Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Skazany na nu-disco

Emigruje ktoś z was w marcu?

Polecane posty

Gość jajojejuji
boze cos polskę.... opuścił "Czemu w Pl polacy tak nienawidza polakow, a w UK sa zupelni inny (moje doswiadczenie_, mili, uprzejmi, tak jak Anglicy" to ciekawe,bo ja byłam jakis czas w Anglii i mam właśnie inne doświadczenia z Polaczkami(i do tego wspólokatorami), jak nie miałam pracy to odrazu byłam traktowana przez nich gorzej i z góry,a przeciez niczego od nich nie chciałam,i ogólnie nie byli wobec mnie za sympatyczni. do tego bardzo pazerni na kasę, a w szczególności wiedzma,która wynajmowała pokoje,no z nia to była jakas rzeźnia :O do tego nasi rodacy czesto przynoszą wstyd,przykład: załatwianie potrzeb w autobusie do puszki :O więc ci co wyjeżdżają to niech się z daleka trzymaja od rodaków :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jajojejuji uważam, że nie masz racji np ja spotykałam miłych Polaków do tej pory. Oczywiście ty mówisz o współlokatorach nie chcę tu nikogo urazić ale w takich "zbiorowych domach" jest dużo prostych ludzi nadużywających alkoholu, takich co wyrwali się ze wsi, od rodziców. Może dlatego masz takie doświadczenia. Zaznaczam NIE WSZYSCY a zdarzają się, żeby zaraz stek wyzwisk na mnie się nie posypał :) Ja mieszkałam w różnych miejscach i z cyganami i ze słowakami, byli też turcy...... naprawdę różnie i tak samo trafiałam różnych ludzi. Nie można mówić, że ci są fajni a ci nie. Teraz już mieszkam sama i czasem nawet brakuje mi tych "przeżyć" ;) Przyjechałam 15 lat temu kiedy jeszcze nie można było oficjalnie więc łatwo nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miki 1221
jak ktos zarabia w polsce 3 tys to jest bardzo dobrze, zazwyczaj dostaja min.krajowe tj ok 1300 na reke i ludzie sie ciesza ze pracuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbkmnhjkhj
moi wspólokatorzy co tydzien popijali sobie wóde w duzych ilościach,w tygodniu piwsko,chodzili po pubach,a jeden na koniec miesiąca nawet nie miał kasy na bilet autobusowy,żeby do miasta pojechać. jeśli oni tylko po to wyjeżdżaja,to współczuje braku mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszly emigrant
ja tez mieszkalem na poczatku w ciezkich warunkach - 2 ciapatych, koreanka (ta jeszcze byla ok), łotysz z zona i dzieckiem. Jak ciapaty otwieral lodowke i spadla na podloge parówka, to ja kopnął pod lodowke. On jej do reki nie chwycil, bo porówka jest ze swinki, a wedlug nich swinka to zwierze nieczyste (takich syfiarzy jak ciapaci, to jeszcze nie widzialem). Potem mieszkalem z polakami -a w sumie to z polaczkami - przepraszam, ze tak pisze o krajanach, ale dla mnie to sa dwie kategorie ludzi. Polaczki chca cie wycyckac z kasy, picie, laseczki i przelicznie funcikow na zlotowki. Od tego gatunku radze trzymac sie z daleka. Nie jestem zbyt "koscielny", ale normalnych polakow i zarazem fajna paczke poznalem przy parafii w Manchester. Co piatek jest klub filmowy, w niedziele po mszach herbata, ciasto (ludzie pieka ciasta i przynosza do zjedzenia po kosciele - u nas SANEPID dostałby apopleksji - przeciez tak nie mozna, ludzie moge sie potruć od domowych wypiekow - czujecie ludziska to, ze u nas po mszy ludzie przynosza cos z domu, zeby sie uciasc w sali parafialnej, pojesc, pogadac i poznac sie - to jest ta mentalnosc za zachodzie, ktorej nie zrozumie nikt, kto nie wyjechal z naszego polskiego bajorka. Spotkania nie sa naznaczone "sakralnie" - po prostu kto chce pogadac, poznac ludzi, idzie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez emigrant
ja juz wyjechalam w lutym. mieszkam w Swindon, a mieszkalam w Warszawie - ponure miejsce jak dla mnie. tu jest pieknie, czuc juz wiosne, żonkile za chwile zakwitną w parku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite181
JA bym tam do Niemiec nie emigrował . to zimny kraj niewiele cieplejszy od Polski .. Nowa Zelandia lepsza caly rok temperatury miedzy plus 15 a plus 25 C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite181
Anglia to ponure miejsce to prawda . Duzo pada tam . W POlsce mamy wiecej śłonca w ciagu roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez emigrant
na wsi tez czuc juz wiosne i w kazdej malej miescinie w polsce znajdziesz park dobrze ze co tam dobrze tylko czemy wlazisz na polskie fora? zapomnij, zasymiluj sie, nie jestes juz jedna z nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez emigrant
tak, w polsce tez czuc wiosne na wsi w parku: pelno kup od psów (niesprzatane, bo kto by podniósł kupe swojego psa i wrzucil do smietnika.... a no tak, zapomnialam, ze w polsce w parkach nie ma smietnikow, dlatego kupy wszedzie sie walaja. tydzien temu widzilam park w polsce - syf, bloto i srajdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite181
w Polsce parki nie sa potrzebne . Mamy duzo lasów i tam mozna sie wybrać . W Anglii czy Irlandii nie ma lasów praktycznie wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez emigrant
do prawictwo pospolite181 - tak, masz racje. Robin Hood biegal miedzy krzakami. Wybierz sie w okolice Nottingham i Sherwood. Wyjedz z kraju, przekrocz cos wiecej nic granice swojej wsi/powiatu. Miej odwage do przekroczenia granicy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nirvana .oo
ja juz za 3 tyg do Anglii :) nie moge się doczekac, bo kiblowałam w Polsce prawie rok po pobycie 12 letnim z innego kraju.nienawidze Polski , zle sie tu czuje,wszystko mnie wku..wia.Walizke mam juz spakowana .Zegnaj Polsko.Ostani gasi swiatło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegacz - uciekacz
Ja jade na wyspy ale dopiero w czerwcu/lipcu jak sie obronie. Juz wiem, ze nie znajde w polsce pracy. nawet nie zaczynam jej szukac. Widze co sie dzieje w rodzinie i u kumpli. zero perspektyw, albo orka i zapird...nie za 1100 netto. Wole zapierd...ć za 1000 funtow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indiraaaaaaaa
Ja się cały czas jeszcze zastanawiam :) ale raczej wyjeżdżam niemcy lub anglia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostańcie w Polsce i wspierajcie PO. Nie dajcie się "wykurzyć". Stawmy twardy opór, do śmierci. Ani kroku w tył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslicielka w pantofelkach
a ja mam 23 lata i zastanawiam sie co dalej zrobic z zyciem. Wiem po moim kuzynostwie, ze jak juz sie wyjedzie za granice, to naprawde malo kto wraca. z jednej stroy bardzo bym chciala wyjechac, z drogiej kocham moja mamę i wiem, ze obie bardzo bedziemy za sobą tesknily. Prawda jest tez taka, ze rodzice kiedys tez umrą i wtedy moze byc za późno na wyjazd. Poradźcie co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×