Mój znajomy Rosjanin - z wyższych sfer ciągle chodzi w spódnicach albo pozuje do

zdjęć... jest dziwny, kiedyś mi się podobał, miał poczucie humoru, był taki niewinny i co najlepsze - nie znał angielskiego! ale jakoś sie dogadywaliśmy, był wesoły, przystojny, fajny,potem zaczely sie foty w make upie, w kostiumach baśniowych, w trzewikach, w spodniach typu pumpy, alladynki - ale nie takie jak w PL tylko dużo bardziej przegiete, spodnice do kolan... dziwne pozy, kolejne makijaże tym razem bardziej wampiryczne... zaczęłam się go bać... szkoda,taki fajny chłopak był i nawet nie pił jak na Rosjanina.Był barmanem., Aha. I jadł surowe ryby.