki na parapecie, za pół godziny mnie pyta co te skarpetki tam robią. Położył telefon na szafce w łazience - tydzień czasu go szukał. Pojedzie do lasu na grzyby, dzwonię do niego za ile będzie: za 3 minuty. A jest w lesie 40 km dalej, nawet śmigłowcem w 3 minuty stamtąd nie dotrze. No cóż, trzeba się przyzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wasi faceci tez
tylko jak? jakos 3 lata sie tak mecze nerwicy dostane!!! jak szykuje obiad a potem kilka razy podgrzewam wrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no taaak
faceci niby rozni a wszyscy tacy sami, ja nie wiem jak my z nimi wytrzymujemy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja np
Grzeje mu obiad jak już w domu jest :) ale zanim go zje to i tak zimny :D Bo pierw musi się nagadać :) a mówię do niego weź jedz bo będzie zimne odpowiedź brzmi : już tylko Ci dokończe. No ale i tak je praktycznie zimne. Jego pech nie będę po dwadzieścia razy grzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość midaddadaa
to nie rob obiadu. albo zjedz sama jak nie przyjedzie na czas. a potem jak wroci powiedz mu ze jak jest glodny to niech sma sobie odgrzeje a ty gdzies wyjdz. ja w tyg, robien obiady. moj ma wekeendy wolne. Dzis mu mowie jak chce 2 danie niech sam zrobi. i zrobil kluski slaskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałam nigdy tego problemu. Nie gotowałam, jak chciał obiad, to gotował sobie sam. Jak zapomniał o czymś, to trudno, musiał się wracać. Nie matkowałam swojemu facetowi. Jest na tyle dorosły, żeby się ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOOOPIE
Hehe powiem Ci szczerze, ja już ósmy rok się przyzwyczajam, a i tak czasami potrafi mnie takimi pierdołami wyprowadzić z równowagi :) Wczoraj mnie pyta na którą szczepienie w poniedziałek, a dziś do mnie mówi: to szczepienie we wtorek, a ortopeda kiedy? Już u siostry lecytynę zamówiłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja NIGDY się nie spóźniam a jak się spóźnię gdzieś to sam jestem wściekły na siebie. Tak mam. A co do autorki, przygotuj wszystko na obiad i go nie rób. Jak wróci podpalasz gaz, włączasz piekarnik. Godzinkę poczeka. Ale żeby się przejmować tym, że facet je zimny obiad z własnej winy to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wasi faceci tez
strasznie denerwuje mnie niepunktualnosc zwlaszcza jak cos sobie zaplanuje :/ chyba nie ma co planowac z facetami niczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOOOPIE
Ja robię tak jak kolega wyżej napisał. Szykuję, a z odgrzaniem czekam aż pojawi się osobiście w domu. Nie, że przez telefon mi powie: no już jestem pod domem. Bo często te jego już jestem pod domem do pojawienia się w domu zajmuje mu pół godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOOOPIE
Oj to prawda... Jak nie przypomnisz sto raz to nici z planów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalale
Jej ale macie hujowo! moj mąż jak chce jeść sam sobie przygrzewa nigdy na niego nie czekam ! jak pisze zró mi kawe to robie a ze sie spożnił bo coś tam to pije zimną wcale sie nie przejmuje. Nie wolno tak nadskakiwac facetom . Mojej kol. motto ,, im wieksza suka ze mnie tym bardziej mnie szanuje,, coś w tym jest bo gdy nam bardzo zależy tym im mniej! jak rozumiecie o co mi chodzi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wasi faceci tez
dobre chyb zaczne ie do tego stosowac :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna klara się zastanawia
Mój facet taki nie jest, ZAWSZE dotrzymuje słowa a jak się spóźnia to najwyżej 10 min i zawsze uprzedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj sie wprawdzie nie spoznia, ale jest wiecznie zakrecony, wstaje, idzie po cos i nagle wraca bo zapomnial po co poszedl, albo mowie cos, on mi odpowiada mija kilka sekund i pada magiczne" a o co pytalas"?, przestalam sie przejmowac, inaczej musialabym brac cos na uspokojenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój odwrotnie
o wszystkim pamięta, sprząta i ściga mnie za okruszki. do kuchni nie wpuszcza, bo wszystko robi tam lepiej, a ja jestem wandalem. I z psem wychodzi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój odwrotnie
Very, obyś nie skończyła jako opiekunka Alzheimera:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no psem tez wychodzi, ogolnie nie jest taki zły ;) co najgorsze, zamiast sie na niego złościć to podśmiechuję się w duchu, bo w tym całym swoim roztargnieniu to chyba nawet trochę słodki jest;) chociaz nie powiem, potrafi mnie doprowadzic do białej goraczki i wtedy lepiej jak zejdzie mi z oczu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy jesteście chyba pojebane
że tak czekacie z posiłkami na facetów..robicie krok do tyłu dla kobiet które walczyły o prawo do głosowania!! stawiacie sie w roli służących i poddanych co by się jakiś wasz obiad nie zmarnował...a co z prawami kobiet....dlaczego nie chchecie być na równi z facetami!! czy jakis facet czeka na was z obiadem?? watpię! prze baby podłe dziaąłcie w kierunku zagłady własnej płci i totalnego podporządkowania sie facetom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×